Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Urzędowo - remontowo

Dystans całkowity:246.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:03
Średnia prędkość:18.92 km/h
Maksymalna prędkość:41.70 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:20.57 km i 1h 05m
Więcej statystyk

Na obiadek ;-)


Nie wiem,
nie mam recepty na szczęście.
Nie wiem,
ni licencji na inteligencję.
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
i wszystkie pytania, te na które każda odpowiedź jest zła.
Nie wiem,
nie mam recepty na szczęście.
Nie wiem,
ni licencji na inteligencję.
Nie mam lekarstwa na strach,
na optymizm rzadko mnie stać.
Nie ogarniam siebie sam,
ciało i rozum w permanentnej niezgodzie.
Wiecznie przeciwko sobie,
wiecznie jak armie wrogie.
Nie wiem,
pewnie grozi mi zapomnienie.
Nie wiem,
nie rzucam kamieniem.
Nie wiem,
nie targam się w rzemienie,
traktuję to ciepłym strumieniem.*


W transie "porządkowania" zrobiłam przeciąg na obiad do Tatusia :-)
A ten żyrandol jest na sprzedaż (hi hi hi):


No i zapraszam na moje aukcje.

No i w końcu 1000 zaliczony :-)
W tamtym roku już miałam... :(

*Happysad - Ciało i rozum
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 5.40km
  • Czas 00:16
  • VAVG 20.25km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urzędowo...

Slalomem po urzędach

Z Łośnia do D.G. do sądu po postanowienie, następnie do U.S. złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia - brrr trzeba czekać 7 dni!
Z U.S. na Manhattan do cioci, później na Aleje odebrać dokumenty od Cytrynki, która wczoraj zaniemogła :(
Następnie na Mydlice - wykąpać się, po upojnej nocy z karaluchami ;)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 23.58km
  • Czas 01:10
  • VAVG 20.21km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Survival opuszczonego domu...

Survival opuszczonego domu...

Różne są odmiany survivalu, ja wymyśliłam survival opuszczonego domu.
Od środy pomieszkuję w domu, w którym nikt nie mieszkał od około 1,5 roku.
Ten zapach, brak Internetu, złe warunki sanitarne (woda tylko w piwnicy), te zapomniane odgłosy, bałagan nie do ogarnięcia...

Moja osobista hierarchia została zaburzona.

Rowerowo:
po Cytrynkę do Siemianowic Śląskich - bo tam ostatnio mi zaniemogła :)
Później rower w Cytrynkę i do Łośnia - pospać z karaluchami.


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 15.53km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.26km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sypiając z karaluchami... :-)

Sypiając z karaluchami... :-)

Z racji tego, że mam urlop postanowiłam ruszyć coś w priorytetowej dla mnie sprawie.
Najpierw do sądu upewnić się, że jednak nie ma dla mnie jeszcze zaświadczenia, później do Łośnia sprzątać i przygotowywać dom do remontu...
A więc D.G. Mydlice - D.G. Łosień.
Założyłam nową kategorię: "Urzędowo-remontowo" - będę w niej wpisywać wszelkie przejażdżki w sprawie remontu.
Na koniec poszłam spać z karaluchami i innymi mieszkańcami domu.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 18.73km
  • Czas 01:04
  • VAVG 17.56km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl