Kolejny kawałek z objazdu trasy Sylwestrowego Rajdu.

Wymykam się sama w czasie gdy Tomek biega 20 km pętle po trasie.

Drzewo coli :)

Uciekł...

Tu na mapie jest droga...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Oto ona - szkoła - wasz drugi dom
Oto jestem ja - wasza druga matka

Kocham was szkolną brać
I wasze uśmiechy choć są wymuszone
Kocham wasze szare mundurki
Kiedy zlewają się w masę

Kocham tych co na ulicy
Codzień mówią mi "dzień dobry"
A tych co nie mają tego zwyczaju
Ja kocham traktować osobno

Nienawidzę tych pojedynczych
Którym nie podoba się porządek
Ja ich potrafię przystosować
Ja kocham zamykać im gęby

Cała ta wasza edukacja
Opiera się na waszej sile
Robicie świństwa z uśmiechem na ustach
Staracie się ukryć swe prawdziwe myśli

Nie chcecie zrozumieć, że robicie błąd
Wpajając to w co sami nie wierzycie
Wasza dydaktyka rodzi we mnie bunt
Waszą dydaktyką sami się gnoicie

Nie wychował mnie pan- panie sierżancie
Nie wychowacie mnie wy wątpliwi pedagodzy
I najgorsze jest to,że nie chcecie zrozumieć
Że to właśnie wy jesteście na złej drodze*

Objazdowo trasowo z Tomkiem i jeszcze kimś :-)

Cienie rowerzystów © kosma100

Paśnik © kosma100

Pola i rowerzystka © kosma100

A wieczór - pracujemy nad mapami i słuchamy starych, dobrych kawałków ;-)

* Zielone Żabki - "Szkoła".

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Najpierw późnym rankiem pojechaliśmy z Tomkiem na objazd trasy Szampańskiego KoRNO.

Włócząc się tu i ówdzie napotykamy na dziwne znaczniki.

Znacznik © kosma100" />

Tabliczka informacyjna © kosma100" />

Okazuje się, że to oznaczenia gazociągu z tlenem Dąbrowa Górnicza - Zawiercie.

Popołudniu do Dąbrowy Górniczej, już asfaltami, na obiad świateczny.

Spędzamy bardzo miły wieczór przy grze w Aliasa, kupa śmiechu.

Później zabawa w odgadywanie "Kim jestem?" gdzie byłam Hermannem Goringiem, Moniką Kosmalą, a Tomek był Małym Księciem oraz kijanką :-) Takie święta to ja rozumiem :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

"Znów święta, ten cholerny czas..." jak śpiewa Antyradio Coverband & Pobudzenie Antyradia :)
Na szczęście ja już od ładnych paru lat jestem poza tym świrowaniem. Więc na spokojnie we wtorek idziemy z Tomkiem na kolacje do Tatusia, gdzie później gramy w Aliasa, którego sprezentowaliśmy sobie pod choinkę :-)

W środę mamy w planach objazd punktów kontrolnych na Sylwestrowy Rajd - Szampańskie KoRNO, który organizujemy.
Niestety na ostatni dzień zostawiam wysłanie deklaracji VAT-7, co skutkuje tym, że do godziny 12:00 siedzę przy kompie :( ech...
Po 12:00 wyruszamy z Tomkiem do Rodziców ale oczywiście nie najkrótszą drogą.
Jedziemy przez Lipówkę. Temperatura wiosenna - 9 stopni na plusie w cieniu. W terenie pełno błota, więc wyglądamy mało świątecznie :)
Przez Lipówkę, Strzemieszyce - Kazimierz Górniczy na Zagórze. Przy okazji zgarniamy zapomniany PK.

Tomek ubrany "na świątecznie" :-)
Tomek świątecznie :) © kosma100" />

Napotykamy na punkt G :-)

Punkt G © kosma100" />

Mijamy pomnik, na którym widnieje gwiazda zamalowana czerwoną kropką i niby białym orłem. Co to ma być?

Pomnik - gwiazda, kropka czy orzeł? © kosma100" />

Droga powrotna wiedzie przez Zagórze, Staszic, Kasprzaka. Następnie penetrujemy tytułowe przedłużenie ulicy Laski. W końcu zaspokajam moją ciekawość i wiem już co to za droga idzie wiaduktem nad S1 :-)

Przez Pogorię, Ząbkowice jedziemy pohasać po ząbkowickich lasach, gdzie być może będą ukryte PK na Szampańskie KoRNO :-)

A po przyjeździe do domku rowerek wygląda tak:

Brudny rower © kosma100" />

Antyradio Coverband & Pobudzenie Antyradia - "Znów Święta"

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających!

Baby you understand me now
If sometimes you see I'm mad
Doncha know that no one alive can always be an angel?
When everything goes wrong you see some bad

Well I'm just a soul whose intentions are good
Oh Lord, please don't let me be misunderstood

Ya know sometimes baby I'm so carefree
with a joy that's hard to hide
Then sometimes it seems again that all I have is worry
And then you burn to see my other side

But I'm just a soul whose intentions are good
Oh Lord, please don't let me be misunderstood

If I seem edgy
I want you to know
I never meant to take it out on you
Life has its problems
and I get more than my share
but that's me one thing I never mean to do

Cos I love you
Oh baby
I'm just human
Don't you know I have faults like anyone?

Sometimes I find myself alone regretting
some little fooling thing
some simple thing that I've done

I'm just a soul whose intentions are good
Oh Lord, please don't let me be misunderstood

I try so hard
So don't let me be misunderstood*

Dzisiaj pojechalismy z Tomkiem na Mikołajki na rowerze do Będzina.
Najpierw do Ani, później na zamek.

Z braku innych kreacji przebrałam się za śnieżynkę, trochę nietypową i zdobyłam I miejsce za przebranie :-)

Kosma :-) © kosma100

Konkurs © kosma100

Mikołaje © kosma100

Śnieżynka i więzień © kosma100

Spotkaliśmy wielu znajomych, fajnie było się w końcu spotkać, pogadać.

Zdjęcia specjal 4 noibasta :-)

Szwedzki w Kozubniku - "Level up" © kosma100

Szwedzki w Kozubniku © kosma100

* Nina Simone - "Don't Let Me Be Misunderstood".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Korki nie samochodowe :-)
Najpierw standard Norkowy - na pocztę. Przed 15:00 wyruszam do AniK na korepetycje.
O 17:30 wychodzę i zupełnie przypadkowo spotykam Tomka :-)
Razem pedalimy do Lidla na zakupy i do domku.

Wczoraj pani wzięła Śpika. Fajnie ale tęskno :(
Dzisiaj przysłała mmsa ze zdjęciem:

Kotek © kosma100

I tekst: "obecnie śpi :) ale załatwia się do kuwety i bardzo żywiołowy" :)
Jest żywiołowy :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Tak przykro o tym mówić gdy
Ty w plecy miłość wbijasz mi
Jak kruk przez dziurę gapisz się
Wciąż za daleko do mnie jest

Mówisz że wszystko trwa
Nie mów mi że nie ja
Odkochaj nas i chodźmy stąd
Tobie dam na imię strach
Sobie wezmę jeszcze mniej
To więcej niż byś mógł mi dać

Tak przykro dzielić jeden sen
Materac przeciąć pół na pół
Podzielić kredą ciało i
Położyć serca dwa na stół

Mówisz, że wszystko trwa .




Piosenka "na temat", bo niestety moi DOBRZY ZNAJOMI, żeby nie powiedzieć przyjaciele rozstają się...
Po pięknych latach, po "pustych" latach... ech... kolejni...

Rowerowo było u mnie tak: poczta, spotkanie z Mario, wspólna przejażdżka, wpłatomat, domek :-)

Beznadziejna mgła :(

Fotka zupełnie oderwana od rzeczywistości:



Tak mi sie przypomniało :-)
&feature=player_detailpage

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Zostaw ten cholerny kubek - potniesz sobie palce.
Wypij mleko, umyj buzię. Przyjdę, zanim zaśniesz.

To, że galaktyczny podmuch zniszczy cywilizacje
To nie jest dostateczny powód, by wybuchać płaczem.

Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też za długa zima i zła.
Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie.
I przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!

I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też za długa zima i zła.
Dla mnie też los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!

Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też za długa zima i zła.
Dla mnie też los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć!*

Dużo pracy. Fajnie, tylko jakoś pomimo 12-16 godzin pracy dziennie nie mogę wyjść na prostą :-)
Rowerowe wyjazdy tylko na pocztę. Jak już jechałam gdzieś dalej, to niestety samochodem, bo trzeba było zabrać jakieś ciężkie rzeczy itp.
Dzisiaj przeczytałam wpis Darka i to mnie zmobilizowało, by jechać na spotkanie "służbowe" na rowerku. "Chłopu" po pracy się chce wyjść, to mnie się nie będzie chciało? :D
A więc w południe standardowo kurs na pocztę, wysłać przesyłki Rowerowej Norki.

O 17:00 wsiadam na Białą Perłę i pedalę do centrum Dąbrowy, na spotkanie z Duszkami w celu omówienia projektów na konkurs Prezydenta Miasta. Fajnie jak się uda dostać dofinansowanie - dwie fajne imprezy odbyłyby się w Dąbrowie, w których udział byłby zupełnie za friko :-)

Pożyjemy, zobaczymy, na razie sporo pracy papierkowej.
Po spotkaniu, o 19:40 powrót do domku.

Ostatnio tak mnie natknęło. Miałam bliższe spotkanie z osobą, która mieszka w "wozie Drzymały bez kół" jak to sam określił. Człowiek, który nie ma nic oprócz tego wozu. Optymistyczny, uśmiechnięty, z poczuciem humoru. Jak patrzę na tych co mają ogrom rzeczy i ciągle narzekają - a to na pogodę, a to na "innych", a to na... cokolwiek, to twierdzę, że Ci ludzie naprawdę są biedni.
A teraz COCO JAMBO i do przodu!

I przypominajka - kotek szuka domu!

Czarno-biały kotek szukający domu © kosma100

* Coma - "Los, cebula i krokodyle łzy".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Na pocztę i rozwiesić ogłoszenia, że "Kotek szuka domu".
"Łaciak" zwany pieszczotliwie przez nas "Śpikiem" lub "Smarkiem" szuka domu.
Kto chce takiego kochanego kotka? :-)

Kotek szuka domu! © kosma100

Wieszanie ogłoszenia "Kotek szuka domu" © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

Na pocztę wysłać przesyłki z Rowerowej Norki.

W Rowerowej Norce pojawiły się ozdoby choinkowe ROWEROWE oczywiście :-)

Rowerowe ozdoby choinkowe © kosma100

Kto nie ma skrystalizowanych planów na Sylwestra lub ma ale chce je zmienić powinien poczytać o nietuzinkowym Sylwestrze łączącym zabawę w terenie - rajd na orientację pieszy lub rowerowy i zabawę na sali w towarzystwie tak samo zakręconych ludzi.
Serdecznie zapraszam!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)