Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2021
Dystans całkowity: | 96.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 05:21 |
Średnia prędkość: | 18.13 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 96.99 km i 5h 21m |
Więcej statystyk |
Niedzielna jurajska niespodzianka
Wczoraj dowiadujemy się, że nasi Przyjaciele - Kudłaci pojechali na urlop na Jurę.
Niestety sobotę spędzamy w rozjazdach, więc nie na rowerach.
Wieczorem w sobotę wpadamy (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) na pomysł, że zrobimy Kudłatym niespodziankę i wpadniemy rano do nich na kawę :-)
Pobudka o 5:00, grzebiemy się i o 6:50 wyruszamy.
Przez Łękę. Tutaj pierwsza awaria - poluzował się mapnik.
Awaria :-) © kosma100
Tomek naprawia :-)
Tomek naprawia mapnik © kosma100
Następnie przez Zawiercie i nową obwodnicą Zawiercia.
Nowa inwestycja, a droga rowerowa z kostki - żenada :(
Obwodnica Zawiercia © kosma100
Lecimy obok Myszkowa.
Dziwne drzewa... © kosma100
Następnie przez Postęp do Poraja, gdzie skręcamy na Ostrów i dojeżdżamy na miejsce - do Kępiny Wysockiej.
Apartament świnka © kosma100
Robimy niespodziankę i spędzamy miło czas z Kudłatymi na kawce i śniadaniu.
Śniadanie i kawa z Kudłatymi © kosma100
Ruszamy! © kosma100
Ruszamy w czwórkę i jedziemy do Żarek. Następnie na Kotowice.
Robimy przerwę przy ruinach kościoła Św. Stanisława podziwiając widok na Kuestę Jurajską.
Kuesta Jurajska © kosma100
Kościół Św. Stanisława © kosma100
Na skrzyżowaniu Kotowice - Mirów żegnamy się z Kudłatymi - my jedziemy na Zawiercie, Oni na Mirów.
Piękna pogoda, szkoda, że się spieszymy (bo dzisiaj mam lekcje i muszę na nie zdążyć), bo byśmy sobie jeszcze odbili na Ogrodzieniec.
Zwiedzamy cmentarz wojenny w Kotowicach.
Cmentarz wojenny w Kotowicach © kosma100
Tomek © kosma100
Przez Górę Włodowską jedziemy do Włodowic.
Włodowice © kosma100
Następnie przez Rudniki do Zawiercia.
Zawiercie Bawełna © kosma100
W Zawierciu na stacji przerwa na sok. Przypadek? Nie sądzę :-)
Nic nas nie zatrzyma © kosma100
Powrót pod straszny wiatr... Ech, gdyby nie te lekcje, to pojechalibyśmy przez las.
Do domku docieram na ostatnią chwilę, szybka kąpiel i na lekcje :-)
To był piękny dzień!
Na stravie mniej km, bo ucięło dwa razy.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
- DST 96.99km
- Czas 05:21
- VAVG 18.13km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze