Czwartek, 12 lipca 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, Kosmacz - Powsinoga :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Dopracowo Helenkowo na śpiocha :-)
Na śpiocha - po 2 godzinach snu i kimaniu nocnym w samochodzie po koncercie Gunsów, a może powinnam napisać gUNSÓW.
Dodam po beznadziejnym koncercie gUNSÓW.
Szczegóły później - pewnie wieczorem ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dodam po beznadziejnym koncercie gUNSÓW.
Szczegóły później - pewnie wieczorem ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 28.67km
- Czas 01:30
- VAVG 19.11km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Po 2 godzinach mojego snu, lepiej do mnie nie podchodzić... a jeśli już trzeba, to koniecznie z czymś bardzo dobrym ;P
Poszłam kiedyś do pracy po kompletnie nieprzespanej nocy, nawet nawet było, ale byłam wtedy piękna i młoda ;P alistar - 19:10 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Poszłam kiedyś do pracy po kompletnie nieprzespanej nocy, nawet nawet było, ale byłam wtedy piękna i młoda ;P alistar - 19:10 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Oj tam, oj tam... Pistolety się nie wystrzelały, a róże miały ostre kolce...
Monika gdzie Twoja rock''n''rollowa dusza? djk71 - 16:11 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Monika gdzie Twoja rock''n''rollowa dusza? djk71 - 16:11 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Oj tam chyba nie było tak źle. Podobno Złe Psy dały radę. Pistolety pewnie się lekko wystrzelały wczesniej, róże też jakieś takie bez kolców już.
amiga - 13:22 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Masakra :) Po dwóch godzinach snu wyglądałbym jak zaawansowana postać zombie, która co jakiś czas przymyka oczy w pracy.
t0mas82 - 13:12 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Komentuj