Środa, 18 kwietnia 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Mój pierwszy raz z karnymi k***
Kosma nie może nic zrobić standardowo...
Nawet naklejenie pierwszych karnych k*** musi być wyjątkowe.
O5:05 ruszam z domku do pracy.
Temperatura 1 stopień. Brr... Zakładam długie rękawiczki i wychodzę smarować napęd. Hmm... krótki rękawek i bielizna termoaktywna to chyba trochę za mało jak na jeden stopień.
Ubieram jeszcze cienką kurtkę przeciwdeszczową.
Uzbrojona w karne k*** ruszam przed siebie :-)
Już w Łośniu jeden delikwent pretenduje do otrzymania naklejki "za wyprzedzanie na gazetę" ale niestety w Łośniu nie ma jeszcze świateł więc nie udaje mi się go dogonić...
Ładne słońce, pomimo jednego stopnia.
W Sosnowcu, o dziwo, żaden baran nie próbuje mnie rozjechać. Może dwóch... ale za mało mi podnieśli ciśnienie by ich gonić.
W Katowicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową i... standard - dwa samochody stoją na całej szerokości.
A obok stojących samochodów na ścieżce - radiowóz (radiowóz stoi na miejscu parkingowym) (fota będzie wieczorem).
Hmmm... trochę się waham czy się zatrzymać, bo 20 metrów wcześniej przejechałam po przejściu dla pieszych oraz na drugim przejściu dla pieszych z dodatkowo świecącym się czerwonym światłem.
Zatrzymać się i nagrodzić "kierowców" czy nie ryzykować mandatu?
Chęć "pierwszego razu" wygrywa.
Zatrzymuję się przed pierwszym samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Zatrzymuje się przed drugim samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Wtedy radiowóz podjeżdża do mnie, otwiera się szyba i pada pytanie:
- "Czemu pani robi zdjęcia tym samochodom?"
Nosz k***... gdyby nie moje "przewinienia" na przejściu odpowiedziałabym trochę inaczej...
- "Bo samochody te stoją zaparkowane na ścieżce rowerowej".
Nosz k*** to panowie powinni wiedzieć i wcześniej już im mandat wlepić.
No comments.
Chowam aparat i... wyjmuje karne k***. Nalepiam na jeden samochód, cyk fota, drugi samochód i trzeci samochód.
Odjeżdżam.
Muszę szybko zamówić karne :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Nawet naklejenie pierwszych karnych k*** musi być wyjątkowe.
O5:05 ruszam z domku do pracy.
Temperatura 1 stopień. Brr... Zakładam długie rękawiczki i wychodzę smarować napęd. Hmm... krótki rękawek i bielizna termoaktywna to chyba trochę za mało jak na jeden stopień.
Ubieram jeszcze cienką kurtkę przeciwdeszczową.
Uzbrojona w karne k*** ruszam przed siebie :-)
Już w Łośniu jeden delikwent pretenduje do otrzymania naklejki "za wyprzedzanie na gazetę" ale niestety w Łośniu nie ma jeszcze świateł więc nie udaje mi się go dogonić...
Ładne słońce, pomimo jednego stopnia.
Ładne poranne słońce pomimo jednego stopnia© kosma100
W Sosnowcu, o dziwo, żaden baran nie próbuje mnie rozjechać. Może dwóch... ale za mało mi podnieśli ciśnienie by ich gonić.
W Katowicach wjeżdżam na ścieżkę rowerową i... standard - dwa samochody stoją na całej szerokości.
A obok stojących samochodów na ścieżce - radiowóz (radiowóz stoi na miejscu parkingowym) (fota będzie wieczorem).
Hmmm... trochę się waham czy się zatrzymać, bo 20 metrów wcześniej przejechałam po przejściu dla pieszych oraz na drugim przejściu dla pieszych z dodatkowo świecącym się czerwonym światłem.
Zatrzymać się i nagrodzić "kierowców" czy nie ryzykować mandatu?
Chęć "pierwszego razu" wygrywa.
Zatrzymuję się przed pierwszym samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Burak na ścieżce rowerowej a policja (widoczna na zdjęciu) pyta czemu mu zdjecie robię© kosma100
Zatrzymuje się przed drugim samochodem, wyjmuje aparat, robię zdjęcie.
Idealne parkowanie na ścieżce rowerowej© kosma100
Wtedy radiowóz podjeżdża do mnie, otwiera się szyba i pada pytanie:
- "Czemu pani robi zdjęcia tym samochodom?"
Nosz k***... gdyby nie moje "przewinienia" na przejściu odpowiedziałabym trochę inaczej...
- "Bo samochody te stoją zaparkowane na ścieżce rowerowej".
Nosz k*** to panowie powinni wiedzieć i wcześniej już im mandat wlepić.
No comments.
Chowam aparat i... wyjmuje karne k***. Nalepiam na jeden samochód, cyk fota, drugi samochód i trzeci samochód.
Karny k*** za złe parkowanie© kosma100
Karny k*** na szybie© kosma100
Odjeżdżam.
Muszę szybko zamówić karne :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.94km
- Czas 01:26
- VAVG 21.59km/h
- VMAX 39.50km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A może zamiast kleić karne to po prostu robić foto i wysyłać drogówce. Klejenie ludzi tylko wpieni. A od policji dostaną mandat a wpienią się za to niejako w bonusie.
limit - 10:16 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj
Monia, a ciężko się odklejają czy za jednym pociągnięciem? ;>
Aga - 11:45 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Aga - 11:45 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
ja przejeżdżam przez pasy kiedy widzę, że ścieżka rowerowa przylega do przejścia dla pieszych i za przejściem znowu jest ścieżka tylko komuś nie chciało się robić przejazdu dla rowerzystów na zebrze... albo tak jak Monika, kiedy widzę i słyszę że nic nie nadjeżdża i nikogo nie ma wokoło. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ja mieszkam na zadupiu i w pewnych godzinach na ulicach mało co się dzieje.... można śmiało przejechać po pasach, ale osobiście wolę przejechać na drugą stronę ulicy włączając się do ruchu normalnie jak auto na linii przerywanej.
Czasami właśnie jak widywałam gdzieś patrol a mnie się nie chciało złazić z roweru żeby przejść po zebrze, jechałam 10m dalej gdzie była przerywana linia, włączałam się do ruchu przejeżdżając na drugą stronę ulicy i legalnie znalazłam się tam gdzie chcę.
Także ja też nie popieram przejeżdżanie po pasach na wariata tuż przed autem, ale wtedy kiedy nic się nie dzieje na ulicy i psy doopami szczekają - czemu nie. Aga - 11:41 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Czasami właśnie jak widywałam gdzieś patrol a mnie się nie chciało złazić z roweru żeby przejść po zebrze, jechałam 10m dalej gdzie była przerywana linia, włączałam się do ruchu przejeżdżając na drugą stronę ulicy i legalnie znalazłam się tam gdzie chcę.
Także ja też nie popieram przejeżdżanie po pasach na wariata tuż przed autem, ale wtedy kiedy nic się nie dzieje na ulicy i psy doopami szczekają - czemu nie. Aga - 11:41 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Walnęłaś kosma takie wypracowanie, że ja Ci odpiszę krótko:P
Parkujący na ddr-ach samochodziarze też zasadniczo mogą interpretować swoje przewiny w ten sposób. Czyli że nie przekraczają prędkości, nie zlewają czerwonych świateł, a jedynie TYLKO parkują, gdzie nie powinni.
Nie czepiam się po całokształcie, ale temat trąci mi lekką hipokryzją. CheEvara - 10:51 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Parkujący na ddr-ach samochodziarze też zasadniczo mogą interpretować swoje przewiny w ten sposób. Czyli że nie przekraczają prędkości, nie zlewają czerwonych świateł, a jedynie TYLKO parkują, gdzie nie powinni.
Nie czepiam się po całokształcie, ale temat trąci mi lekką hipokryzją. CheEvara - 10:51 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Rozumiem, że chłopcy popatrzyli na Ciebie jak na wariatkę i pojechali dalej...
djk71 - 20:01 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Kosma jak byś im w kajdankach kolesia przyprowadziła to może by coś zrobili oni tylko potrafią sami łamać prawo drogowe a przepraszam i z suszarką stać tam gdzie wiedzą że zarobią patrz policyjny radiowóz 110 w mieście i na dodatek wyprzedza na skrzyżowaniach i na przejściach dla pieszych
coco75 - 19:40 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Pracując w Nowym Sączu co dzień wklejaliśmy "karne kaktusy" za parkowanie przed wjazdem do naszej bramy, wyjazd musiał być drożny do często trzeba było wjeżdżać i wyjeżdżać autem. Raz nawet straż parkingowa sobie tak stanęła Też dostali! :) Co to ma być? Niby są od pilnowania porządku parkowania, a sami dziadostwo wokół siebie robią.
Autochton - 19:33 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Coś mi tu nie gra. Sama nie przestrzegasz przepisów i prowadzisz krucjatę przeciwko tym, którzy też mają je w poważaniu.
Nie mówię, że ja jestem święta, ale...
Dalszą, domyślną część zdania pozostawiam Tobie:P
CheEvara - 13:28 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Nie mówię, że ja jestem święta, ale...
Dalszą, domyślną część zdania pozostawiam Tobie:P
CheEvara - 13:28 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Monika...pchasz się w gips hehehehe.... a swoją drogą to postawę policjantów pozostawię bez komentarza, trochę mi wstyd.
Dynio - 10:14 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Mam nadzieję, że te naklejki trudno schodzą :P
Co do panów w radiowozie... "niekomfortowo" (enigmatyczne określenie) się czuję musząc rozmawiać z młodymi na temat "dlaczego radiowóz (nie będąc pojazdem uprzywilejowanym) przekracza dozwoloną prędkość", "dlaczego policjant-kierowca rozmawia przez komórkę, prowadząc" etc... alistar - 09:31 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Co do panów w radiowozie... "niekomfortowo" (enigmatyczne określenie) się czuję musząc rozmawiać z młodymi na temat "dlaczego radiowóz (nie będąc pojazdem uprzywilejowanym) przekracza dozwoloną prędkość", "dlaczego policjant-kierowca rozmawia przez komórkę, prowadząc" etc... alistar - 09:31 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Halo..., nie zużyj wszystkich..., zostaw coś dla kolegów ;P
amiga - 07:08 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
No to pierwsze karne rozdane. Ja dzisiaj też trafiłem "parkingowego" :)
t0mas82 - 06:49 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj