Sobota, 26 grudnia 2009
Kategoria Kellysek :), Ponad 50 km ;), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Zamek w Siewierzu :-)
Zapominam cię
Co mam zrobić z tym?
Jeszcze tylko wspomnień garść
W mej pamięci wciąż się tli
Zapominam cię
Swoje robi czas
Znów przywołać próżno chcę
Twoje imię któryś raz
Wszystko to co było
Przecież to jest w nas
Tak niesprawiedliwy
Tylko jest ten czas
Strefa półcienia
To ten pierwszy krok
Potem zapomnienia
Bezlitosny mrok
Zapominam cię
W tłumie gubisz się
Jak samotna w morzu łódź
Na obszernym znikasz tle
Zapominam cię
Z wolna idą w kąt
Jakiś uśmiech, słowo, gest
Coraz dalej, dalej stąd
Wszystko to co było...
Zapominam cię
Nie tak miało być
Przecież miłość nasza wiem
Miała wiecznie, wiecznie żyć
Zapominam cię
Co mam robić z tym?
Jeszcze tylko wspomnień garść
W mej pamięci wciąż się tkwi*
Tak, ostatnio zapomniałam o rowerze...
Lenistwo, brak czasu, głowa nabita innymi sprawami, powsinogostwo lub inne sprawy spowodowały, że w grudniu wyszłam tylko 3 razy na rower!
Po wczorajszym i przedwczorajszym dniu, który poświęciłam pracy i Rodzinie dzisiaj przyszedł czas na mojego zapomnianego i zaniedbanego kochanka (czytaj: rower) ;)
Jeszcze wczoraj myślałam by wpakować rower do blachosmrodu i pojechać do Ojcowa, dzisiaj jednak postanowiłam pojechać sobie rowerem do Siewierza ;-)
A więc powróciwszy z emigracji, tej fizycznej i psychicznej, ubrałam się w ciuszki rowerowe (tak na jesienno a nie zimowo - rękawiczki jesienne, opaska + kask, podkoszulka, koszulka z krótkim rękawem, kurteczka i getry) wyciągnęłam Kellyska przed blok i... trochę mi się dziwnie jechało - "nie czułam go" ale po przejechaniu kilku kilometrów już było o.k.
Z Mydlic na Pogorię.
Na Pogorii postawiono tablicę informacyjną jak będzie wyglądać plaża w 2011 - będzie molo, prawie jak w Sopocie :-)
Kellysek grzecznie czekał na mnie gdy fociłam tablicę :)
Następnie przez Pogorię III, Pogorię IV w kierunku Siewierza.
Byłam w szoku w jakim tempie idzie budowa autostrady. Pod Siewierzem jest już zbudowana część wiaduktu
oraz teren przygotowany pod autostradę.
Jechało się super - już dawno nie czerpałam aż tak wielkiej satysfakcji i przyjemności z jazdy!!! Naprawdę byłam bardzo stęskniona za rowerkiem :-)
Tym sposobem dotarłam na zamek w Siewierzu. Tam też dużo się zmieniło od czasu kiedy byłam tam ostatni raz. Poczyniono pewne prace konserwacyjno - budowlane (które kosztowały 1 633 968,26 zł) oraz zrobiono ścieżkę dydaktyczną wokół zamku.
Przy zamku są ławeczki i stojaki na rowery.
Niestety "mieszkam w Polsce" - komuś przeszkadzały tablice z historią zamku - musiał je powyginać :/
W drodze powrotnej znalazłam nawet śnieg - w końcu mamy Boże Narodzenie :-)
Pogoria IV - czy to na pewno jest 26 grudzień???
Na Pogorii IV, gdy wracałam, spotkałam nawet 6 bikerów :) i wydarzyła się bardzo optymistyczna sytuacja: jadę sobie i z naprzeciwka idzie sobie 3-osobowa rodzinka, gdy przejeżdżam obok, kobieta w ostatniej chwili mówi: "Cześć Monia", "Cześć" - odpowiadam, niestety nie mam zielonego pojęcia kto to i jadę dalej. Jednak nie daje mi to spokoju co to za osoba i po jakimś kilometrze zawracam i jadę by pogadać z tą osobą i zaspokoić moją ciekawość. Podjeżdżam i witam się, mówię, że nie poznałam, kobieta ściąga okulary, które zasłaniały jej prawie całą twarz i okazuje się, że to Znajoma z pracy. Chwilka pogawędki i jadę dalej.
Dobrze, że zawróciłam bo miałabym dylemat na najbliższe wieczory "kto to był?"
Naprawdę cieszę się, że pojeździłam - potrzebowałam tego.
Pojeździłabym więcej ale spieszyłam się bo czeka mnie wspaniały wieczór... :-)
* Budka Suflera - "Strefa półcienia".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Co mam zrobić z tym?
Jeszcze tylko wspomnień garść
W mej pamięci wciąż się tli
Zapominam cię
Swoje robi czas
Znów przywołać próżno chcę
Twoje imię któryś raz
Wszystko to co było
Przecież to jest w nas
Tak niesprawiedliwy
Tylko jest ten czas
Strefa półcienia
To ten pierwszy krok
Potem zapomnienia
Bezlitosny mrok
Zapominam cię
W tłumie gubisz się
Jak samotna w morzu łódź
Na obszernym znikasz tle
Zapominam cię
Z wolna idą w kąt
Jakiś uśmiech, słowo, gest
Coraz dalej, dalej stąd
Wszystko to co było...
Zapominam cię
Nie tak miało być
Przecież miłość nasza wiem
Miała wiecznie, wiecznie żyć
Zapominam cię
Co mam robić z tym?
Jeszcze tylko wspomnień garść
W mej pamięci wciąż się tkwi*
Tak, ostatnio zapomniałam o rowerze...
Lenistwo, brak czasu, głowa nabita innymi sprawami, powsinogostwo lub inne sprawy spowodowały, że w grudniu wyszłam tylko 3 razy na rower!
Po wczorajszym i przedwczorajszym dniu, który poświęciłam pracy i Rodzinie dzisiaj przyszedł czas na mojego zapomnianego i zaniedbanego kochanka (czytaj: rower) ;)
Jeszcze wczoraj myślałam by wpakować rower do blachosmrodu i pojechać do Ojcowa, dzisiaj jednak postanowiłam pojechać sobie rowerem do Siewierza ;-)
A więc powróciwszy z emigracji, tej fizycznej i psychicznej, ubrałam się w ciuszki rowerowe (tak na jesienno a nie zimowo - rękawiczki jesienne, opaska + kask, podkoszulka, koszulka z krótkim rękawem, kurteczka i getry) wyciągnęłam Kellyska przed blok i... trochę mi się dziwnie jechało - "nie czułam go" ale po przejechaniu kilku kilometrów już było o.k.
Z Mydlic na Pogorię.
Na Pogorii postawiono tablicę informacyjną jak będzie wyglądać plaża w 2011 - będzie molo, prawie jak w Sopocie :-)
Kellysek grzecznie czekał na mnie gdy fociłam tablicę :)
Następnie przez Pogorię III, Pogorię IV w kierunku Siewierza.
Byłam w szoku w jakim tempie idzie budowa autostrady. Pod Siewierzem jest już zbudowana część wiaduktu
oraz teren przygotowany pod autostradę.
Jechało się super - już dawno nie czerpałam aż tak wielkiej satysfakcji i przyjemności z jazdy!!! Naprawdę byłam bardzo stęskniona za rowerkiem :-)
Tym sposobem dotarłam na zamek w Siewierzu. Tam też dużo się zmieniło od czasu kiedy byłam tam ostatni raz. Poczyniono pewne prace konserwacyjno - budowlane (które kosztowały 1 633 968,26 zł) oraz zrobiono ścieżkę dydaktyczną wokół zamku.
Przy zamku są ławeczki i stojaki na rowery.
Niestety "mieszkam w Polsce" - komuś przeszkadzały tablice z historią zamku - musiał je powyginać :/
W drodze powrotnej znalazłam nawet śnieg - w końcu mamy Boże Narodzenie :-)
Pogoria IV - czy to na pewno jest 26 grudzień???
Na Pogorii IV, gdy wracałam, spotkałam nawet 6 bikerów :) i wydarzyła się bardzo optymistyczna sytuacja: jadę sobie i z naprzeciwka idzie sobie 3-osobowa rodzinka, gdy przejeżdżam obok, kobieta w ostatniej chwili mówi: "Cześć Monia", "Cześć" - odpowiadam, niestety nie mam zielonego pojęcia kto to i jadę dalej. Jednak nie daje mi to spokoju co to za osoba i po jakimś kilometrze zawracam i jadę by pogadać z tą osobą i zaspokoić moją ciekawość. Podjeżdżam i witam się, mówię, że nie poznałam, kobieta ściąga okulary, które zasłaniały jej prawie całą twarz i okazuje się, że to Znajoma z pracy. Chwilka pogawędki i jadę dalej.
Dobrze, że zawróciłam bo miałabym dylemat na najbliższe wieczory "kto to był?"
Naprawdę cieszę się, że pojeździłam - potrzebowałam tego.
Pojeździłabym więcej ale spieszyłam się bo czeka mnie wspaniały wieczór... :-)
* Budka Suflera - "Strefa półcienia".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 52.68km
- Czas 02:51
- VAVG 18.48km/h
- VMAX 32.00km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
fajnie, że przez święta obudził się na nowo w Tobie duch Kosmacza ;)
Pozdrawiam
katane - 22:31 poniedziałek, 28 grudnia 2009 | linkuj
Pozdrawiam
katane - 22:31 poniedziałek, 28 grudnia 2009 | linkuj
No to molo muszę zobaczyć i w końcu odwiedzić Ciebie i Pogorię.Pozdrawiam.
Dynio - 23:38 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Brak mi było tych wpisów, a tu taki fajny i obszerny:)
Kajman - 18:15 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Akurat te tablice to ktoś ładnie wykrzywił, pasują nawet :P
vanhelsing - 18:04 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Ha, miałem dziś jechać nad Pogorię i może Siewierz, ale wybrałem inny kierunek. Widzę, że przy Zamku trochę się zmieniło, były inne gorsze stojaki rowerowe.
Super, że będzie molo. fredziomf - 17:25 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Super, że będzie molo. fredziomf - 17:25 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
No ba 26 grudzień a pogoda jak na święta wielkanocne :) Ładna wycieczka. Pozdr.
MAMBA - 16:41 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Grzechem było nie skorzystać z takiej aury, czyli dobry z Ciebie człowiek Kosma :)
A ta flaszeczka przy kupce śniegu przyciąga wzrok...
Pozdrawiam :) jatylkopobulki - 16:15 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
A ta flaszeczka przy kupce śniegu przyciąga wzrok...
Pozdrawiam :) jatylkopobulki - 16:15 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Pogoda zaiste była świetna. Niestety mnie nie było dane za dnia pojeździć... Fajnie, że Tobie się w końcu udało.
djk71 - 16:07 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Cieszę się że pojeździłaś - i to jak :)))
Ja jestem chętny na ... nocny wypad na Molo nad Pogorią !
Pozdrawiam JPbike - 15:22 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj
Komentuj
Ja jestem chętny na ... nocny wypad na Molo nad Pogorią !
Pozdrawiam JPbike - 15:22 sobota, 26 grudnia 2009 | linkuj