Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2018
Dystans całkowity: | 72.65 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 09:19 |
Średnia prędkość: | 7.80 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 72.65 km i 9h 19m |
Więcej statystyk |
Piątek, 1 czerwca 2018
Częstochowa - Pawełki
Rankiem miła niespodzianka - przyjeżdża poisonek zrobić nam pobudkę oraz zamienić parę słów.
Dawno się nie widzieliśmy... jakieś 7 lat? OMG.
Miło było się spotkać :-)
Obozowisko na Jasnej Górze © kosma100
Pakujemy się, śniadanko, kawa i ruszamy.
Najpierw piękna Aleja Brzozową.
Aleja Brzozowa Częstochowa © kosma100
Kudłaci na Alei Brzozowej © kosma100
Następnie do Żabińca, z oddali majaczy schron.
Droga na Żabiniec © kosma100
W oddali majaczy schron © kosma100
Kudłaci napierają! © kosma100
W Białej kupujemy od Pani przy drodze koszyk truskawek i podziwiamy pawia :-)
Paw się stroszy, będzie seks! © kosma100
W Kamyku przerwa na popas.
Jedziemy do Kłobucka, gdzie postanawiamy skrócić trasę. Jakoś opornie nam idzie i nie zdążymy zrobić takiej trasy, którą zaplanowaliśmy. Rezygnujemy z Krzepic, gdzie chciałam obejrzeć niezwykły kirkut, na którym oprócz kamiennych macew są niezwykłe, żeliwne macewy.
No cóż, jest jakiś plan na przyszłość :-) Trzeba tam jechać i to zobaczyć ;-)
Przez Truskolasy i Piły pedalimy dalej.
Jedna piła pierwsza, druga piła druga :-) © kosma100
Trochę piaszczenia w lasach za Piłami, lekka modyfikacja trasy, trafiamy na asfalt w Łebkach, później lasem do Pawełek.
Za Łebkami Keb łapie kapcia.
Kapeć w deszczu :( © kosma100
Keb naprawia kapciocha :-) © kosma100
Zostawiamy tobołki z Kudłata w schronisku i pedalimy z Kebem do Ciasnej na zakupy.
Szybki powrót i czas rozpocząć wieczór na łonie natury ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dawno się nie widzieliśmy... jakieś 7 lat? OMG.
Miło było się spotkać :-)
Obozowisko na Jasnej Górze © kosma100
Pakujemy się, śniadanko, kawa i ruszamy.
Najpierw piękna Aleja Brzozową.
Aleja Brzozowa Częstochowa © kosma100
Kudłaci na Alei Brzozowej © kosma100
Następnie do Żabińca, z oddali majaczy schron.
Droga na Żabiniec © kosma100
W oddali majaczy schron © kosma100
Kudłaci napierają! © kosma100
W Białej kupujemy od Pani przy drodze koszyk truskawek i podziwiamy pawia :-)
Paw się stroszy, będzie seks! © kosma100
W Kamyku przerwa na popas.
Jedziemy do Kłobucka, gdzie postanawiamy skrócić trasę. Jakoś opornie nam idzie i nie zdążymy zrobić takiej trasy, którą zaplanowaliśmy. Rezygnujemy z Krzepic, gdzie chciałam obejrzeć niezwykły kirkut, na którym oprócz kamiennych macew są niezwykłe, żeliwne macewy.
No cóż, jest jakiś plan na przyszłość :-) Trzeba tam jechać i to zobaczyć ;-)
Przez Truskolasy i Piły pedalimy dalej.
Jedna piła pierwsza, druga piła druga :-) © kosma100
Trochę piaszczenia w lasach za Piłami, lekka modyfikacja trasy, trafiamy na asfalt w Łebkach, później lasem do Pawełek.
Za Łebkami Keb łapie kapcia.
Kapeć w deszczu :( © kosma100
Keb naprawia kapciocha :-) © kosma100
Zostawiamy tobołki z Kudłata w schronisku i pedalimy z Kebem do Ciasnej na zakupy.
Szybki powrót i czas rozpocząć wieczór na łonie natury ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 72.65km
- Czas 09:19
- VAVG 7.80km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze