Wpisy archiwalne w kategorii
SNOW BIKE ***
Dystans całkowity: | 949.80 km (w terenie 60.54 km; 6.37%) |
Czas w ruchu: | 58:34 |
Średnia prędkość: | 16.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.10 km/h |
Liczba aktywności: | 55 |
Średnio na aktywność: | 17.27 km i 1h 03m |
Więcej statystyk |
Przez Stolicę... bimbru :-)
Wyjeżdżam (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) dość późno, bo przed 13:00.
Późny wyjazd spowodowany był szyciem kocich powłoczek na poduszki ;-)
Kocie poduszki © kosma100
Jedziemy przez Błędów.
Fotka kościoła w Błędowie specjalnie dla flasha :-) Jak jechaliśmy ostatnio obok niego, to go nie było widać ;-)
Kościół w Błędowie © kosma100
Tomek foci kościół © kosma100
Wjeżdżamy do Parku Orlich Gniazd.
Park Krajobrazowy Orlich Gniazd © kosma100
Dojeżdżamy do Chechła i tam skręcamy w lewo, na Niegowonice.
Przejeżdżamy przez krystalicznie czystą rzeczkę Centurię.
Rzeka Centuria © kosma100
Nad Centurią © kosma100
Kosma © kosma100
I wjeżdżamy do Stolicy bimbru - Skałbani.
Skałbania - stolica bimbru © kosma100
Następnie dojeżdżamy do Pomnika upamiętniającego miejsce walki z niemieckim okupantem.
Stał tam drogowskaz, który niezmiennie mnie bawił - "Niegowonice w dół". Niestety wymienili go już na poprawny znak.
Drogowskaz © kosma100
Przy pomniku © kosma100
Trochę historii...
Pacyfikacja Błojca © kosma100
Pomnik upamiętniający miejsce walki z okupantem © kosma100
Tomek zaciesza © kosma100
W terenie śnieg i miejscami lód. Są momenty, w których adrenalina się podnosi.
Jest lód, jest zabawa © kosma100
Dojeżdzamy do Niegowonic.
Grajek w Niegowonicach © kosma100
W Niegowonicach jedziemy obok cmentarza, w kierunku na Łazy.
Następnie skręcamy w las - na szlak rowerowy do Trzebyczki.
Śnieg w lesie © kosma100
Lodowa niespodzianka © kosma100
Przez Trzebyczkę do Tucznawy. Następnie jedziemy przez Łękę i lądujemy w domku.
W domu okazuje się, że buty wiosenno-jesienne, w których dzisiaj jechałam pora wymienić na zimowe z kożuszkiem.
Zamarzły mi palce u prawej nogi i było cierpienie i łzy gdy zaczęły odtajać.
I tak było pięknie!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
- DST 35.69km
- Czas 02:17
- VAVG 15.63km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 stycznia 2021
Kategoria SNOW BIKE ***, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Do Babci i nazad
Rankiem (nie takim wczesnym, bo około 8:30) ruszyłam w kierunku Gołonoga, do mojej 95-letniej Babci robić za opiekunkę-pilnowaczkę.
W nocy sypnęło trochę śniegiem.
Przysypało śnieżkiem © kosma100
Rower gotowy do jazdy © kosma100
Po drodze do paczkomatu na Gołonowskiej, następnie przez rondo do Ząbkowic.
Jakieś lustro... :D © kosma100
Drogi boczne zaśnieżone :-)
Zaśnieżona droga © kosma100
Przez tunel rowerowy przy dworcu PKP w Ząbkowicach.
Ciekawe kto odśnieża drogę rowerową przy dworcu w Ząbkowicach?
Odśnieżona droga rowerowa przy stacji kolejowej © kosma100
Dalej jadę drogą rowerową przy torach i błyskawicznie ląduje przy dworcu w Gołonogu. Super jest ta droga i ten skrót. REWELACJA!
Dalej Aleją Zagłębia Dąbrowskiego, gdzie na garażach łapię Franka Mychę.
Franko Mysza © kosma100
Dojeżdżam do Morcinka i parę godzin przerwy.
Po 13:30 ruszam do domku.
Urozmaicam sobie trasę i jadę przez Pogorię, Antoniów, Ząbkowice.
Jeszcze wizyta u Heni i transport chleba do Pani Teresy i można kończyć przejażdżkę.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
W nocy sypnęło trochę śniegiem.
Przysypało śnieżkiem © kosma100
Rower gotowy do jazdy © kosma100
Po drodze do paczkomatu na Gołonowskiej, następnie przez rondo do Ząbkowic.
Jakieś lustro... :D © kosma100
Drogi boczne zaśnieżone :-)
Zaśnieżona droga © kosma100
Przez tunel rowerowy przy dworcu PKP w Ząbkowicach.
Ciekawe kto odśnieża drogę rowerową przy dworcu w Ząbkowicach?
Odśnieżona droga rowerowa przy stacji kolejowej © kosma100
Dalej jadę drogą rowerową przy torach i błyskawicznie ląduje przy dworcu w Gołonogu. Super jest ta droga i ten skrót. REWELACJA!
Dalej Aleją Zagłębia Dąbrowskiego, gdzie na garażach łapię Franka Mychę.
Franko Mysza © kosma100
Dojeżdżam do Morcinka i parę godzin przerwy.
Po 13:30 ruszam do domku.
Urozmaicam sobie trasę i jadę przez Pogorię, Antoniów, Ząbkowice.
Jeszcze wizyta u Heni i transport chleba do Pani Teresy i można kończyć przejażdżkę.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
- DST 30.45km
- Czas 02:05
- VAVG 14.62km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 stycznia 2017
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), SNOW BIKE ***
J... meteorolog się pomylił
Po porannym odśnieżaniu szykuję się i wyruszam o 8:34.
Chciałam wyruszyć o 8:00 ale jakoś mi zeszło :-)
Napadało troch śniegu:
Trochę napadało :( © kosma100
Ruszam w śnieżycy, choć przed chwilą nie padało :(
I tak już całą drogę. Momentami zasypuje mi całe okulary. Niezbyt bezpiecznie się jedzie ale kierowcy się boją i jeżdżą też ostrożniej.
Oprócz idioty, który wyprzedza mnie ciężarówką na gazetę. Przy takiej śnieżycy, przy takim wietrze. Idiota!
Dojeżdżam do centrum Dąbrowy. Ulica Konopnickiej - po lewej stronie widoczny (a raczej niewidoczny spod śniegu) kontrapas rowerowy.
Ulica Konopnickiej © kosma100
Do Centrum Aktywności Obywatelskiej, gdzie jest spotkanie na temat Fabryki Pełnej Życia, dojeżdżam około 9:35.
Odśnieżam rower, pakuję go do środka i... odpuszczam dzisiaj projekt EDU.
Dzwonię po Mario Taxi, żeby przyjechał po mnie o 13:40.
Odpuszczam powrót do domu rowerem.
Poboczne ulice ledwo nadają się teraz do jazdy, a co będzie za 4 godziny? A nie zamierzam wracać ulicą Piłsudskiego, po śnieżnej brei w godzinach szczytu.
Nie boję się, że się poślizgnę (choć to niewykluczone), nie ufam "miszczom" kierownicy bez wyobraźni.
Przed domem czeka na mnie 25 centymetrowa warstwa śniegu. J... meteorolog się pomylił :-)
Amen.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Chciałam wyruszyć o 8:00 ale jakoś mi zeszło :-)
Napadało troch śniegu:
Trochę napadało :( © kosma100
Ruszam w śnieżycy, choć przed chwilą nie padało :(
I tak już całą drogę. Momentami zasypuje mi całe okulary. Niezbyt bezpiecznie się jedzie ale kierowcy się boją i jeżdżą też ostrożniej.
Oprócz idioty, który wyprzedza mnie ciężarówką na gazetę. Przy takiej śnieżycy, przy takim wietrze. Idiota!
Dojeżdżam do centrum Dąbrowy. Ulica Konopnickiej - po lewej stronie widoczny (a raczej niewidoczny spod śniegu) kontrapas rowerowy.
Ulica Konopnickiej © kosma100
Do Centrum Aktywności Obywatelskiej, gdzie jest spotkanie na temat Fabryki Pełnej Życia, dojeżdżam około 9:35.
Odśnieżam rower, pakuję go do środka i... odpuszczam dzisiaj projekt EDU.
Dzwonię po Mario Taxi, żeby przyjechał po mnie o 13:40.
Odpuszczam powrót do domu rowerem.
Poboczne ulice ledwo nadają się teraz do jazdy, a co będzie za 4 godziny? A nie zamierzam wracać ulicą Piłsudskiego, po śnieżnej brei w godzinach szczytu.
Nie boję się, że się poślizgnę (choć to niewykluczone), nie ufam "miszczom" kierownicy bez wyobraźni.
Przed domem czeka na mnie 25 centymetrowa warstwa śniegu. J... meteorolog się pomylił :-)
Amen.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 14.90km
- Czas 01:00
- VAVG 14.90km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 stycznia 2016
Kategoria SNOW BIKE ***, Zupełnie przypadkowo :-)
Do Kudłatej na partyjkę Wiedźmina :)
Najpierw do Tatusia naprawić Turbany :)
Później powrót do domku, szybkie pakowanko i (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) jedziemy do Kudłatej i Keba na wieczór z Wiedźminem.
Figurki padają w Wiedźminie :) © kosma100
Wiedźmin - gra © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Później powrót do domku, szybkie pakowanko i (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) jedziemy do Kudłatej i Keba na wieczór z Wiedźminem.
Figurki padają w Wiedźminie :) © kosma100
Wiedźmin - gra © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 27.88km
- Czas 02:04
- VAVG 13.49km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 stycznia 2016
Kategoria SNOW BIKE ***, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Z paką na rowerze
Dzisiaj prawie cały dzień prószył śnieg.
Po 17:00 zbieram się, pakuję paczkę do sakwy, drugą z racji jej wielkości (zawiera rowerowy stojak na butelkę)
pakuję na bagażnik i jadę!
Na drogach częściowo śnieg, częściowo są czarne.
Do Paczkomatu.
Rower, paka i paczkomat © kosma100
Wysyłam paczki i jadę na korepetycje.
Po korepetycjach, przed 20:00 do domku.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Po 17:00 zbieram się, pakuję paczkę do sakwy, drugą z racji jej wielkości (zawiera rowerowy stojak na butelkę)
pakuję na bagażnik i jadę!
Na drogach częściowo śnieg, częściowo są czarne.
Do Paczkomatu.
Rower, paka i paczkomat © kosma100
Wysyłam paczki i jadę na korepetycje.
Po korepetycjach, przed 20:00 do domku.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 24.65km
- Czas 01:56
- VAVG 12.75km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 stycznia 2016
Kategoria SNOW BIKE ***, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Na Pocztę
Na pocztę po odbiór paczki.
Straszny wicher wiał. Lodowaty.
Ja go nie aj lowju (tego wiatru!).
A swojemu rowerowi można kupić taką karteczkę na walentynki :D :D :D
Rowerowa kartka na Walentynki © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Straszny wicher wiał. Lodowaty.
Ja go nie aj lowju (tego wiatru!).
A swojemu rowerowi można kupić taką karteczkę na walentynki :D :D :D
Rowerowa kartka na Walentynki © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 2.81km
- Czas 00:12
- VAVG 14.05km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 stycznia 2014
Kategoria Rowerowe gadżety, Rowerowa Norka, Rowerowe prezenty, SNOW BIKE ***, W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Szaleństwo
Warunki niezbyt dobre - na drodze ciut ślisko.
Na pocztę wysłać przesyłki z Rowerowej Norki, do sklepu i do domku.
Zdjęcie z ostatniego, a zarazem pierwszego Alleycata :-)
Dąbrowski Alleycat © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Na pocztę wysłać przesyłki z Rowerowej Norki, do sklepu i do domku.
Zdjęcie z ostatniego, a zarazem pierwszego Alleycata :-)
Dąbrowski Alleycat © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 2.73km
- Czas 00:12
- VAVG 13.65km/h
- Temperatura -4.0°C
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Kategoria SNOW BIKE ***, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Śmigus Dyngus czytaj: rzucamy śnieżkami i nacieramy!
Decydujemy się skorzystać z zapasów żywnościowych Tatusia i pedalimy z Tomkiem na śniadanko do osobistego Fadera.
Warunki na drodze - masakra :( nie wiem jak jutro pojedziemy do pracy :(
Parę lat temu postanowiłam sobie pewne cele - (3 punkt planów na 2010 rok) no i walczyłam... było ciężko...
Było bardzo ciężko...
Zawsze jednak, z tyłu głowy, miałam plan awaryjny - sprzedaję dom, spłacam kredyt, kupuję mieszkanie "na czarną godzinę", zwalniam się z pracy i ruszam w świat rowerem.
Nastał właśnie ten dzień...
Kupca na dom już mamy, więc w maju ruszamy dookoła świata... :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Warunki na drodze - masakra :( nie wiem jak jutro pojedziemy do pracy :(
Święta Wielkanocne... no comments :(© kosma100
SnowMan© kosma100
Parę lat temu postanowiłam sobie pewne cele - (3 punkt planów na 2010 rok) no i walczyłam... było ciężko...
Było bardzo ciężko...
Zawsze jednak, z tyłu głowy, miałam plan awaryjny - sprzedaję dom, spłacam kredyt, kupuję mieszkanie "na czarną godzinę", zwalniam się z pracy i ruszam w świat rowerem.
Nastał właśnie ten dzień...
Kupca na dom już mamy, więc w maju ruszamy dookoła świata... :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 4.65km
- Czas 00:18
- VAVG 15.50km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 marca 2013
Kategoria SNOW BIKE ***, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Wielkanocny śnieg
Przed 9:00 ruszamy z Tomkiem na śniadanie wielkanocne do Tatusia.
Hmmm... wielkanocne czy Bożonarodzeniowe? :D
Po śniadaniu mieliśmy zbierać punkty z rajdu i objeżdżać nową trasę ale... plany pokrzyżował nam śnieg.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Hmmm... wielkanocne czy Bożonarodzeniowe? :D
Zima - niby Wielkanoc© kosma100
Zima wielkanocna© kosma100
Wielkanocny śnieg© kosma100
Wielkanocny śnieg© kosma100
Po śniadaniu mieliśmy zbierać punkty z rajdu i objeżdżać nową trasę ale... plany pokrzyżował nam śnieg.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 4.63km
- Czas 00:18
- VAVG 15.43km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 marca 2013
Kategoria SNOW BIKE ***, W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Zimo! Wyp...raszam Cię stąd! ***SNOW***BIKE***
Tomek wyjeżdża około 5:30, a ja zasiadam przed komputerem z kawką.
Patrzę jak za oknem robi się biało.
"Pojadę na 8:00 posiłkując się Kolejami Śląskimi" - stwierdzam. Nie chcę ryzykować przebijania się przez aglomerację w takich warunkach. Nie ufam kierowcom, boję się, że spotkam paru bez wyobraźni i to będzie moje ostatnie spotkanie.
Do Ząbkowic spokojnie dojadę, bo tam jest mały ruch.
Gdy już chcę wyjechać przed 7:00 okazuje się, że jest bardzo duży ruch w Łośniu - ludzie z okolicznych wiosek jadą do pracy na 7:00... postanawiam więc przeczekać "godzinę szczytu" i wyjeżdżam o 7:20.
Na drogach biało...
Wychodzę na ulicę i... szok! Ale warunki - ślisko jak diabli :( nie zdążyła przejechać żadna solniczka czy piaskarka :( z duszą na ramieniu pedalę powoli.
Dojeżdżam do ronda w Łośniu i... samochód przede mną, pomimo, że jedzie wolno nie wyrabia się na rondzie, samochód za mną także się nie wyrabia i uderza w krawężnik, kolejny robi powtórkę z rozrywki...
To rondo uratowało mi chyba życie, ponieważ każdy kierowca, który po nim przejechał jest już uświadomiony co pokrywa ulicę i wyprzedzają mnie z należytą odległością - zjeżdżając na przeciwległy pas.
W normalnych warunkach droga na dworzec pkp w Ząbkowicach zabiera mi 10 minut, dzisiaj patrzę ze zgrozą w oczach jak minuty na liczniku zmieniają się i czas do odjazdu pociągu zbliża się milowymi krokami.
Wpadam na peron minutę przed przyjazdem pociągu... :-)
W Katowicach warunki już o.k.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Patrzę jak za oknem robi się biało.
"Pojadę na 8:00 posiłkując się Kolejami Śląskimi" - stwierdzam. Nie chcę ryzykować przebijania się przez aglomerację w takich warunkach. Nie ufam kierowcom, boję się, że spotkam paru bez wyobraźni i to będzie moje ostatnie spotkanie.
Do Ząbkowic spokojnie dojadę, bo tam jest mały ruch.
Gdy już chcę wyjechać przed 7:00 okazuje się, że jest bardzo duży ruch w Łośniu - ludzie z okolicznych wiosek jadą do pracy na 7:00... postanawiam więc przeczekać "godzinę szczytu" i wyjeżdżam o 7:20.
Na drogach biało...
Zima :(© kosma100
Zima :(© kosma100
Wychodzę na ulicę i... szok! Ale warunki - ślisko jak diabli :( nie zdążyła przejechać żadna solniczka czy piaskarka :( z duszą na ramieniu pedalę powoli.
Dojeżdżam do ronda w Łośniu i... samochód przede mną, pomimo, że jedzie wolno nie wyrabia się na rondzie, samochód za mną także się nie wyrabia i uderza w krawężnik, kolejny robi powtórkę z rozrywki...
To rondo uratowało mi chyba życie, ponieważ każdy kierowca, który po nim przejechał jest już uświadomiony co pokrywa ulicę i wyprzedzają mnie z należytą odległością - zjeżdżając na przeciwległy pas.
W normalnych warunkach droga na dworzec pkp w Ząbkowicach zabiera mi 10 minut, dzisiaj patrzę ze zgrozą w oczach jak minuty na liczniku zmieniają się i czas do odjazdu pociągu zbliża się milowymi krokami.
Wpadam na peron minutę przed przyjazdem pociągu... :-)
W Katowicach warunki już o.k.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 8.19km
- Czas 00:30
- VAVG 16.38km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze