Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:1273.12 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:62:22
Średnia prędkość:20.41 km/h
Liczba aktywności:46
Średnio na aktywność:27.68 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Farben Lehre i samonapełniające się kufle... ;-)


W słońcu drzewa mają kolor niebieski
A oczy świecą jak lustro
Niebo bez chmur, czysty błękit
Gwarno, gdzie zazwyczaj pusto
W słońcu kontury wyraźniejsze
Uśmiechy szerokie i szczere
Białe włosy powiewają na wietrze
Anioły czuwają jeszcze

Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem

W słońcu widoki nabierają uroku
Dziewczęta zmysłowe i piękne
Ciepły szmer zakłóca spokój
Rozjaśnia tajemnicze wnętrze
W słońcu twarze pogodniejsze
A w duszy nadziei więcej
Świerszcza świst przeszywa powietrze
Anioły czuwają jeszcze

Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem

W słońcu błyszczą kolory tęczy
A woda jak perła przejrzysta
Karuzela marzenia kręci
A ogień wypala kryształ
W słońcu serce uderza do głowy
Pulsuje w gorącym deszczu
Usta jak róża o smaku malinowym
Anioły czuwają jeszcze

Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie? - Powiedz mi
Co się ze mną dzieje? - Powiedz mi
Co za demon we mnie drzemie?
Nie wiem , Nie wiem*


Co się ze mną dzieje?
...

Przed 15-tą ruszamy z Tomkiem na Helenkę, gdzie mamy się spotkać z dawno niewidzianymi Przyjaciółmi i iść z nimi na koncert Farben Lehre.
Farben Lehre ;-) © kosma100


Jadę na Meridce, bo znając Darka wyciągnie nas jutro w teren ;-)

Jedziemy zatem częściowo terenem. Piękne słoneczko.
Słoneczna pogoda, słoneczna meridka © kosma100


Z Ząbkowic terenem na Pogorię.
Teren z Ząbkowic na Pogorię © kosma100


Tomek ;-) © kosma100


Pogoria III
Pogoria III © kosma100


Pogoria III © kosma100


Następnie również terenem do Łagiszy, dalej asfaltami przez Grodziec, Wojkowice, Piekary Śląskie, Stolarzowice na Helenkę.

Na Helence "montujemy" bikestatsową ekipę koncertową, w składzie: Wiku, djk71, amiga, coco, t0mas82 i ja ;-) i uderzamy na koncert do Wiatraka.

Koncert super ;-)
Na koncercie kufle mają taką zaletę, że same się napełniają - gdy kończy się jeden drugi nagle zjawia się sam przed nami...
Wracamy przed 1:00 do domku... oj ciężko będzie wstać na rower... ;-)
Było super! Chłopcy - dzięki za fajną zabawę ;-)

* Farben Lehre - "Anioły i Demon".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 50.17km
  • Czas 02:22
  • VAVG 21.20km/h
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Monocykl ;-) czyli coś dla Morsa :-)

Z pracy, zupełnie przypadkowo, z Tomkiem ;-)

Dzisiaj Klientka Rowerowej Norki powiedziała mi, że codziennie czyta mojego bloga :-) Miło :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

Tytułowe mono zrobiła Musta z rowerka, który wisi mi na welonie w oknie :-)
Rowerek wyglądał tak:
Rowerek © kosma100


A zostało z niego mono :)
Monocykl ;-) © kosma100


Ciekawe czy Mors umiałby jeździć na takim mono :-)

W Rowerowej Norce pojawiła się polarowa czapka.
Czapka idealnie się nadaje pod kask. Nadchodzą zimne dni warto zaopatrzyć się w taką czapkę.
Polarowa czapka © kosma100


Nowym produktem dostępnym w Norce jest także kompas. Serdecznie polecam tym bardziej, że cena jest lepsza niż w Decathlonie ;-)
Kompas © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.74km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.71km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hurra!!! Dzisiaj piątek!!! ;-)


Poison racing through my veins
A sordid pull to the insane
A constant gravity to change
And I don't know where to go

Paris breaths beneath my feet
Thirsty skin against concrete
My sacred heart misleading me
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer

Paris falls under my eyes
History against one life
My sacred heart's on no-one's side
And I don't know where to go
No, I don't know where to go

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
And the strange thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set

I could go home to my love
And live the life I've always wanted
Or I could go on running off
Into the night, lonely and haunted
I could go home to my love
It's all there if I want it
But the sad thing is
I don't know which I prefer
As I sit here and watch the sun set on Sacre Couer*

Ale fajnie, że dzisiaj piątek ;-)
Jutro zobaczę się z dawno niewidzianą Rodzinką Ka ;-)
Ale będzie fajnie ;-)

Rankiem do pracy... standardowo za późno wyjechaliśmy...
Obiecuję, że od przyszłego tygodnia wstaję równo z Tomkiem ;-)
I jeszcze parę postanowień sobie zrobiłam ;p

W pracy też o dziwo jest piątek i można chodzić "na luzaka".
Zamieniłam więc "roboczy fartuch" na koszulkę PUT THE FUN BETWEEN YOUR LEGS :-)
Koszulka Put the fun between Your legs :) © kosma100


Takie zakręcone koszulki dostępne są w Rowerowej Norce :-)

O! Nie wiedziałam, że Tina Dico jest rowerowa ;-)
*Tina Dico - "Sacre Coeur"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.53km
  • Czas 01:21
  • VAVG 22.61km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dodomkowo zupełnie przypadkowo ;-)


Wenn du mit dir am Ende bist
und du einfach nicht weiter willst,
weil du dich nur noch fragst, warum und wozu
und was dein Leben noch bringen soll.

Halt durch, auch wenn du allein bist!
Halt durch, schmeiß jetzt nicht alles hin!
Halt durch, und irgendwann wirst du verstehen,
dass es jedem einmal so geht.

Und wenn ein Sturm dich in die Knie zwingt,
halt dein Gesicht einfach gegen den Wind.
Egal, wie dunkel die Wolken über dir sind,
sie werden irgendwann vorüberzieh'n.

Steh auf, wenn du am Boden bist!
Steh auf, auch wenn du unten liegst!
Steh auf, es wird schon irgendwie weitergeh'n.

Es ist schwer, seinen Weg nicht zu verlier'n
und bei den Regeln und Gesetzen hier
ohne Verrat ein Leben zu führ'n,
das man selber noch respektiert.

Auch wenn die Zeichen gerade alle gegen dich steh'n
und niemand auf dich wetten will,
du brauchst hier keinem irgendeinen Beweis zu bringen,
es sei denn es ist für dich selbst!

Steh auf, wenn du am Boden bist!
Steh auf, auch wenn du unten liegst!
Steh auf, es wird schon irgendwie weitergeh'n.

Nur keine Panik, so schlimm wird es nicht.
Mehr als deinen Kopf reißt man dir nicht weg.
Komm und sieh nach vorn!

Steh auf, wenn du am Boden bist!
Steh auf, auch wenn du unten liegst!
Steh auf, es wird weitergeh'n.

Steh auf, wenn du am Boden bist!
Steh auf, auch wenn du unten liegst!
Steh auf, es wird schon irgendwie weitergeh'n.*


Do pracy przyjeżdża po mnie Tomek (zupełnie przypadkowo) :-)
I jedziemy przez Czeladź - Mydlice do domku.
Po drodze zakupy.

A w domu pakuję produkty z Rowerowej Norki dla Stałego Klienta ;-)
Gadżety z Rowerowej Norki © kosma100


Fajnie dzisiaj było w fabryce ;-)
Fajnie się dzisiaj jechało - bez deszczu i bez wiatru ;-)

* Die Toten Hosen - "Steh auf, wenn du am Boden bist"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 35.59km
  • Czas 01:56
  • VAVG 18.41km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopracowo porankowo wiatrowo głowourywaniowo :-)

Jak w tytule - głowę urywało :(

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.62km
  • Czas 01:26
  • VAVG 21.36km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo... no comments :(


Kiedy powiem sobie dość
A ja wiem, że to już niedługo
Kiedy odejść zechcę stąd
Wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną, nie
Odejdę cicho, bo tak chcę
I ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się
I ja wiem, że będzie wtedy cicho
I tylko w Twoje oczy spojrzę
Tę jedną prawdę będę chciała znać
Nim sama zgasnę, sama zniknę
Usłyszę w końcu to, co chcę

Czy warto było szaleć tak - przez całe życie?
Czy warto było spalać się - jak ja?
Czy warto było kochać tak - aż do bólu?
Czy mogę odejść sobie już?

Nie chcę żałować żadnych chwil
Chociaż wiem, że nie było kolorowo
Nie chcę zostawić żadnych łez
Chociaż wiem, że czasem bolało
Uśmiechnę się do swoich myśli
Zcałuję z Ciebie cały blask, o tak
Powoli zamknę w sobie przyszłość
Pytając siebie raz po raz, o nie

Czy warto było szaleć tak - przez całe życie?
Czy warto było spalać się - jak ja?
Czy warto było kochać tak - aż do bólu?
Czy mogę odejść sobie już?

Bez żalu, nie!

Czy warto było szaleć tak - przez całe życie?
Czy warto było spalać się - jak ja?
Czy warto było kochać tak - aż do bólu?
Czy mogę odejść sobie już?

Nie...!*


W deszczu.
Ale deszcz i zimno były chyba najprzyjemniejszymi rzeczami dzisiejszego dnia...
NO COMMENTS :(

* O.N.A. - "Kiedy powiem sobie dość"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających...
  • DST 31.97km
  • Czas 01:43
  • VAVG 18.62km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopracowo odblaskowo ;-)

Rankiem, dzięki uprzejmości Tomka, zamulam do 5:01 ;-)
Później szybkie mycie, ubieranie, śniadanko i wyruszamy o 5:31 do pracy.

Po drodze czeka nas spotkanie z Limitem, który kupił w Rowerowej Norce odblaski z logiem Bikestats :-) i umówilismy się na przedpracowy odbiór odblasków :-)
Dąbrowa Górnicza centrum © kosma100


Dąbrowa Górnicza centrum © kosma100


Odblaski Bikestats © kosma100


Odblask Bikestats © kosma100


W centrum dojeżdżając do rondka wyglądamy jak mini- Masa Krytyczna - o tej porze 3 bikerów w kamizelkach :-)
Później standardowo przez Sosnowiec - Stawiki - Szopiennice na Murckowską, gdzie rozstajemy się i każdy uderza do swojej pracy zarabiać na wentylki.

Dzisiaj także wiało niemiłosiernie :(

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.75km
  • Czas 01:23
  • VAVG 22.23km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo służbowo odblaskowo ;-)

Z pracy pomimo... pomimo albo przez... wychodzę o 15:30.

Pedalę sama do Dąbrowy Górniczej, następnie na Pogorię.
Z Pogorii na Antoniów... Shit! Jak ja nie cierpię rozkopanych dróg :(
Do Ząbkowic na pocztę, następnie do Tatusia, który wyszedł na "pit stop" na chodnik ;-) i dalej do domku.

Zbliża się szaro-bura pora roku :(
Bądź widoczny na drodze!!!

Rowerowa Norka proponuje odblaski z logiem Bikestats :-)

Odblask Bikestats © kosma100


Odblaski Bikestats © kosma100


Odblaski Bikestats © kosma100




Warto pamiętać, że światła mijania oświetlają drogę najwyżej na 40-50 metrów. Kierowca ma szansę zauważyć pieszego lub rowerzystę, ubranego na ciemno i bez żadnych odblasków najwyżej na 20-30 metrów przed maską samochodu. Jeśli samochód jedzie z prędkością 100 km/h pokona ten dystans w sekundę i w tym czasie nie zdąży nawet rozpocząć hamowania :(

Elementy odblaskowe na nieoświetlonej drodze pozwalają zauważyć rowerzystę czy pieszego w światłach mijania samochodu już z odległości 150 metrów.

Użycie odblasków, dzięki powstaniu efektu refleksów zwiększa widoczność rowerzysty z odległości już kilkuset metrów, a w światłach długich nawet z odległości kilometra.

Rowerowa Norka proponuje odblask koloru białego (srebrnego) jako tło z czerwono - czarnym logo Bikestats.
Średnica odblasku - 4 cm.

Odblask można przyszyć lub przyczepić do plecaka, kurtki, roweru, kasku. W komplecie z odblaskiem łańcuszek z metalowych kuleczek - za pomocą tego łańcuszka można przyczepić logo z możliwością szybkiego odpięcia do suwaka, każdego otworu w plecaku lub odzieży.
Bądź widoczny, jednocześnie pokaż, że lubisz i jesteś użytkownikiem Bikestats ;-)

Serdecznie zapraszam ;-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 35.23km
  • Czas 01:52
  • VAVG 18.87km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopracowo... łeb urywało :(

Co prawda lepiej jak dyma niż jak leje ale lekko nie było.
Dzisiaj nie zasłużyłam na platynową kartę amigi - wstałam po 2 drzemkach i 3 przestawianym budziku o 5:05 ;-)
Tomek już przygotował pyszne śniadanko ;-) (dziękuję :*) więc szybkie szykowanie się do pracy i wyruszamy o godzinie 5:38.

Wiatr jest potworny. Nie założyłam opaski z polaru bo bym się ugotowała (muszę sobie wykombinować opaskę z materiału) więc wiatr bezlitośnie dyma we wszystkie moje dziury... na głowie.

Po 10 km jestem tak zmechacona jak po niejednej setce... masakra.
Prawie bez sekscesów... prawie, bo w Szopiennicach kierowca furgonetki o mały włos mnie nie potrąca pakując się na czołówkę na zwężeniu :(
Na Murckowskiej jesteśmy o 7:06.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.61km
  • Czas 01:26
  • VAVG 21.36km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 listopada 2012 Kategoria Keta 002, W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)

Popracowo dodomkowo :-)

Nie ma jak ubrać się w mokre ciuchy... :( Znam przyjemniejsze rzeczy na świecie ;-)
Po pracy ubrałam się właśnie w takie mokre ciuchy z rana i popedaliłam z Tomkiem do domku.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających:)
  • DST 31.12km
  • Czas 01:41
  • VAVG 18.49km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl