Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Przypadkowa Wyprawa 2012 :-)

Dystans całkowity:1841.16 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:91:57
Średnia prędkość:20.02 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:115.07 km i 5h 44m
Więcej statystyk

Coś się kończy... coś się zaczyna...

Powrót do domku z pięknego wypadu po Polsce i nie tylko.
Dzisiaj z Ulesia do Łośnia.
Naprzeciw wyjechali Krzychu i Andrzej - dzięki ;-)
Zamek w Siewierzu © kosma100


Opis Zupełnie Przypadkowej Wyprawy 2012 narodzi się w wolnej chwili ;-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 79.04km
  • Czas 03:48
  • VAVG 20.80km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo nie zdążyłam na pociąg...

Rankiem, o 4.30 nie mogę się zebrać z karimaty. Tomek, z którym zupełnie przypadkowo spałam w namiocie, wstaje i się krząta a ja dalej śpię. Nawet mowie ze jadę z Koluszek pociągiem ale to tylko po to żeby się trochę podroczyć. W końcu wyjeżdżamy o 8.05. Zimno - jadę w długich spodniach i rękawach co u mnie rzadko się zdarza. Przed Kamieńskiem zagaduję żartując do Tomka czy nie może jechać szybciej a jedzie 23 km/h. Tomek odpowiada ze nie może bo się zajedzie. Żartuje oczywiscie. Po chwili pędzimy z prędkością 28 - 30 km/h :-) Do Radomska dojeżdżamy błyskawicznie. Lądujemy w Ulesiu gdzie wakacje spędza AniaK. Jutro powrót do domku przez Myszkow, Zloty Potok, Siewierz. Ach! Było Pięknie!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
  • DST 171.08km
  • Czas 07:39
  • VAVG 22.36km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękny Płock i bezmózgi TIRowiec

Pobudka zamiast o 4.30 nastąpiła o 6.30. Śniadanie, zwijanie obozowiska i o 8.13 wyjeżdżamy. Dojeżdżamy do Płocka i spędzamy w nim 3 godziny :-) odwiedzamy informacje turystyczna, pijemy piwo pszeniczne, wypisujemy kartki, pijemy kawę, jemy śniadanko, zwiedzamy stare miasto i mykamy dalej. Po jakimś czasie orientujemy się ze nie zapłaciliśmy w knajpie za piwo. Znajdujemy numer telefonu do knajpy na internecie i dzwonimy. Właścicielka knajpy nie chce abyśmy przelali pieniądze na rachunek więc ugadujemy się z kelnerka ze wieczorem poda nam swój numer rachunku. PedAlimy dalej. Po drodze spotykamy parę duńczyków którzy jeżdżą po Polsce z sakwami. Podoba im się ale twierdzą ze bardzo niebezpiecznie się tu jeździ. Mało ścieżek rowerowych. Chwalą pod tym względem Poznań. Teraz jada do Warszawy. W Żychlinie spędzamy 2 godziny - najpierw godzinny posiłek a później godzina czekania aż przestanie padać. Kolejny cel Piątek - geometryczny środek Polski. Z Młogoszyna jedziemy drogą 702. Masakra mnóstwo TIRów. W tym jeden nadpodziw inteligentny inaczej. Najpierw z daleka trąbi by później wyprzedzić nas na centymetry. Chyba chciał pokazać kto tu rządzi. Masakra. Mamy dość. W Piątku chwila odpoczynku i postanawiamy zmienić trasę - mamy dość tego wariackiego ruchu. Jedziemy przez Mąkolice, rozbijamy się przed Pudwinami na łące. Jutro chcemy dojechać do Ulesia.
  • DST 104.25km
  • Czas 05:38
  • VAVG 18.51km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wąbrzeźno - Parzeń

Mieliśmy dojechać za Płocka ale stwierdziliśmy ze szkoda przejeżdżać przez Płock przy szarówce. Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle w Lipnie otacza nas grupa 7 harlejowców. Chwila rozmowy panowie okazują szacunek i mkną dalej ruszając razem z nami. Fajne uczucie jechać w takiej eskorcie :-) śpimy w lesie. Fajna miejscówka aczkolwiek odgłosy dookoła mrożą krew w żyłach. Zupełnie przypadkowo udaje nam się przeżyć :-)
  • DST 103.39km
  • Czas 05:24
  • VAVG 19.15km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kościerzyna - Wąbrzeźno

Strasznie zimno dzisiaj było.
  • DST 164.34km
  • Czas 08:29
  • VAVG 19.37km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 sierpnia 2012 Kategoria Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), Keta 001

Miał być Gdańsk

Miał być Gdańsk ale:
- za późno wstaliśmy;
- za późno wyjechaliśmy;
- rozwaliła mi się opona;
- było strasznie zimno a my wyjechaliśmy ubrani na krótko.
Pojechaliśmy zatem do Szymbarku i na Wieżycę.
Przemarzłam do szpiku kości. Brr!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 63.41km
  • Czas 03:43
  • VAVG 17.06km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borne Sulinowo i błądzenie po lasach

  • DST 100.59km
  • Czas 05:09
  • VAVG 19.53km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 Kategoria Przypadkowa Wyprawa 2012 :-)

Złocienieckie lasy

Dzien z przygodami - wystrzał dętki, rozlany kefir w mojej sakwie, zamach na Niemca. Śpimy w lasach za Złociencem gdzie słychać trzask łamanych gałęzi a żuki są wielkości królików.
  • DST 104.20km
  • Czas 05:13
  • VAVG 19.97km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zupelnie przypadkowa setka

Mała korekta planu. Ladujemy w Szczecinie gdzie po ponad godzinnej jezdzie w deszczu robimy trzygodzinny piknik pod auchanem. Spimy w lesie w okolicach Sowno. Leczymy sie herbata z rumem :)
  • DST 100.52km
  • Czas 05:40
  • VAVG 17.74km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jurkowo Kostrzynowo

Wpis z soboty niestety nie mogę zmienić daty. Rankiem spotykamy się w Kostrzynie z Jurkiem (ale fajnie było :-)) szkoda ze nie mamy czasu zostać na Woodstocku. Później po Niemczech ścieżka przy Odrze do Schwedt. Nie mamy euro by kupić sobie na wieczór piwka :-( rozbijamy się na polu tuż przed Schwedt.
  • DST 130.93km
  • Czas 06:44
  • VAVG 19.45km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl