Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Rowerowe gadżety

Dystans całkowity:1705.49 km (w terenie 50.00 km; 2.93%)
Czas w ruchu:104:35
Średnia prędkość:16.31 km/h
Maksymalna prędkość:41.70 km/h
Liczba aktywności:61
Średnio na aktywność:27.96 km i 1h 44m
Więcej statystyk

Sobotnie po Kellyska i na zakupy :-)

Dzisiaj pojechałam po Kellyska, którego porzuciłam w Mikołaja (Mikołajkowe Extreme - wpis zaległy - kiedyś go uzupełnię ;-))
Odebrałam Kellyska na Manhattanie od Brata i popedaliłam do centrum, na pocztę, wysłać przesyłkę z Rowerowej Norki.

Następnie do pasmanterii, do Lidla.
Pod Lidlem postawiłam rumaka.
Rowerem na zakupy © kosma100


I zapięłam ;-)
Zapięcie musi być ;-) © kosma100


Zrobiłam zakupy, które trzeba było gdzieś upchać.
Zakupy - do spakowania i zabrania ;-) © kosma100


Dałam radę :-)
Kellysek - okulbaczony muł :-) © kosma100

Pojechałam znowu do pasmanterii i w końcu do domku.

A w domku czekał na mnie Tomek z Tygryską i Mustą ;-)
T&T - Tomek & Tygryska © kosma100


Fajnie było tylko stopy mi zamarzły - ochraniacze zostały wczoraj w pracy.
Jechałam w kamizelce. Ona naprawdę działa ;-) Zero idiotów wyprzedzających na centymetry ;-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 20.21km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.32km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koniec świata - Kosmacz rano zapragnął Świąt!

No tak... toż to koniec świata skoro Kosmacz pragnie Świąt.
Dzisiaj zapragnęłam Świąt ale tylko pod tym względem, że się w końcu wyśpię ;-)

I jeszcze żeby była taka pogoda jak w 2009 roku ;-)
To zamiast remontu skoczylibyśmy gdzieś z Tomkiem ;-) Remont nie zając ;p

Archiwalne zdjęcie z 26 grudnia 2009 roku:
Pogoria IV - czy to na pewno jest 26 grudzień???


Nie chce mi się... nie chce mi się wstać :(
Budzik przestawiam... kolejny budzik, kolejna drzemka.
Pobudka o 4:30 przeistacza się w pobudkę o 7:00.
O 6:55 dzwoni Tomek, sprawdza czy wstałam, przy okazji opowiada mi swoją "przygodę" z bezmózgim baranem za kierownicą. Po wysłuchaniu tej opowieści od razu wstaję - ciśnienie mi podskakuje. Dobrze, że nic poważnego się nie stało... a mogło to się skończyć tragicznie...
Chyba zainwestujemy w rejestratory.

A więc jak już wstałam trzeba byłoby się zebrać do pracy.
Miałam jechać na 7:00... ech... ;( Chyba mam "kapcia" w organizmie i ucieka mi przez tę dziurę energia.

7:35 - ruszam.
Drogi suche, rześko - 6 stopni ;-)
Kamizelka "Zachowaj bezpieczną odległość" na plecach.

Jadę... jakoś ciężko mi się jedzie, dodatkowo w Gołonogu zaczyna prószyć drobne, białe gó... Droga wygląda nieciekawie. Boje się, że jakiś pseudo-kierowca, jakiś bezmózgi baran nie ogarnie swoim małym rozumkiem warunków panujących na drodze i wjedzie we mnie :(
Tym bardziej, że przede mną "przeprawa" przez Sosnowiec...

Postanawiam wspomóc się Kolejami Śląskimi.
Jadę na dworzec do Dąbrowy.

Z pomocą KŚ docieram do Katowic - Zawodzia, później jeszcze na pocztę wysłać przesyłki z Rowerowej Norki, by zdążyły jeszcze wylądować pod choinką ;-)

Miłego dzionka i spokojnego, bezpiecznego powrotu do domów.

Jak ja nie cierpię Świąt!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 16.85km
  • Czas 00:51
  • VAVG 19.82km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo solowo

Z racji tego, że w tym tygodniu uczęszczam na bardzo ciekawe szkolenie, ktore trwa od 9:00 do 17:30 jeżdżę sama.
Szkolenie bardzo intensywnie wysysa siły psychiczne i fizyczne.

Białą Perłą, bo Kellysek od piątku jest u Brata.

Rowerowa Norka aż pęka od oryginalnych prezentów - nie masz prezentu jeszcze na Mikołaja? - ostatni dzwonek - serdecznie zapraszam!
Modele rowerków © kosma100


Rowerowy obraz © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 31.96km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo stowarzyszeniowo

Z pracy wyjeżdżam o 17:30 solo - Tomek jest już w domku.
Po drodze zakupy w Realu, wysłanie paczki z Rowerowej Norki i jadę na spotkanie ze Stowarzyszeniem w sprawie organizacji Rajdu Na Orientację.

Punkty kontrolne i perforatory na BSOrient © kosma100


Spotkanie kończy się po 20:00, jeszcze zakupy w Lidlu i do domku...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 33.87km
  • Czas 01:46
  • VAVG 19.17km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wysłać nagich na armaty! Tych pseudo-kierowców!


Nadchodzi nowe pokolenie
W rękach butelki i kamienie
Hasła na ustach w sercach chaos
Idzie i krzyczy: mało, mało!

Mało wolności i brak przyszłości
Toniemy w morzu beznadziejności
Jak dinozaury wyginiemy
Chyba że wszyscy wyjedziemy
Gdzie zmierza nowe pokolenie
Czy jest nadzieją czy brzemieniem
Czy świat odmieni czy rozpieprzy
A może tylko zmieni w lepszy

Czy krwią swe ręce znowu splami
A może skreśli słowo "zabij"
Czy wszystkich spisać ich na straty
Czy wysłać nagich na armaty

Nadchodzi nowe pokolenie
W rękach butelki i kamienie
Hasła na ustach w sercach chaos
Idzie i krzyczy: mało, mało!

Mało wolności i brak przyszłości
Toniemy w morzu beznadziejności
Jak dinozaury wyginiemy
Chyba że wszyscy wyjedziemy
Gdzie zmierza nowe pokolenie
Czy jest nadzieją czy brzemieniem
Czy świat odmieni czy rozpieprzy
A może tylko zmieni w lepszy

Czy krwią swe ręce znowu splami
A może skreśli słowo "zabij"
Czy wszystkich spisać ich na straty
Czy wysłać nagich na armaty*


Wczorajsza praca przy Rowerowej Norce do późnych godzin nocnych daje mi się we znaki.
Pomimo, że wczoraj obiecałam Tomkowi, że pojadę z Nim do pracy nie jestem w stanie wstać razem z Nim :(
Suma sumarum Tomek jedzie sam a ja wstaję ale jeszcze "grzebie" rano przy Norce :-)

Łańcuch w bajeranckim rowerku prosto z Bali :-)
Łańcuch :) © kosma100


Tak mnie wciąga praca, że... wyjeżdżam za późno!
Godzina 6:50 - za późno...
Zapodaję sobie listę odtwarzania, na której znaleźć można DTH, Sabaton, Strachy Na Lachy, Ksu... taka mieszanka dająca kopa :-)

Jedzie się fajnie - na liczniku prędkość w okolicach 28-29 km/h.
Jedzie się fajnie... do czasu kiedy nie chcą mnie rozjechać pseudo - kierowcy...
Gdzie?
W Sosnowcu oczywiście!
Masakra! Jeden kretyn wyprzedza mnie dosłownie na centymetry. Gonię go i nawet miałabym szansę go dogonić na światłach ale skręca w uliczkę.

Może innym razem pojechałabym za nim... naprawdę mnie wkurzył ale nie dzisiaj - jestem już spóźniona.

Jeszcze spotykam trzech, ciut mniejszych "miszczów kierownicy" po drodze i dojeżdżam, na szczęście w całości do pracy o 8:10.

I napiszę coś w ogóle nie odkrywczego ale jakże miłego:
DZISIAJ ZACZYNA SIĘ WEEKEND!!!
:-)


* KSU - "Pokolenie 80"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.65km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.85km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ja się nie chwalę, ja po prostu mam talent :-)

Do pracy, zupełnie przypadkowo, przyjeżdża po mnie Tomek i już razem jedziemy do D.G.
Tam się rozstajemy - ja oddaję do przechowania Kellyska mojemu Bratu i dalej idę na nogach z Manhattanu do centrum na spotkanie ;-) Tomek pedali na zakupy i do domku.

W sobotę angażuję się artystycznie, co skutkuje tym, że w Rowerowej Norce pojawiają się nowe gadżety.
Dwa obrazy ręcznie malowane farbami akrylowymi na płótnie. Tworzące całość - rowery nad brzegiem jeziora. Wspaniały akcent rowerowy na ścianę w odcieniu niebieskiego.
Rowerowy obraz © kosma100


Obraz Bike, Sex & Rock'r'Roll
Obraz © kosma100


Niebieski biker
Obraz "Niebieski biker" © kosma100


Ręcznie robione kartki świateczne
Kartka świąteczna © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Świąteczna kartka © kosma100


Kartka świąteczna © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 19.36km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.36km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z pracy wprost do Rowerowej Norki ;-)

Z pracy szybciutko do domku, zupełnie przypadkowo z Tomkiem, bo w Rowerowej Norce pojawiły się prześliczne modele rowerków - idealne na prezent na Mikołaja lub pod choinkę :-)

Damka retro
Damka retro :-) © kosma100


Damka retro ;-) © kosma100


Rowerki są niesamowite - każdy detal jest wykonany ze specjalną dbałością ;-)
Łańcuch w modelu - rewelka! © kosma100


Rowerek © kosma100


Sprężyny pod siodełkiem - magia :-) © kosma100


Męski retro
Rower męski retro © kosma100


Łańcuch :) © kosma100


Drewniany rowerek
Drewniany rowerek © kosma100


Drewniany rowerek © kosma100


Metalowy rowerek - pojemnik na długopisy lub cokolwiek © kosma100


Metalowy rowerek - pojemnik na długopisy lub cokolwiek © kosma100


Przepiękny rowerek - stojak na wino © kosma100


Przepiekny stojak na wino © kosma100


Pracowałam ciężko przy Norce a Tomek zrobil przepyszną kolacyjkę :-)
Dziękuję :*
Kolacja :-) © kosma100


Serdecznie zapraszam do Rowerowej Norki - Mikołaj i Święta tuż, tuż...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 34.09km
  • Czas 01:48
  • VAVG 18.94km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo Noibastowo odblasko zupełnie przypadkowo ;-)


To zdarzyło się
Na przystanku przy operze
Zrozumiałem w mig
Pod swetrem serce mi mocniej zaczęło bić
Pod swetrem serce mi mocniej zaczęło bić
Październikowy dzień
Tramwaj ze studentami...
Październikowy sen
Co był o pięter sto nad innymi snami
Co był o pięter sto nad innymi snami

Może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
Kiedy zaczęliśmy się dotykać spojrzeniami
Że ten cyrk i te historie nie są dla nas...
Że nam się krzyknąć nie udało...
Że to dziś jest nasza
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Dziś jest tylko
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Jedna tylko taka taka
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Dziś jest tylko
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Szansa na sto, szansa na sto

...
Wiosna już dorosła
Naboje ma w kieszeniach
Ciśnie mnie tej wiosny sznur
Jesieninowski sen majem mi pojesieniał
Jesieninowski sen majem mi pojesieniał
180 raz
Przystanek przy operze
180 deszcz
Gdy brak języka w gębie - na nic ci pacierze
Gdy brak języka w gębie - na nic ci pacierze

Może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
Czy lepiej być latającymi talerzami
Może lepiej będzie nas w historii tej nie szukać...
Chociaż licho szepcze nam do ucha
Może powinniśmy odpowiedzieć sobie sami
Czy lepiej być latającymi talerzami
Może lepiej będzie nas w historii tej nie szukać...
Chociaż licho szepcze nam do ucha
Że to się dzieje dla nas

Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Dziś jest tylko
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Jedna tylko taka taka
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Dziś jest tylko
Jedna taka szansa na sto
Jedna taka szansa na sto
Szansa na sto, szansa na sto
Szansa na sto, szansa na sto

Kiedy tak jedziesz sam tramwajem
Skąd możesz wiedzieć to że
Jedna taka szansa
Zdarza się jeden raz na sto
Jeden raz na sto?
JEDEN RAZ NA STO!*


Do pracy, standardowo zupełnie przypadkowo, przyjeżdża po mnie Tomek ;-)
Kręcimy razem do Sosnowca, gdzie spotykamy Noibastę, który odbiera produkty Rowerowej Norki :) dokładniej odblaski Bikestats.

Dłuższą chwilę rozmawiamy ale trzeba się zbierać by nie zamarznąć ;-)
Fajnie było Cię zobaczyć, pogadać Noibasta :-)

W Rowerowej Norce pojawiła się czerwona kolarka :-)
Czerwony rowerek ;-) © kosma100


Kolarka ta stanowi zgraną załogę wraz z niebieską, żółtą oraz tandemem.

A teraz zagadka - fota zrobiona rano - CO TO?
Zagadka... co to? :D © kosma100


Pierwsza osoba, która poprawnie odpowie na pytanie otrzyma odblask Bikestats ;-)

* Strachy na Lachy - "Jedna taka szansa na sto".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.28km
  • Czas 01:44
  • VAVG 18.62km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo doserwisowo :(

Wychodzę z pracy... czeka na mnie już, zupełnie przypadkowo Tomek ;-)
Tomek sprawdza co jest przyczyną moich porannych "przygód".
Okazuje się, że to obręcz pękła... miała prawo po 26.000 km, duża część z tego ze sporym obciążeniem...
Jadę korzystając tylko z przedniego hamulca.
Pod Realem w Dąbrowie rozstajemy się - ja mykam do serwisu, Tomek do Reala na zakupy i wysłać przesyłki z Rowerowej Norki.
Oj... pójdę w koszty - wymiana suportu i złożenie całkiem nowego koła - około 350 zł :( Wracam zbiorkowozem.

A w Rowerowej Norce nowe gadżety - rowerek Swarovskiego - wspaniały prezent na Mikołaja albo pod choinkę ;-)

Rowerek Swarovskiego © kosma100


Rowerek Swarovskiego © kosma100


Rowerek Swarovskiego © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 19.70km
  • Czas 01:02
  • VAVG 19.06km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hurra!!! Dzisiaj piątek!!! ;-)


Poison racing through my veins
A sordid pull to the insane
A constant gravity to change
And I don't know where to go

Paris breaths beneath my feet
Thirsty skin against concrete
My sacred heart misleading me
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer

Paris falls under my eyes
History against one life
My sacred heart's on no-one's side
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
I could go home to my love
It's all there if I want it
But the sad thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer*

Ale fajnie, że dzisiaj piątek ;-)
Jutro zobaczę się z dawno niewidzianą Rodzinką Ka ;-)
Ale będzie fajnie ;-)

Rankiem do pracy... standardowo za późno wyjechaliśmy...
Obiecuję, że od przyszłego tygodnia wstaję równo z Tomkiem ;-)
I jeszcze parę postanowień sobie zrobiłam ;p

W pracy też o dziwo jest piątek i można chodzić "na luzaka".
Zamieniłam więc "roboczy fartuch" na koszulkę PUT THE FUN BETWEEN YOUR LEGS :-)
Koszulka Put the fun between Your legs :) © kosma100


Takie zakręcone koszulki dostępne są w Rowerowej Norce :-)

O! Nie wiedziałam, że Tina Dico jest rowerowa ;-)
*Tina Dico - "Sacre Coeur"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.53km
  • Czas 01:21
  • VAVG 22.61km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl