Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 12 stycznia 2018

Dookoła komina - służbowo

Rankiem - o 6:35 na spotkanie.
Łosień - Ząbkowice - Gwardii Ludowej - Graniczna.
Z powrotem "na skróty" przez Leśną, Podlesie, Strzemieszyce Małe, Koksowniczą.
Na Manhattanie z Dąbrowskiego Budżetu Partycypacyjnego zbudowano miasteczko ruchu drogowego.
Super :-) chociaż czepiłabym się paru detali :-)
Miasteczko ruchu drogowego
Miasteczko ruchu drogowego © kosma100
Miasteczko dla dzieciaków
Miasteczko dla dzieciaków © kosma100

Na ul. Koksowniczej odbieram telefon od Brata - będzie na kawie za 10 minut. Pedalę więc szybciutko do domku.
O 16:30 jadę na korepetycję. Najpierw do Tucznawy.
Niestety moja wspaniała czołówka odmawia posłuszeństwa :( Jadę tylko ze światełkiem na kierownicy. Dobrze, że znam drogę na pamięć :-)
Z Tucznawy do Ząbkowic, a następnie powrót do domku.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 50.22km
  • Czas 03:31
  • VAVG 14.28km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 stycznia 2018 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Na spotkanie

O 7:00 ruszam z domku.
Ale się super jechało!
Rowerek chodzi jak marzenie - Tomek założył przerzutkę, której dawcą był Tomka full, wymienił mi wszystkie linki i pancerze.
MIODZIO! Dziękuję :*
Jadę przez Ząbkowice i Gwardii Ludowej.
Po spotkaniu wracam tą samą drogą.
Po drodze przerwa na przykręcenie kierownicy - bo była za luźna i się podniosła :-)
Kolejna przerwa na wpłatomat.
Następna przerwa na dymańsko - trochę zeszło mi powietrze z tyłu.
A tutaj będzie tunel pieszo-rowerowy pod torami. Super! W końcu nie będę musiała taszczyć roweru po schodach ;-)
Budowa tunelu pieszo - rowerowego pod torami :-)
Budowa tunelu pieszo - rowerowego pod torami :-) © kosma100
Młody junaku, przecież na tym piachu za kilka miesięcy przebiegnie długi i prosty tunel!
Młody junaku, przecież na tym piachu za kilka miesięcy przebiegnie długi i prosty tunel! © kosma100

Po południu Łosień - Ząbkowice - Podlesie - Łosień.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 55.51km
  • Czas 03:44
  • VAVG 14.87km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 stycznia 2018 Kategoria W trójkę - ja i moje dwa buty :)

Trucht 04 i 05 rzutem na taśmę :-)

Miało być dzisiaj truchtanie ale jakoś kurczył się wolny czas (pewnie specjalnie tak robiłam, żeby nie wyjść biegać).
Na moje szczęście (albo nieszczęście) zostały odwołane lekcje, które miałam mieć od 13:20-15:20 i czas się znalazł :D
Obiecałam tatusiowi, że go obetnę, więc bieg "tam", a później, po obcięciu - bieg "z powrotem". Między biegami 50 minut przerwy.
Tam - 2,17 km - 14 minut 42 sekundy;
Z powrotem - 2,14 km - 14 minut 20 sekund

Niby takie popierdółki 10-minutowe robiłam przez miniony tydzień, a jednak coś dają - widzę różnicę :-) Po pierwsze - bez przerwy truchtałam, po drugie - nie mam betonowych łydek, nie bolą mnie łydki, chociaż czuję, że je mam.
Może w weekend zrobię "dłuższe wybieganie" :-)
Fajnie było dzisiaj.
Bardzo fajnie :-)
Kto wie? Może polubię bieganie? :D

Koty już zaprzyjaźnione :-)
Koty już zaprzyjaźnione :-) © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 4.31km
  • Czas 00:29
  • VAVG 6:43min/km
  • Aktywność Bieganie
Środa, 10 stycznia 2018

To nie tak miało być...

Po 7:00 ruszam w kierunku Dąbrowy na spotkanie.
Trochę boję się jak się będzie sprawował mój singiel z przymusu.
Na ul. Ząbkowickiej spada mi łańcuch na mniejszą zębatkę i nie mogę go założyć na większą.
Na tej niestety jest o wiele za luźny i nie mogę tak jechać "do miasta" - w duży ruch uliczny.
Wracam do domku...
Nici ze spotkania, nici z dzisiejszej jazdy na rowerze :(

Fotka zastępcza - kot, który nas czasami odwiedza. (czwartego nie bierzemy)
Kociak :-)
Kociak :-) © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 5.14km
  • Czas 00:28
  • VAVG 11.01km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 stycznia 2018 Kategoria Zupełnie przypadkowo :-)

Na korepetycje z awarią w tle

Najpierw przeciąg do biblioteki po kolejne książki :-)
Przedostatnia pozycja Rudnickiej do połknięcia ląduje w sakwie :-)
Przed 16:00 ruszam na korepetycje. Trochę się obawiam podróży, bo poranna jazda była uciążliwa - co chwilę łańcuch spadał z kółeczka do przerzutki - kółeczka są do wymiany :(
Najpierw do Ząbkowic.
Później pedalę przez Gwardii Ludowej, górkę Gołonowską na Kasprzaka.
No Kasprzaka nagle trach! nagle ciach! łańcuch zgrzyt! No i w p...
Awaria :(
Awaria :( © kosma100
Złamana przerzutka :(
Złamana przerzutka :( © kosma100
Tyle dziesiątek tysięcy kilometrów przejechanych po górach, terenach, szosach i po 20 latach jazdy rowerem udaje mi się po raz pierwszy złamać przerzutkę (nie hak :D :D :D), haka też nigdy nie złamałam :P.
Kurczę, terminy palą - jadę jeszcze na dwugodzinne korepetycje.
Szybko wyjmuję narzędzia z sakwy i... mój piękny, nowy zestaw narzędziowy NIE MA SKUWACZA :(
Tak przesuwam przerzutkę, by dało się prowadzić rower i pędzę 1,5 km na piechotę.
Po korepetycjach przyjeżdża do mnie Tomek, który naprawia awarię - dziękuję :*
Na singlu wracam do domu. W domku jesteśmy o 22:00.
Ciężki dzień...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)


  • DST 31.57km
  • Czas 02:35
  • VAVG 12.22km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 stycznia 2018 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Na spotkanie

Rankiem, o 7:10 sama, bo Tomek popedalił szybko do pracy olewając moje żółwie tempo :P
Też nie mam czasu, więc jadę znienawidzoną przeze mnie drogą przez Tworzeń. Na ul. Granicznej ląduję o 7:57 - w sam raz :-)
Około 9:00 ruszam do domku.
Tym razem na spokojnie, wybieram drogę przy Pogorii III.
Dawno Was nie męczyłam zdjęciami Pogorii,a więc:
:D
Pogoria III molo
Pogoria III molo © kosma100
Piękne niebieskie niebo
Piękne niebieskie niebo © kosma100
Czuć chłodek - temperatura na minusie. Woda zaczyna zamarzać - fajnie, może na morsowanie będzie już zamarznięta :-)
Ptacory ciekawskie :-)
Ptacory ciekawskie :-) © kosma100
Jedzie się strasznie przez to, że łańcuch spada z kółeczka do przerzutek i muszę się zatrzymywać i go z powrotem kierować na słuszny tor :( Pora na wymianę kółeczek ;-)
Czeka mnie jeszcze popołudniowo-wieczorna jazda na korepetycje - nie wiem jak dam radę z tymi kółeczkami :(

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 31.11km
  • Czas 02:08
  • VAVG 14.58km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 stycznia 2018 Kategoria W trójkę - ja i moje dwa buty :)

Trucht 03

Niestety w sobotę i niedzielę ZERO ruchu. Zero treningu. Galloway nie byłby zemnie dumny :(
Była za to książka Koontza "Mąż" połknięta w całości, gra w Carcassonne oraz Sabotażystę i inne takie tam :D
Jak ja nie cierpię biegać!
Jak już wyszłam i zaczęłam to jakoś poszło (a raczej poczłapało się) do końca, bez przerwy.
Wdychając swąd z niektórych kominów.
Wolę biegać rano, ale za późno się zebrałam i wstydziłam się biegać po wsi w godzinie szczytu, więc pozostało mi człapać wieczorem.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)


  • DST 1.59km
  • Czas 00:11
  • VAVG 6:55min/km
  • Aktywność Bieganie
Piątek, 5 stycznia 2018

W poszukiwaniu cmentarza cholerycznego

Najpierw, przed 7:00, zupełnie przypadkowo z Tomkiem, ruszam w kierunku Ząbkowic.
W Ząbkowicach skręcam w kierunku dworca, by popedalić Gwardii Ludowej i Aleją Zagłębia Dąbrowskiego na ulicę Graniczną, a Tomek pedali prosto, by przez Antoniów dojechać do PKZ.
Jadę na badanie składu ciała.Jestem umówiona na 8:00. Badania tylko potwierdzają moje podejrzenia i słuszność moich decyzji.
Po spotkaniu jadę na ul. Leśną na śniadanie.
Piękny dzień. W głowie powstaje plan by jechać do domu "na skróty". Oglądam mapę i trafiam na cmentarz choleryczny w Sławkowie, który szukałam parę lat temu bezskutecznie ale wydaje mi się, że wtedy był zaznaczony w innym miejscu.
Trochę mi schodzi i z Leśnej ruszam dopiero po 10:00. Sumienie mnie gryzie, że będę teraz jeździć dla przyjemności, a nie pracować (przecież tyle jest do zrobienia!). Więc postanawiam jechać na małe zakupy do biedry i jechać do domku.
Po zakupach jadę Kasprzaka i myślę, jaka nudna droga mnie czeka do domku. Ech... Ponownie zmieniam decyzję - Jadę w poszukiwaniu cmentarza cholerycznego!
Skręcam więc w ulicę Laski i jadę do Strzemieszyc.
Przez Szałasowiznę oraz Ciołkowiznę pedalę do Sławkowa.
Podwójny wiadukt :-)
Podwójny wiadukt :-)
Podwójny wiadukt :-) © kosma100
Pogoda rewelacyjna!
Piękne błękitne niebo nad fabryką
Piękne błękitne niebo nad fabryką © kosma100
Polna autostrada
Polna autostrada © kosma100
Dojeżdżam do miejsca gdzie powinien być cmentarz i czeszę zarośla.
Znajduję tylko kamienny słupek PKP.
Słupek PKP
Słupek PKP © kosma100
Tutaj miał być cmentarz
Tutaj miał być cmentarz © kosma100
Ech... Znowu pokonana przez cmentarz choleryczny w Sławkowie :(
Wracam przez Okradzionów do domku.
Wiadukt kolejowy
Wiadukt kolejowy © kosma100
Kapliczka w polu, na wzgórzu
Kapliczka w polu, na wzgórzu © kosma100
Dąbrowska Wenecja
Dąbrowska Wenecja © kosma100
Młyn w Okradzionowie
Młyn w Okradzionowie © kosma100
Wieczorem (przed 17:00) ruszam jeszcze do Ząbkowic na jedną godzinę korepetycji. Powrót do domku i fajrant :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 56.96km
  • Czas 04:07
  • VAVG 13.84km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 stycznia 2018

Trucht 02

Wracam do domku z korepetycji przed 21:00.
Dziesięć minut przerwy i idę "na trening".
Dzisiaj po najmniejszej linii oporu, żeby tylko "odbębnić" - zgodnie z Gallowayem - 10 minut.
Poszło...
  • DST 1.53km
  • Czas 00:11
  • VAVG 7:11min/km
  • Aktywność Bieganie
Czwartek, 4 stycznia 2018 Kategoria Do pracy RN :)

Na korepetycje

Około 14:00 ruszam. Najpierw przez ulicę Koksowniczą, Strzemieszyce Małe, Podlesie na ul. Leśną.
Taśmociąg
Taśmociąg © kosma100
Wozy strażackie
Wozy strażackie © kosma100
Później z powrotem na Podlesie.
Po 18:15 pedalę ulicą Gwardii Ludowej do Ząbkowic. Z Ząbkowic do domku.
W domku jestem około 20:45. Chwila odpoczynku i naginam, bo czeka mnie jeszcze dzisiaj trening biegowy.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 34.03km
  • Czas 02:08
  • VAVG 15.95km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl