Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Do pracy / z pracy

Dystans całkowity:23039.43 km (w terenie 557.00 km; 2.42%)
Czas w ruchu:1183:00
Średnia prędkość:19.51 km/h
Maksymalna prędkość:53.20 km/h
Liczba aktywności:721
Średnio na aktywność:32.00 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Czwartek, 10 września 2009 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Z Anią ;)

Z Anią i Kamilem

Przeżywam dziwny czas
oczy gorączkowo szukają treści w blasku liter
Myśl dogłebnie krąży w labiryncie zdań
to naprawde dziwny czas...
Patrzę w niebo, mówie wyraźnie a głośno
tak wyraźnie, a głośno.
Pytam Kto Ja?
Kto Ja? Kto Ja?
Spoglądam na szybę, na szarą codzienność
grzązne w pyle definicji, zawrotnym wirze słów
Kto Ja?
Kusimy już, zgódź się zgódź że jesteś abyś był
przyjmij to życie jako barwe, to nie uczucie
Żyj! Żyj!
Przeszywa mnie słodka świadomość że jestem
że czuje i patrzę i słucham
porywam kielich radości i pije jednym hałstem
a przecież jutro spojże na niebo błekitne i spytam
by dręczyć się dalej Kto Ja?*


Po pracy do domku, zabrać parę rzeczy i do Ani na Manhattan.
Po odrobieniu lekcji jedziemy na rower.
Po Kamila - tym razem do Jego babci na Brodway.
Z Kamilem na Pogorię III, następnie do Parku Hallera - na plac zabaw.
Po zabawie na frytki, odwieźć Kamila, odwieźć Anię i do domku.

Ania i Kamil :-)


Po drodze z pracy upolowałam buraka:


*Maleo - "Pytanie"

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 37.02km
  • Czas 02:27
  • VAVG 15.11km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kawę

Na kawę

Rankiem do pracy - standardowo.
Po pracy na kawę do Ka.... :D czyli Katowice - Chorzów - Świętochłowice - Bytom - Zabrze Helenka.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 46.88km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.24km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 września 2009 Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Zazgrzytałam zębami...

Zazgrzytałam zębami...

Wczoraj wszyscy mnie uznali
dyrektorem zapalniczki
siedzę sobie przy zaworze
żeby było dużo iskier

Jestem szpiegiem argentyńskim
wznoszę się na pisuarze
mam padaczkę w teledysku
żeby było dużo iskier
zazgrzytam zębami
zazgrzytam zębami

Ja rozdaję niewidomym
zezwolenie na widzenie
szkłem się drapię po rogówce
żeby było dużo iskier
zazgrzytam zębami
zazgrzytam zębami

Ja wynurzam łeb z fekaliów
i wypluwam niedopałki
w niedopity denaturat
żeby było dużo iskier
zazgrzytam zębami *




W samo południe na pocztę i do pracy...
Po 22:00 z pracy...
Po 22:00 w krótkim rękawku i w krótkich spodenkach...
Zęby mnie bolą od "szczękania zębami".
Chyba jednak już jest za zimno na jeżdżenie o tej godzinie z krótkim rękawkiem na rowerze...

No i jestem w szoku z możliwości aparatu foto w Sony Ericssonie c702 - będzie czym robić foty kierowcom - bałwanom :D


*tekst - Kobranocka - "Zazgrzytam zębami".

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 33.13km
  • Czas 01:30
  • VAVG 22.09km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy - zmodyfikowanym standardem numer II.

Do pracy - zmodyfikowanym standardem numer II.

Dziś powiedziałaś mi że miałaś piękny sen
Nie było tam wojen i nie było łez
Ludzie uśmiechnięci chodzili ulicami
A największe szczęście było wciąż przed nami

Chciałbym ci to dać ale nie wiem skąd to brać
Tutaj wszyscy tylko w siebie patrzą się
I mówią że jest im bardzo źle

Miałaś tam swych przyjaciół miałaś swoje mieszkanie
Wszyscy mieli auta szynkę na śniadanie
Nie było tam biednych i bogatych tez nie było
Jak w bajeczce Marksa słońce wszystkim wciąż świeciło

Chciałbym ci to dać ale nie wiem skąd to brać
Tutaj wszyscy tylko w siebie patrzą się
I mówią że jest im bardzo źle

Obudź się kochanie spójrz wreszcie na oczy
To był tylko sen który cię zauroczył
Tutaj nie ma równych i nigdy nie było
Tylko najrówniejszym słońce będzie wciąż świeciło

Chciałbym ci to dać ale nie wiem skąd to brać
Tutaj wszyscy tylko w siebie patrzą się
I mówią że jest im bardzo źle*


Po wspaniałym piątku oraz rewelacyjnej sobocie na Helence, z grupą Debeściaków, musiałam wylądować moim kosmicznym statkiem na Ziemi, wsiąść na rower i popedałować do pracy... no cóż - wszystko co piękne szybko się kończy :(
Dziękuję za prześwietny weekend (jak zawsze).

Fajnie było zobaczyć, po długiej przerwie Asiczkę i Młynarza oraz Iskierkę, oraz Moją Adoptowaną Rodzinkę :-) (jeśli chodzi o Rodzinkę to długość... zależy od punktu patrzenia :D).

Miałam dość jazdy od Bytomia przez Chorzów do Katowic główną drogą, pojechałam więc w Bytomiu na Świętochłowice - i to był strzał w 10!!! Bardzo miło się jechało - mały ruch - sama przyjemność. Coś mi się wydaje, że to będzie od dziś standard numer II :-)

Nie obeszło się bez kierowców - bałwanów. W Stolarzowicach kierowca, który miał dużo miejsca wyprzedził mnie na centymetry. Stanął później na światłach więc zrobiłam fotę :-)
Fiat Punto, koloru bordo lub czerwonego :-)
Numer rejestracyjny:SY...... (na komórce nie widzę dokładnie - napiszę jak zgram na kompa.

Na Gliwickiej złapał mnie deszcz ale miałam ubraną kurtkę :-)

Wieczorem - do domku - standardem numer I.

*tekst - Defekt Muzgó - "Chciałbym Ci to dać".

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 46.80km
  • Czas 02:18
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przemoknięta i przemarznięta do szpiku kości...

Przemoknięta i przemarznięta do szpiku kości...

Rankiem - nie o 4:00 ale i tak za wcześnie - do pracy - standardem numer II.
Zabrze (Helenka) - Katowice.

Wspominając wczorajszy koncert Sabatonu, jechałam przed siebie...
W Miechowicach zaczęło padać.
Po 10 minutach byłam cała przemoknięta i przemarznięta do szpiku kości.
Jechałam w krótkim rękawku i bez ochraniaczy.
Nowe buty przeszły chrzest bojowy.
Po przyjeździe gorąca herbata nawet nie pomogła... siedzę owinięta w gruby koc, popijam gorącymi herbatami a trzęsę się jak galareta...
Chyba mam gorączkę :(


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 58.42km
  • Czas 03:11
  • VAVG 18.35km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wciskanie ochraniaczy...

Wciskanie ochraniaczy...

Dobrze, że standardowo, ubzdurałam sobie, że mam na godzinę 7:00 do pracy.
Zakładanie ochraniaczy na nogi zajęło mi jakieś 20 minut, z racji czego do pracy dotarłam o godzinie 7:05.
Okazało się, że mam na 7:30 :D

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Zamotany Kosmacz
  • DST 16.10km
  • Czas 00:49
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 32.70km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dostałam z liścia od kierowcy autobusu OMC :-)

Dostałam z liścia od kierowcy autobusu O MAŁO CO :-)

Rankiem do pracy - standardowo.
Po pracy standardem ale numer II, czyli z Katowic do Zabrza (os. Helenka).
Podczas gdy zjeżdżałam z górki w Rokitnicy, kierowca autobusu o numerze 132 wyprzedzając mnie o mały włos by mnie potrącił, dobrze, że zdążyłam i miałam gdzie uciec.
Na dole zajechał na przystanek (taka mała zajezdnia). Podjechałam grzecznie pod jego szybę i chciałam mu uświadomić, że powinien poćwiczyć manewr wyprzedzania, bo nie jest w tym dobry.
Pan niestety odwrócił głowę w drugą stronę, by nie patrzeć na mnie.
Podjechałam więc przed przednią szybę autobusu i wyciągnęłam telefon by zrobić zdjęcie.
Pan zaczął się zastawiać ręką.
Na to ja z uśmiechem na ustach zrobiłam mu zdjęcie.
"Kolega kierowcy" wyskoczył z autobusu z krzykiem czy mam zgodę na fotografowanie.
Kierowca autobusu zdenerwował się "nieco" i wyskoczył z autobusu.
Przestraszyłam się jak dobiegł do mnie ale chyba w ostatniej chwili zorientował się, że jest dużo ludzi wokoło.
"Dostałaś zgodę na robienie zdjęć???"
"Nie dostałam. A Pan niech się nauczy jeździć. Zaraz zrobię jeszcze zdjęcie numeru rejestracyjnego i prześlę policji."
"Na komisariat to możemy zaraz podjechać"
"Bardzo proszę. Jedziemy?"

Kierowca zbulwersowany wsiadł do autobusu i odjechał.
Zrobiłam jeszcze fotę numeru rejestracyjnego.
TBU 32PS uważajcie na niego :)

A wieczorem...



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 28.44km
  • Czas 01:26
  • VAVG 19.84km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu deszcz...



Kolejny dzień, otwieram swe okno
Za oknem deszcz i wszystko zamokło
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy znowu sam

Jak wytrzymać wszystko to mam
Świat rozmyty deszczem i ja
Świat rozmyty deszczem we mgle
Niech się skończy wreszcie deszcz ten

Inne są papierosy, inny dzień
Deszczowe medytacje,
Mój mózg rozpada się
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy, znowu sam

Inne słowa na ustach mam
Ciągle czekam słońca bram
Znowu deszcz, znowu mgła
Niech się skończy znowu sam

Cały czas zapowiadali deszcz na dzisiaj…
Wczoraj na gg zgadałam się z Osobą, z którą przepedaliłam kiedyś tysiące kilometrów, która zaraziła mnie jazdą rowerem po górach, dzięki której złożyłam Meridkę.
Rankiem do pracy.
Po południu z pracy.
Następnie szybka wizyta w domku i pod Tesco.
Spotkanie z T. następnie do centrum do kuriera po umowę.
Później Przeczyce, Pogoria IV, III.
Mydlice, pizza i piwko.
Było przyjemnie :)
Weszłam do domu i zaczęło lać i pioruny ciskały na lewo i prawo!
Przeczyce

Przeczyce

Kościół

Kościół



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
  • DST 76.97km
  • Czas 03:51
  • VAVG 19.99km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rankowo pracowo.

Rankowo pracowo.

Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj zwolnić :-)
Bo czeka mnie dzisiaj...
:D :D :D
:D :D


Po południu z pracy - jednak nie udało mi się zwolnić.

Ale będzie czad!!!


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 33.40km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 sierpnia 2009 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Kellysek :), Do pracy / z pracy

Wczesnym rankiem do pracy...

Wczesnym rankiem do pracy... oj nie chciało się wstać :(
A wczoraj... znalazła się zguba :D :D :D :D :D :D :D :D

Po południu - z pracy.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.47km
  • Czas 01:29
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl