Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2017
Dystans całkowity: | 99.53 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 09:29 |
Średnia prędkość: | 10.50 km/h |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 49.77 km i 4h 44m |
Więcej statystyk |
Munchkin i projekt EDU 001
Po pogaduchach z Kudłatą i Kebem, śniadaniem z 17 jaj oraz po partyjce w Munchkina ruszam (zupełnie przypadkowo oczywiście) z Tomkiem, do domku.
Munchkin! © kosma100
Jedziemy! Czeladź - Grodziec - Dąbrowa Zielona - Gołonóg.
Postanawiam po drodze rozpocząć projekt EDU, więc jedziemy na pierwszą z kolei ulicę do zaliczenia.
Na ulicę 11 listopada.
Zaliczona :-)
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Na tej ulicy możemy znaleźć Lidla, Pepco, Punkt obsługi Klienta Tauron i fajne graffiti:
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Co jeszcze ciekawego się tam znajduje? Czekam na komentarze :-)
Zakupy w stonce i do domku.
Fajny weekend.
Dziękuję :*
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Munchkin! © kosma100
Jedziemy! Czeladź - Grodziec - Dąbrowa Zielona - Gołonóg.
Postanawiam po drodze rozpocząć projekt EDU, więc jedziemy na pierwszą z kolei ulicę do zaliczenia.
Na ulicę 11 listopada.
Zaliczona :-)
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Na tej ulicy możemy znaleźć Lidla, Pepco, Punkt obsługi Klienta Tauron i fajne graffiti:
Ulica 11 listopada w Dąbrowie Górniczej © kosma100
Co jeszcze ciekawego się tam znajduje? Czekam na komentarze :-)
Zakupy w stonce i do domku.
Fajny weekend.
Dziękuję :*
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.59km
- Czas 02:41
- VAVG 11.40km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 lutego 2017
Kategoria Zupełnie przypadkowo :-), W towarzystwie ;)
Wyjście z marazmu i tour de aglomeracje :-)
Już miesiąc i 6 dni nie jeździłam na rowerze...
Pierwszy raz w życiu od kiedy rower jest moją miłością miałam WSTRĘT do roweru. Serio!
W końcu się przemogłam i wymyśliłam, że pojedziemy (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) na setkę.
Pomysł był na setkę - wycieczkę na Imielin i trasą "na skróty" do Czeladzi.
Pomysły albo realizujemy albo nie. Tym razem nie zrealizowaliśmy, ponieważ albowiem nasz Norkowóz potrzebował transplantacji zniszczonego organu.
Pojechaliśmy szybciorem do sklepu w Sosnowcu, bo Pan miał zamknąć sklep za godzinę 50, a my mamy przed sobą ponad 20 km.
Dojechaliśmy na 10 minut przed zamknięciem... Ufff...
Potem jedziemy na luzaka do biedry, bo trzeba kupić coś do jedzenia.
Czekając na Tomka pod biedronką patrzę na piękny znak świetlny "Uważaj tramwaj jedzie". Ciekawe czy pomaga osobom, które widzą tylko swój nos z kierownicą?
Tablica świetlna ostrzegająca przed jadącym tramwajem © kosma100
Kapsel z soku mówi jedno:
Długo jeszcze? Długo ;-) © kosma100
Odpowiadam: "Długo" i pedalimy dalej ;-)
Stawiki. Śniadanie na przystanku tramwajowym w Szopiennicach. Pedalimy dalej.
Pod dworcem w Mysłowicach zastanawiamy się gdzie jechać. Analizujemy naszą sytuację i postanawiamy zmienić plany.
Graffiti © kosma100
Jedziemy do Giszowca, gdzie spotykamy Szwedzika.
Kitraj się! © kosma100
W wc na stacji benzynowej wisi wieszak motocyklisty :-)
Wieszak na kask i kurtkę również rowerzysty ;-) © kosma100
Oczywiście zmieniam plany tak, że musimy prowadzić rowery po lodzie...
Lodowy przejazd © kosma100
Jedziemy obok dziwnego taśmociągu.
Dziwny taśmociąg © kosma100
Tomek eksploruje taśmociąg © kosma100
Okazuje się, że musimy wrócić, bo droga się kończy.
Podczas powrotu wynajduję kolejny wspaniały skrót - trzeba rowery taszczyć pod górę po prawie pionowych schodach ;-)
Kosma wybiera skróty czyli wciąganie rowerów po stromych schodach :-) © kosma100
W końcu trafiamy do Nikiszowca.
Nikiszowiec © kosma100
Z Nikiszowca jedziemy do Szopiennic, gdzie przy browarze napotykamy na Ogród Niewiniątek.
Ogród niewiniątek - Sylwestra Ambroziaka © kosma100
Ogród niewiniątek - Sylwestra Ambroziaka © kosma100
Z Szopiennic jedziemy do Siemianowic Śląskich, na ul. Bytkowską do Tesco po piwo.
Nawrotka do centrum Siemianowic, następnie na DK94 i do Czeladzi do Przyjaciół na partyjkę w Munchkina.
Setki nie było ale i tak było pięknie! To była udana sobota!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Pierwszy raz w życiu od kiedy rower jest moją miłością miałam WSTRĘT do roweru. Serio!
W końcu się przemogłam i wymyśliłam, że pojedziemy (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) na setkę.
Pomysł był na setkę - wycieczkę na Imielin i trasą "na skróty" do Czeladzi.
Pomysły albo realizujemy albo nie. Tym razem nie zrealizowaliśmy, ponieważ albowiem nasz Norkowóz potrzebował transplantacji zniszczonego organu.
Pojechaliśmy szybciorem do sklepu w Sosnowcu, bo Pan miał zamknąć sklep za godzinę 50, a my mamy przed sobą ponad 20 km.
Dojechaliśmy na 10 minut przed zamknięciem... Ufff...
Potem jedziemy na luzaka do biedry, bo trzeba kupić coś do jedzenia.
Czekając na Tomka pod biedronką patrzę na piękny znak świetlny "Uważaj tramwaj jedzie". Ciekawe czy pomaga osobom, które widzą tylko swój nos z kierownicą?
Tablica świetlna ostrzegająca przed jadącym tramwajem © kosma100
Kapsel z soku mówi jedno:
Długo jeszcze? Długo ;-) © kosma100
Odpowiadam: "Długo" i pedalimy dalej ;-)
Stawiki. Śniadanie na przystanku tramwajowym w Szopiennicach. Pedalimy dalej.
Pod dworcem w Mysłowicach zastanawiamy się gdzie jechać. Analizujemy naszą sytuację i postanawiamy zmienić plany.
Graffiti © kosma100
Jedziemy do Giszowca, gdzie spotykamy Szwedzika.
Kitraj się! © kosma100
W wc na stacji benzynowej wisi wieszak motocyklisty :-)
Wieszak na kask i kurtkę również rowerzysty ;-) © kosma100
Oczywiście zmieniam plany tak, że musimy prowadzić rowery po lodzie...
Lodowy przejazd © kosma100
Jedziemy obok dziwnego taśmociągu.
Dziwny taśmociąg © kosma100
Tomek eksploruje taśmociąg © kosma100
Okazuje się, że musimy wrócić, bo droga się kończy.
Podczas powrotu wynajduję kolejny wspaniały skrót - trzeba rowery taszczyć pod górę po prawie pionowych schodach ;-)
Kosma wybiera skróty czyli wciąganie rowerów po stromych schodach :-) © kosma100
W końcu trafiamy do Nikiszowca.
Nikiszowiec © kosma100
Z Nikiszowca jedziemy do Szopiennic, gdzie przy browarze napotykamy na Ogród Niewiniątek.
Ogród niewiniątek - Sylwestra Ambroziaka © kosma100
Ogród niewiniątek - Sylwestra Ambroziaka © kosma100
Z Szopiennic jedziemy do Siemianowic Śląskich, na ul. Bytkowską do Tesco po piwo.
Nawrotka do centrum Siemianowic, następnie na DK94 i do Czeladzi do Przyjaciół na partyjkę w Munchkina.
Setki nie było ale i tak było pięknie! To była udana sobota!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 68.94km
- Czas 06:48
- VAVG 10.14km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze