Wpisy archiwalne w kategorii
Do pracy / z pracy
Dystans całkowity: | 23039.43 km (w terenie 557.00 km; 2.42%) |
Czas w ruchu: | 1183:00 |
Średnia prędkość: | 19.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.20 km/h |
Liczba aktywności: | 721 |
Średnio na aktywność: | 32.00 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Piątek, 20 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Wtem grzmot!!! Czyli jak być kobietą (czytaj: blondynką)
Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem,
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie...
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać.
Mieć z pół kilo biżuterii, kapelusze takie duże
i od stałych wielbicieli wciąż dostawać listy, róże.
Na bankietach, wernisażach pokazywać się codziennie...
Być kobietą - ta tęsknota się niekiedy budzi we mnie.
Ekscentryczną być kobietą - przyjaciółki niech nie milkną,
czas niech płynie w rytmie walca, dzień niech jedną będzie chwilką.
Jakaś rola w głównym filmie, jakiś romans niebanalny...
Być kobietą w dobrym stylu, Boże, daj mi...
Gdzieś wyjeżdżać niespodzianie, coś porzucać bezpowrotnie,
łamać serca twardym panom, pewną siebie być okropnie...
Może muzą dla poetów, adresatką wielkich wzruszeń?
Być kobietą w każdym calu kiedyś przecież zostać muszę!
Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem,
być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie...
Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać
nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać.
Ach, kobietą być nareszcie, a najczęściej o tym marzę,
kiedy piorę ci koszule albo... naleśniki smażę...
Szaga kara karira czaga,kara kara karira
szaga kara karira czaga,kara kara karira
szaga kara karira czaga,kara, kara karira
szaga kara karirarira czaga ah!*
Hmmm... po dzisiejszej przygodzie zaśpiewałabym: "Być blondynką" :-)
Pogoria III
Pogoria :-)©
Po wpólpowrocie z pracy do domu siadam na ławeczce, na której siedzą kumple dawno nie widziani ;-)
A więc siedzę i skarżę się, że licznik mi nie działa...
Kumpel na to: "Słabe baterie".
Ja na to: "Wcale nie"
Kumpel: "Słabe baterie".
Ja na to: "Ale na wyświetlaczu wszystko widać, jeździłam na Kellysie gdzie ledwowidoczne były cyfry na wyświetlaczu a jednak zliczał dalej..."
Kumpel patrzy i mówi: "No comments..."
...
Hmmm...
No fuckt! Licznik miałam źle założony na bazę..
Ech... być kobietą być kobietą...
Z Pogorii terenem przez Ząbkowice i wizyta u Tatusia ;-)
A to Nestor - dla tych, którzy go pamiętają... ma ponad 70 lat ;-)
Nestor Nestor©
* Alicja Majewska - "Być kobietą".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 12.63km
- Czas 00:44
- VAVG 17.22km/h
- VMAX 34.70km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy
Z pracy... na skróty
Z pracy, po 19:00... na skróty.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 0.30km
- Czas 00:01
- VAVG 18.00km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Człowiek się uczy... baran też ;-)
O 6:10 wyjeżdżam. Temperatura pięć stopni. Postanawiam jechać w długich rękawiczkach ale za to tylko w bieliźnie z długim rękawem i koszulce kolarskiej z krótkim.
Ruszam.
Po niecałym kilometrze staję - chłód przewiewa moje ciało.
Zakładam cieniutką kurtkę przeciwdeszczową.
Jest O.K.
W centrum Dąbrowy, wjeżdżając pod górkę na 3-go maja postanawiam jednak się rozebrać bo się ugotowałam.
Ściągam kurtkę i rękawiczki, zakładam krótkie.
Teraz znowu za zimno... tym bardziej, że jestem rozgrzana.
Ech... muszę przemyśleć ubranie na poranki... kwiecień - plecień - rano zima, popołudniu lato ;-)
Jadę ulicą gdzie wczoraj nakleiłam karne k***, niestety światła na skrzyżowaniu powodują, że jadę drugą stroną ulicy.
I szok! Nikt nie stoi na ścieżce ;-)
Jeden z wczorajszym samochodów widać nawet, że nie miał miejsca parkingowego i zaparkował... w bocznej uliczce.
Szok!
No popatrz - człowiek się uczy na błędach, jak widać - baran też ;-)
Do pracy dojeżdżam bez sekscesów - te karne k*** w kieszonce działają jak amulet ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Ruszam.
Po niecałym kilometrze staję - chłód przewiewa moje ciało.
Zakładam cieniutką kurtkę przeciwdeszczową.
Jest O.K.
W centrum Dąbrowy, wjeżdżając pod górkę na 3-go maja postanawiam jednak się rozebrać bo się ugotowałam.
Ściągam kurtkę i rękawiczki, zakładam krótkie.
Teraz znowu za zimno... tym bardziej, że jestem rozgrzana.
Ech... muszę przemyśleć ubranie na poranki... kwiecień - plecień - rano zima, popołudniu lato ;-)
Jadę ulicą gdzie wczoraj nakleiłam karne k***, niestety światła na skrzyżowaniu powodują, że jadę drugą stroną ulicy.
I szok! Nikt nie stoi na ścieżce ;-)
Jeden z wczorajszym samochodów widać nawet, że nie miał miejsca parkingowego i zaparkował... w bocznej uliczce.
Szok!
No popatrz - człowiek się uczy na błędach, jak widać - baran też ;-)
Do pracy dojeżdżam bez sekscesów - te karne k*** w kieszonce działają jak amulet ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 31.01km
- Czas 01:24
- VAVG 22.15km/h
- VMAX 36.90km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Prawie standard... prawie robi wielką różnicę ;-)
Z pracy do Brata, by odkręcić i pożyczyć bazę na rowery - w sobotę wypad do Karpacza ;-)
Przy okazji Ania idzie ze mną - chce pojeździć na rowerze.
I jeździ ;-)
Z Manhttanu do Łośnia pod straszny wiatr...
Masakra!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Przy okazji Ania idzie ze mną - chce pojeździć na rowerze.
I jeździ ;-)
Meridkowa Bikerka ;-)© kosma100
Z Manhttanu do Łośnia pod straszny wiatr...
Masakra!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 31.94km
- Czas 01:43
- VAVG 18.61km/h
- VMAX 35.20km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 kwietnia 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Mój pierwszy raz z karnymi k***
Kosma nie może nic zrobić standardowo...
Nawet naklejenie pierwszych karnych k*** musi być wyjątkowe.
O5:05 ruszam z domku do pracy.
Temperatura 1 stopień. Brr... Zakładam długie rękawiczki i wychodzę smarować napęd. Hmm... krótki rękawek i bielizna termoaktywna to chyba trochę za mało jak na jeden stopień.
Ubieram jeszcze cienką kurtkę przeciwdeszczową.
Uzbrojona w karne k*** ruszam przed siebie :-)
Już w Łośniu jeden delikwent pretenduje do otrzymania naklejki "za wyprzedzanie na gazetę" ale niestety w Łośniu nie ma jeszcze świateł więc nie udaje mi się go dogonić...
Ładne słońce, pomimo jednego stopnia.
W Sosnowcu, o dziwo, żaden baran nie próbuje mnie rozjechać. Może dwóch... ale za mało mi podnieśli ciśnienie by ich gonić.
W Katowicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową i... standard - dwa samochody stoją na całej szerokości.
A obok stojących samochodów na ścieżce - radiowóz (radiowóz stoi na miejscu parkingowym) (fota będzie wieczorem).
Hmmm... trochę się waham czy się zatrzymać, bo 20 metrów wcześniej przejechałam po przejściu dla pieszych oraz na drugim przejściu dla pieszych z dodatkowo świecącym się czerwonym światłem.
Zatrzymać się i nagrodzić "kierowców" czy nie ryzykować mandatu?
Chęć "pierwszego razu" wygrywa.
Zatrzymuję się przed pierwszym samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Zatrzymuje się przed drugim samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Wtedy radiowóz podjeżdża do mnie, otwiera się szyba i pada pytanie:
- "Czemu pani robi zdjęcia tym samochodom?"
Nosz k***... gdyby nie moje "przewinienia" na przejściu odpowiedziałabym trochę inaczej...
- "Bo samochody te stoją zaparkowane na ścieżce rowerowej".
Nosz k*** to panowie powinni wiedzieć i wcześniej już im mandat wlepić.
No comments.
Chowam aparat i... wyjmuje karne k***. Nalepiam na jeden samochód, cyk fota, drugi samochód i trzeci samochód.
Odjeżdżam.
Muszę szybko zamówić karne :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Nawet naklejenie pierwszych karnych k*** musi być wyjątkowe.
O5:05 ruszam z domku do pracy.
Temperatura 1 stopień. Brr... Zakładam długie rękawiczki i wychodzę smarować napęd. Hmm... krótki rękawek i bielizna termoaktywna to chyba trochę za mało jak na jeden stopień.
Ubieram jeszcze cienką kurtkę przeciwdeszczową.
Uzbrojona w karne k*** ruszam przed siebie :-)
Już w Łośniu jeden delikwent pretenduje do otrzymania naklejki "za wyprzedzanie na gazetę" ale niestety w Łośniu nie ma jeszcze świateł więc nie udaje mi się go dogonić...
Ładne słońce, pomimo jednego stopnia.
Ładne poranne słońce pomimo jednego stopnia© kosma100
W Sosnowcu, o dziwo, żaden baran nie próbuje mnie rozjechać. Może dwóch... ale za mało mi podnieśli ciśnienie by ich gonić.
W Katowicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową i... standard - dwa samochody stoją na całej szerokości.
A obok stojących samochodów na ścieżce - radiowóz (radiowóz stoi na miejscu parkingowym) (fota będzie wieczorem).
Hmmm... trochę się waham czy się zatrzymać, bo 20 metrów wcześniej przejechałam po przejściu dla pieszych oraz na drugim przejściu dla pieszych z dodatkowo świecącym się czerwonym światłem.
Zatrzymać się i nagrodzić "kierowców" czy nie ryzykować mandatu?
Chęć "pierwszego razu" wygrywa.
Zatrzymuję się przed pierwszym samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Burak na ścieżce rowerowej a policja (widoczna na zdjęciu) pyta czemu mu zdjecie robię© kosma100
Zatrzymuje się przed drugim samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Idealne parkowanie na ścieżce rowerowej© kosma100
Wtedy radiowóz podjeżdża do mnie, otwiera się szyba i pada pytanie:
- "Czemu pani robi zdjęcia tym samochodom?"
Nosz k***... gdyby nie moje "przewinienia" na przejściu odpowiedziałabym trochę inaczej...
- "Bo samochody te stoją zaparkowane na ścieżce rowerowej".
Nosz k*** to panowie powinni wiedzieć i wcześniej już im mandat wlepić.
No comments.
Chowam aparat i... wyjmuje karne k***. Nalepiam na jeden samochód, cyk fota, drugi samochód i trzeci samochód.
Karny k*** za złe parkowanie© kosma100
Karny k*** na szybie© kosma100
Odjeżdżam.
Muszę szybko zamówić karne :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.94km
- Czas 01:26
- VAVG 21.59km/h
- VMAX 39.50km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Porankowo dopracowo ;-)
Trochę za późno wyjechałam...
Licznik mi nie działa, tzn. nie odbiera sygnału... hmm... straciłam trochę czasu na próbie naprawienia, niestety bezskutecznie.
Na mojej w końcu Białej Perle ;-)
I o dziwo - wpuścili mnie do pracy na tak czystym rowerze ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Licznik mi nie działa, tzn. nie odbiera sygnału... hmm... straciłam trochę czasu na próbie naprawienia, niestety bezskutecznie.
Na mojej w końcu Białej Perle ;-)
I o dziwo - wpuścili mnie do pracy na tak czystym rowerze ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.85km
- Czas 01:30
- VAVG 20.57km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
"Na skróty" czyli popracowo służbowo
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też
Jestem sobie ojcem, sobie matką, sobie bratem
Szatanem jestem złym, aniołem z aureolą
Wrogiem i kochankiem, aktorem z ulubioną rolą
Dopełnieniem świata, oceanem, pustą szklanką
Jestem i wyrokiem, nawet sędzią, nawet katem
jestem ja, ja...
Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
tylko sobą, być sobą być nie mogę, o nie!
Jestem, jestem wszystkim, nawet bogiem,
tylko sobą, być być nie mogę, o nie!*
Z pracy wcale nie na skróty.
Mam dość bezmózgich blachosmrodów.
A więc - Katowice - Murckowska - Markiefki - Czeladź - Grodziec - Zielona
Kościół Czeladź© kosma100
Centrum (spotkanie biznesowe) - Gołonóg - Łosień.
* Dżem - "Kim jestem, jestem sobie".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 37.50km
- Czas 01:50
- VAVG 20.45km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 kwietnia 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Porankowo dopracowo ;-)
Porankowo dopracowo.
Bez żadnych baranów za kierownicą... nuda...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Bez żadnych baranów za kierownicą... nuda...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.92km
- Czas 00:46
- VAVG 20.77km/h
- VMAX 35.20km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 marca 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Dopracowo skrótowo :-)
11,7 kg
Do pracy - na skróty, z plecakiem ważącym 11,7 kg.
Z racji tego, że miałam jeszcze milion rzeczy do zrobienia rano, pomimo pobudki o 4:30 musiałam się posiłkować Kolejami Śląskimi.
Miałam jechać do Gołonoga, bo byłby tańszy bilet ale bałam się, że nie zdążę... i słusznie - przecież nie jeżdżę szybko ;-)
Jak zaczęłam przeglądać moje ostatnie prędkości średnie to... się załamałam...
A więc Łosień - Ząbkowice oraz Katowice Zawodzie - praca.
A o 14:50 sprint na pociąg do Zielonej Góry ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Do pracy - na skróty, z plecakiem ważącym 11,7 kg.
Z racji tego, że miałam jeszcze milion rzeczy do zrobienia rano, pomimo pobudki o 4:30 musiałam się posiłkować Kolejami Śląskimi.
Miałam jechać do Gołonoga, bo byłby tańszy bilet ale bałam się, że nie zdążę... i słusznie - przecież nie jeżdżę szybko ;-)
Jak zaczęłam przeglądać moje ostatnie prędkości średnie to... się załamałam...
A więc Łosień - Ząbkowice oraz Katowice Zawodzie - praca.
A o 14:50 sprint na pociąg do Zielonej Góry ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 7.98km
- Czas 00:25
- VAVG 19.15km/h
- VMAX 35.80km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 marca 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, Rowerowa Norka, Rowerowe gadżety, Rowerowe prezenty, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Dopracowo baranowo
Dopracowo.
Wyjechałam trochę za późno ale... zdążyłam.
Bazując na wczorajszym doświadczeniu, dzisiaj spojrzałam na termometr, który wskazał 3 stopnie. Więc ubrałam na koszulkę z krótkim rękawem moją kurtkę windstoper.
Mój windstoper się zepsuł - pomimo, że byłam ubrana w kurtkę z windstoperem - wmordewind nie ustępował :-)
Spotkałam 3 baranów w Sosnowcu, na odcinku 1 km.
Dwóch wyprzedziło mnie na gazetę, niestety nie udało mi się ich dogonić na światłach.
Baba popisała się wirtuozerią i wyprzedziła mnie na zakręcie 90 stopniowym, o mały włos nie wjeżdżając we mnie.
Oj zdenerwowała mnie... miała pecha bo stanęła na czerwonym świetle.
Podjechałam, zapukałam w okienko i mówię:
- "Kobieto naucz się jeździć"
-"Ale o co chodzi?"
Nosz k... mać mam dość półmózgich blondynek. Ostatnio mam wrażenie, że mnie otaczają...
Wprowadzić muszę do Rowerowej Norki karne k***.
Będą Karne k*** za złe parkowanie, za wyprzedzanie na gazetę oraz za ch*** jazdę.
No i Biała Perła nie umyta, a dzisiaj jedzie na randkę z Superiorem.
Chociaż nie wiem czy taki duży chłopak spojrzy w ogóle na taką malutką meridkę ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Wyjechałam trochę za późno ale... zdążyłam.
Bazując na wczorajszym doświadczeniu, dzisiaj spojrzałam na termometr, który wskazał 3 stopnie. Więc ubrałam na koszulkę z krótkim rękawem moją kurtkę windstoper.
Mój windstoper się zepsuł - pomimo, że byłam ubrana w kurtkę z windstoperem - wmordewind nie ustępował :-)
Spotkałam 3 baranów w Sosnowcu, na odcinku 1 km.
Dwóch wyprzedziło mnie na gazetę, niestety nie udało mi się ich dogonić na światłach.
Baba popisała się wirtuozerią i wyprzedziła mnie na zakręcie 90 stopniowym, o mały włos nie wjeżdżając we mnie.
Oj zdenerwowała mnie... miała pecha bo stanęła na czerwonym świetle.
Podjechałam, zapukałam w okienko i mówię:
- "Kobieto naucz się jeździć"
-"Ale o co chodzi?"
Nosz k... mać mam dość półmózgich blondynek. Ostatnio mam wrażenie, że mnie otaczają...
Wprowadzić muszę do Rowerowej Norki karne k***.
Będą Karne k*** za złe parkowanie, za wyprzedzanie na gazetę oraz za ch*** jazdę.
No i Biała Perła nie umyta, a dzisiaj jedzie na randkę z Superiorem.
Chociaż nie wiem czy taki duży chłopak spojrzy w ogóle na taką malutką meridkę ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.85km
- Czas 01:30
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 33.10km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze