Czwartek, 29 kwietnia 2010
Kategoria Kellysek :), Urzędowo - remontowo, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Survival opuszczonego domu...
Survival opuszczonego domu...
Różne są odmiany survivalu, ja wymyśliłam survival opuszczonego domu.
Od środy pomieszkuję w domu, w którym nikt nie mieszkał od około 1,5 roku.
Ten zapach, brak Internetu, złe warunki sanitarne (woda tylko w piwnicy), te zapomniane odgłosy, bałagan nie do ogarnięcia...
Moja osobista hierarchia została zaburzona.
Rowerowo:
po Cytrynkę do Siemianowic Śląskich - bo tam ostatnio mi zaniemogła :)
Później rower w Cytrynkę i do Łośnia - pospać z karaluchami.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Różne są odmiany survivalu, ja wymyśliłam survival opuszczonego domu.
Od środy pomieszkuję w domu, w którym nikt nie mieszkał od około 1,5 roku.
Ten zapach, brak Internetu, złe warunki sanitarne (woda tylko w piwnicy), te zapomniane odgłosy, bałagan nie do ogarnięcia...
Moja osobista hierarchia została zaburzona.
Rowerowo:
po Cytrynkę do Siemianowic Śląskich - bo tam ostatnio mi zaniemogła :)
Później rower w Cytrynkę i do Łośnia - pospać z karaluchami.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.53km
- Czas 00:46
- VAVG 20.26km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ten dom wart jest wyrzeczeń, będzie piękny jak go wyremontujesz :)
niradhara - 05:10 środa, 5 maja 2010 | linkuj
to w końcu survial czy taki bardziej wywodzący się z punk'owego środowiska squatting?:D ciekawe doświadczenie, jak na 21 wiek...:)
k4r3l - 20:15 sobota, 1 maja 2010 | linkuj
Komentuj