Poniedziałek, 5 listopada 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, In the rain..., Keta 002, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
W strumieniach deszczu, w rzece płynącej ulicą...
Ech...
Nie zebrałam się z Tomkiem przed 6:00, więc posiłkowałam się Kolejami Śląskimi.
Ale leje :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Nie zebrałam się z Tomkiem przed 6:00, więc posiłkowałam się Kolejami Śląskimi.
Ale leje :(
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 7.94km
- Czas 00:25
- VAVG 19.06km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Też odpuściłem i uruchomiłem (o dziwo) blachosmroda :DD
Choć już po południu było całkiem całkiem do jazdy.
Pozdrawiam Biko - 07:00 wtorek, 6 listopada 2012 | linkuj
Choć już po południu było całkiem całkiem do jazdy.
Pozdrawiam Biko - 07:00 wtorek, 6 listopada 2012 | linkuj
Życzę Wam z całego serca słońca!
PS
U mnie się coraz bardziej chmurzy... :( alistar - 11:34 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
PS
U mnie się coraz bardziej chmurzy... :( alistar - 11:34 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Ostatni raz wymiękłem czyba w czerwcu... sorry, za bardzo lało z rana, a może się starzeję ;P
amiga - 10:37 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Niemożliwe i Ty Amiga odpuściłeś, to dzieje się tu coś złego w takim razie...
gizmo201 - 10:23 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Leje, leje, ja dzisiaj odpuściłem. Książka do ręki i na pociąg :)
amiga - 08:49 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
A słońce to gdzie, gdzie ta pogoda co miała być; Limit wystarczy chwila nawet ten 1km wystarczy by przemoknąć dobrze
gizmo201 - 08:15 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Podziwiam Cię za samozaparcie. Jeśli masz taki deszcz jak u mnie był rano, to nawet te 8km w zupełności wystarczą by przemoknąć do gołej skóry. Osobiście odpuściłem wyjazd do pracy. Ale wieczorkiem, jak się uspokoi, mam zamiar coś skręcić.
limit - 08:10 poniedziałek, 5 listopada 2012 | linkuj
Komentuj