Wpisy archiwalne w kategorii
Kosmacz - Powsinoga :)
Dystans całkowity: | 9452.88 km (w terenie 399.00 km; 4.22%) |
Czas w ruchu: | 555:48 |
Średnia prędkość: | 16.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.20 km/h |
Liczba aktywności: | 167 |
Średnio na aktywność: | 56.60 km i 3h 20m |
Więcej statystyk |
Sobota, 18 czerwca 2016
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Na trzech kółkach :), Rozkręcamy Kudłatych :), Zupełnie przypadkowo :-)
Rozkręcamy Kudłatych - do Siedlca
Rozkręcanie Kudłatych trwa.
Do wyprawy pozostał niecały miesiąc, więc trzeba ich psychicznie i fizycznie przygotować do jazdy z sakwami.
Postanawiamy jechać na Jurę - dokładnie do Siedlca rowerami, a nie samochodami.
Jak zaczęli jeździć rowerami to 30 km było maksymalną granicą. Ostatnio sami wykręcili 50 km.
Teraz przyszedł czas na kolejną poprzeczkę - 60 km.
Pakujemy 7 sakw, ładujemy je na przyczepkę, rowery i ruszamy.
Tomek wiezie plecak + 2 sakwy, Keb - 2 sakwy, ja przyczepkę z 2 sakwami, Kudłata jedzie na pusto - jak to księżniczka :)
Przez Łękę, Tucznawę, Trzebyczkę, Łazy, Zawiercie, Rudniki, Włodowice, Kotowice, Mirów, Żarki do Siedlca.
Dali radę :) no i kolejna granica w ich głowach została przełamana :)
Myślę, że w tym roku dadzą radę i pęknie setka!
Rowerzyści na drodze © kosma100
Poziomki © kosma100
Ekipa w komplecie w Łazach © kosma100
Rowerzyści odpoczywają :) © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Do wyprawy pozostał niecały miesiąc, więc trzeba ich psychicznie i fizycznie przygotować do jazdy z sakwami.
Postanawiamy jechać na Jurę - dokładnie do Siedlca rowerami, a nie samochodami.
Jak zaczęli jeździć rowerami to 30 km było maksymalną granicą. Ostatnio sami wykręcili 50 km.
Teraz przyszedł czas na kolejną poprzeczkę - 60 km.
Pakujemy 7 sakw, ładujemy je na przyczepkę, rowery i ruszamy.
Tomek wiezie plecak + 2 sakwy, Keb - 2 sakwy, ja przyczepkę z 2 sakwami, Kudłata jedzie na pusto - jak to księżniczka :)
Przez Łękę, Tucznawę, Trzebyczkę, Łazy, Zawiercie, Rudniki, Włodowice, Kotowice, Mirów, Żarki do Siedlca.
Dali radę :) no i kolejna granica w ich głowach została przełamana :)
Myślę, że w tym roku dadzą radę i pęknie setka!
Rowerzyści na drodze © kosma100
Poziomki © kosma100
Ekipa w komplecie w Łazach © kosma100
Rowerzyści odpoczywają :) © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 60.58km
- Czas 09:36
- VAVG 6.31km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 grudnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Zupełnie przypadkowo :-)
Mikołajowe Extreme Rowerowe
Dzisiaj wybraliśmy się z Tomkiem na Mikołajowe Extreme Rowerowe.
Ja z pracy samochodem, bo rower zostawiłam u Brata w poniedziałek. Tomek rowerem do i z pracy.
Ubrałam się w strój Mikołaja i popedaliłam z Manhattanu na Pogorię. Na pierwszym skrzyżowaniu dorwał mnie już jakiś Mikołaj na rowerze i pojechaliśmy już razem.
Szok! Mile zaskoczyła mnie ilość Mikołajów na rowerach w Mikołajki ;-)
Zbiórka przy molo. Kółko wokół Pogorii, na Zieloną. Tam ognisko, pyszna grochówka i wybieranie najlepiej ubranego Mikołaja. Wygrał również renifer ;-)
Pogawędki ze znajomymi, śmiechy-chichy ale czas ruszać do domku.
Przejeżdżamy obok miejsca gdzie zginął we wtorek Rowerzysta :(
Ulice są śliskie... zaczynam wpadać w panikę i w końcu przekonuje Tomka, że lepiej będzie jak zostawimy rowery u Brata a sami pojedziemy autobusem.
Tak też robimy.
Wsiadam w stroju Mikołaja do autobusu... dzieci były zachwycone.
Tekst matki do dziecka: "A nie mówiłam, że Mikołaj istnieje" - bezcenny ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Ja z pracy samochodem, bo rower zostawiłam u Brata w poniedziałek. Tomek rowerem do i z pracy.
Ubrałam się w strój Mikołaja i popedaliłam z Manhattanu na Pogorię. Na pierwszym skrzyżowaniu dorwał mnie już jakiś Mikołaj na rowerze i pojechaliśmy już razem.
Szok! Mile zaskoczyła mnie ilość Mikołajów na rowerach w Mikołajki ;-)
Mikołajowe Extreme Rowerowe© kosma100
Zbiórka przy molo. Kółko wokół Pogorii, na Zieloną. Tam ognisko, pyszna grochówka i wybieranie najlepiej ubranego Mikołaja. Wygrał również renifer ;-)
Zwycięzca© kosma100
Wybory :-)© kosma100
Zwycięzcy© kosma100
Pogawędki ze znajomymi, śmiechy-chichy ale czas ruszać do domku.
Przejeżdżamy obok miejsca gdzie zginął we wtorek Rowerzysta :(
Miejsce gdzie zginął rowerzysta© kosma100
Ulice są śliskie... zaczynam wpadać w panikę i w końcu przekonuje Tomka, że lepiej będzie jak zostawimy rowery u Brata a sami pojedziemy autobusem.
Tak też robimy.
Wsiadam w stroju Mikołaja do autobusu... dzieci były zachwycone.
Tekst matki do dziecka: "A nie mówiłam, że Mikołaj istnieje" - bezcenny ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.75km
- Czas 01:10
- VAVG 13.50km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 listopada 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Meridka :), Ponad 50 km ;), W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Farben Lehre i samonapełniające się kufle... ;-)
W słońcu drzewa mają kolor niebieski
A oczy świecą jak lustro
Niebo bez chmur, czysty błękit
Gwarno, gdzie zazwyczaj pusto
W słońcu kontury wyraźniejsze
Uśmiechy szerokie i szczere
Białe włosy powiewają na wietrze
Anioły czuwają jeszcze
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem
W słońcu widoki nabierają uroku
Dziewczęta zmysłowe i piękne
Ciepły szmer zakłóca spokój
Rozjaśnia tajemnicze wnętrze
W słońcu twarze pogodniejsze
A w duszy nadziei więcej
Świerszcza świst przeszywa powietrze
Anioły czuwają jeszcze
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem
W słońcu błyszczą kolory tęczy
A woda jak perła przejrzysta
Karuzela marzenia kręci
A ogień wypala kryształ
W słońcu serce uderza do głowy
Pulsuje w gorącym deszczu
Usta jak róża o smaku malinowym
Anioły czuwają jeszcze
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem*
Co się ze mną dzieje?
...
Przed 15-tą ruszamy z Tomkiem na Helenkę, gdzie mamy się spotkać z dawno niewidzianymi Przyjaciółmi i iść z nimi na koncert Farben Lehre.
Farben Lehre ;-)© kosma100
Jadę na Meridce, bo znając Darka wyciągnie nas jutro w teren ;-)
Jedziemy zatem częściowo terenem. Piękne słoneczko.
Słoneczna pogoda, słoneczna meridka© kosma100
Z Ząbkowic terenem na Pogorię.
Teren z Ząbkowic na Pogorię© kosma100
Tomek ;-)© kosma100
Pogoria III
Pogoria III© kosma100
Pogoria III© kosma100
Następnie również terenem do Łagiszy, dalej asfaltami przez Grodziec, Wojkowice, Piekary Śląskie, Stolarzowice na Helenkę.
Na Helence "montujemy" bikestatsową ekipę koncertową, w składzie: Wiku, djk71, amiga, coco, t0mas82 i ja ;-) i uderzamy na koncert do Wiatraka.
Koncert super ;-)
Na koncercie kufle mają taką zaletę, że same się napełniają - gdy kończy się jeden drugi nagle zjawia się sam przed nami...
Wracamy przed 1:00 do domku... oj ciężko będzie wstać na rower... ;-)
Było super! Chłopcy - dzięki za fajną zabawę ;-)
* Farben Lehre - "Anioły i Demon".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 50.17km
- Czas 02:22
- VAVG 21.20km/h
- Sprzęt Meridka
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 sierpnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Ponad 100 km ;), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 001
Bo nie zdążyłam na pociąg...
Rankiem, o 4.30 nie mogę się zebrać z karimaty. Tomek, z którym zupełnie przypadkowo spałam w namiocie, wstaje i się krząta a ja dalej śpię. Nawet mowie ze jadę z Koluszek pociągiem ale to tylko po to żeby się trochę podroczyć. W końcu wyjeżdżamy o 8.05. Zimno - jadę w długich spodniach i rękawach co u mnie rzadko się zdarza. Przed Kamieńskiem zagaduję żartując do Tomka czy nie może jechać szybciej a jedzie 23 km/h. Tomek odpowiada ze nie może bo się zajedzie. Żartuje oczywiscie. Po chwili pędzimy z prędkością 28 - 30 km/h :-) Do Radomska dojeżdżamy błyskawicznie. Lądujemy w Ulesiu gdzie wakacje spędza AniaK. Jutro powrót do domku przez Myszkow, Zloty Potok, Siewierz. Ach! Było Pięknie!
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :-)
- DST 171.08km
- Czas 07:39
- VAVG 22.36km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Kosmacz - Powsinoga :), Ponad 100 km ;), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 001
Piękny Płock i bezmózgi TIRowiec
Pobudka zamiast o 4.30 nastąpiła o 6.30. Śniadanie, zwijanie obozowiska i o 8.13 wyjeżdżamy. Dojeżdżamy do Płocka i spędzamy w nim 3 godziny :-) odwiedzamy informacje turystyczna, pijemy piwo pszeniczne, wypisujemy kartki, pijemy kawę, jemy śniadanko, zwiedzamy stare miasto i mykamy dalej. Po jakimś czasie orientujemy się ze nie zapłaciliśmy w knajpie za piwo. Znajdujemy numer telefonu do knajpy na internecie i dzwonimy. Właścicielka knajpy nie chce abyśmy przelali pieniądze na rachunek więc ugadujemy się z kelnerka ze wieczorem poda nam swój numer rachunku. PedAlimy dalej. Po drodze spotykamy parę duńczyków którzy jeżdżą po Polsce z sakwami. Podoba im się ale twierdzą ze bardzo niebezpiecznie się tu jeździ. Mało ścieżek rowerowych. Chwalą pod tym względem Poznań. Teraz jada do Warszawy. W Żychlinie spędzamy 2 godziny - najpierw godzinny posiłek a później godzina czekania aż przestanie padać. Kolejny cel Piątek - geometryczny środek Polski. Z Młogoszyna jedziemy drogą 702. Masakra mnóstwo TIRów. W tym jeden nadpodziw inteligentny inaczej. Najpierw z daleka trąbi by później wyprzedzić nas na centymetry. Chyba chciał pokazać kto tu rządzi. Masakra. Mamy dość. W Piątku chwila odpoczynku i postanawiamy zmienić trasę - mamy dość tego wariackiego ruchu. Jedziemy przez Mąkolice, rozbijamy się przed Pudwinami na łące. Jutro chcemy dojechać do Ulesia.
- DST 104.25km
- Czas 05:38
- VAVG 18.51km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 sierpnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Ponad 100 km ;), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 001
Wąbrzeźno - Parzeń
Mieliśmy dojechać za Płocka ale stwierdziliśmy ze szkoda przejeżdżać przez Płock przy szarówce. Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle w Lipnie otacza nas grupa 7 harlejowców. Chwila rozmowy panowie okazują szacunek i mkną dalej ruszając razem z nami. Fajne uczucie jechać w takiej eskorcie :-) śpimy w lesie. Fajna miejscówka aczkolwiek odgłosy dookoła mrożą krew w żyłach. Zupełnie przypadkowo udaje nam się przeżyć :-)
- DST 103.39km
- Czas 05:24
- VAVG 19.15km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 sierpnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Ponad 100 km ;), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Jurkowo Kostrzynowo
Wpis z soboty niestety nie mogę zmienić daty. Rankiem spotykamy się w Kostrzynie z Jurkiem (ale fajnie było :-)) szkoda ze nie mamy czasu zostać na Woodstocku. Później po Niemczech ścieżka przy Odrze do Schwedt. Nie mamy euro by kupić sobie na wieczór piwka :-( rozbijamy się na polu tuż przed Schwedt.
- DST 130.93km
- Czas 06:44
- VAVG 19.45km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 sierpnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Kawa w Jasieniu, piwo w Lubsku :-)
Dzisiaj chcemy się wybrać z Tomkiem na kawę do Berny100 (jeszcze nie zalogowana na bikestats ale już niebawem :D :D :D).
Jedziemy więc do Jasienia.
Kawa, pogawędka i wracamy :-)
Po drodze zajeżdżamy na 15 Południk.
Dojeżdżamy do domku, do Kornelci i Reszty :-)
i... otwierdzam piwko...
Butelkowe lepiej się otwiera :-)
A wieczorkiem popedalimy w towarzystwie Młynarza :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Kosma otwiera piwo :-)© kosma100
Jedziemy więc do Jasienia.
Jasień kościół© kosma100
Kawa, pogawędka i wracamy :-)
Po drodze zajeżdżamy na 15 Południk.
Kosma100 & T0mas82 na 15 Południku© kosma100
Dojeżdżamy do domku, do Kornelci i Reszty :-)
:-)© kosma100
i... otwierdzam piwko...
Kosma otwiera piwo :-)© kosma100
Butelkowe lepiej się otwiera :-)
Cornelius pszeniczny© kosma100
A wieczorkiem popedalimy w towarzystwie Młynarza :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 11.52km
- Czas 00:36
- VAVG 19.20km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 sierpnia 2012
Kategoria Kosmacz - Powsinoga :), Przypadkowa Wyprawa 2012 :-), W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Remontowo w Młynie :-)
Dzisiaj śmigamy z Młynarzem i Tomaszem do Żar, poprzeszkadzać w remoncie.
A więc żegnamy z właścicielką pięknych stópek,
i Jej Mamusią
i pedalimy z Młynarzem do Żar.
Piękny mostek
Przeszkadzamy Młynarzowi w remoncie.
Wracamy do Lubska
Podrawiam wszystkich tu zaglądających :)
A więc żegnamy z właścicielką pięknych stópek,
Piękniusia stopka© kosma100
i Jej Mamusią
Nie ma jak u Mamy :-)© kosma100
i pedalimy z Młynarzem do Żar.
Piękny mostek
I love it© kosma100
Przeszkadzamy Młynarzowi w remoncie.
Remontowo :-)© kosma100
Wracamy do Lubska
Piękny zachód© kosma100
Jeździec i zachód© kosma100
Zachód© kosma100
Podrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 54.73km
- Czas 02:25
- VAVG 22.65km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 lipca 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, Kosmacz - Powsinoga :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Dopracowo Helenkowo na śpiocha :-)
Na śpiocha - po 2 godzinach snu i kimaniu nocnym w samochodzie po koncercie Gunsów, a może powinnam napisać gUNSÓW.
Dodam po beznadziejnym koncercie gUNSÓW.
Szczegóły później - pewnie wieczorem ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dodam po beznadziejnym koncercie gUNSÓW.
Szczegóły później - pewnie wieczorem ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 28.67km
- Czas 01:30
- VAVG 19.11km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze