Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2009

Dystans całkowity:1356.16 km (w terenie 26.00 km; 1.92%)
Czas w ruchu:73:36
Średnia prędkość:18.43 km/h
Maksymalna prędkość:53.20 km/h
Liczba aktywności:38
Średnio na aktywność:35.69 km i 1h 56m
Więcej statystyk

Z Anią :)

Z Anią.

Dzisiaj pedaliłam z Anią.

Szczegóły później ;)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 51.84km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 15.32km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lipca 2009 Kategoria Kellysek :), Ponad 100 km ;), W towarzystwie ;)

Paprocany po nocce ;-)


Nie muszę pytać czy otworzysz
Bo wiem że jeśli zjawię się to w progu będziesz stać
I zdejmę płaszcz podszyty lękiem
Gdy przy mnie i przy nikim więcej
Twoja jasna twarz

Dajesz mi niepokorne myśli niepokoje
Tyle ich wciąż masz kochana
Nie myśl że nie miniemy nigdy się
Choć łatwiej razem iść pod wiatr

Podtrzymywałaś moja głowę
Nie roztrzaskałam skroni o podłogę póki co
Przed snem wypowiedz moje imię
Przybędę wraz ze świtem
Nie spij jestem już

Dajesz mi niepokorne myśli...


Dedykacja dla Pewnej @, która wczoraj obchodziła urodziny ;-)

Po pracy (o 6:00) miałam jechać do Tych(ów) a następnie naprzeciw niradharze i Kajmanowi.
Ale stwierdziłam, że mam ze sobą mapkę na południe od Katowic, a ja potrzebuję na północ...
Pojechałam więc do domku.
Tam małe kimanie do „po 10:00” i wyruszyłam z powrotem do Katowic.
W Katowicach wjechałam na szlak rowerowy numer 1 z Katowic do Tychów :)
Bardzo mi się spodobała ta trasa... do czasu gdy jej nie zgubiłam ;-)

Dorwałam chłopaka z dziewczyną (Kasię i.. (sorki nie pamiętam)), z którymi popedaliłam aż do Tychów.
Było miło – pogawędki + akwizycja BS (Blase ile będę miała prowizji za werbowanie nowych Bikestatsowiczy???) ;p

Później już z ewcią0706 na zamek w oczekiwaniu na niradharę i Kajmana.
Po drodze łapie nas malutki deszczyk ale szybko przestaje – okazuje się, że tam gdzie jedziemy w ogóle nie padało ;-)
Nie wytrzymałyśmy i pojechałyśmy „naprzeciw”. O dziwo spotkaliśmy się :)
Pojechaliśmy na popas i uzupełnienie płynów na Paprocany.
Czas niestety szybko mijał i trzeba było ruszyć do domu.
Ewcia była przewodnikiem.
Zaprowadziła nas na rozstaje dróg, gdzie Ela i Piotr pojechali w swoją stronę a Ewcia ze mną w kierunku Lędzin.

Pożegnałyśmy się i każda pojechała w swoją stronę.
Przez Mysłowice, Sosnowiec do domku.
W Sosnowcu wielkie kałuże – znowu udało mi się nie zmoknąć.

Dzięki za przemiły dzień ;-)


Taką „niespodziankę” zobaczyłam jadąc do pracy... masakra – nie życzę nikomu (nawet największemu wrogowi) wpadnięcia do tej dziury – głeboka na jakiś metr albo półtora...
Dziura © kosma100


Ścieżki w Katowicach – po bokach „skate” w środku rowerzyści ;-)
Katowice Stawiki - żyć nie umierać ;-) © kosma100



Szlak
szlak rowerowy © kosma100



szlak © kosma100


ławki © kosma100


Ewcia0706
ewcia0706 © kosma100


Promnice
Promnice © kosma100


Zameczek w Promnicach
zameczek © kosma100


Ale mi ktoś przyprawił rogi...
Rogi © kosma100



Jakiś konkurs fotograficzny, czy co?
Konkyrs foto? © kosma100


Pomnik ;)
pomnik © kosma100


Paprocany – jezioro.
Paprocany © kosma100

Paprocany © kosma100



:-) © kosma100


Paprocany © kosma100


BS nad Paprocanami ;)
BS nad Paprocanami ;) © kosma100


Coś dla Młynarza – tutaj gości się ulubiona drużyna Młynarza ;)
Piramida © kosma100


Czyżby dzielnica Czerwonych Latarnii? –pod którą stanąć??? :D
Czerwone latarnie - pod którą stanąć? :D © kosma100


No i taka tęcza mnie spotkała po drodze do domu ;-)
tęcza © kosma100



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
  • DST 124.44km
  • Czas 06:48
  • VAVG 18.30km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Atak FLY'ów...

Muszkom, muchom, kowalikom, świetlikom, ćmom, osom, pszczołom, trzmielom, bąkom i innym flyjom mówimy STANOWCZE NIE!!!

Wieczorem do pracy atakowana przez muchy, muszki, trzmiele, świetliki, kowaliki, bąki, osy i pszczoły oraz inne niezidentyfikowane obiekty latające... chyba podoba się im moja żółta Bikestatsowa koszulka...

W centrum Sosnowca na światłach, czekając na zielone światło zatańczyłam Break-dance'a ku uciesze wszystkich kierowców stojących w okolicy :) oczywiście z powodu owych fly'ów...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 15.99km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.86km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rankiem z pracy...

Śpiący rower...

Miałam w planach jechać do Ulesia i do Olsztyna na zamek ale po 3 nockach usypiam na rowerze no i czeka mnie dzisiaj jeszcze jedna nocka więc odpuściłam - może się trochę przejadę jak się wyśpię.
A poza tym muszę trochę odgruzować mieszkanie bo JPbike mnie nawiedza ;-)


Jadąc z pracy wkomponowałabym się w autobus... ale udało mi się, w porę podniosłam głowę...

A oto widok na jaki się natchnęłam jadąc z pracy - no comments...
Oto Polska właśnie... © kosma100



No i kolejny dzień Wyprawy opisany :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 17.10km
  • Czas 00:56
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bikestatsowy mikro - zlocik :)

W końcu Pogoria :)

Wczoraj zagadałam na gg Ewcię0706, miałam nadzieję, że wyciągnie mnie na rower. No i wyciągnęła. Co prawda miałam nadzieję, że wyciągnie mnie do Tych, ale wyciągnęła do Dąbrowy, co w sumie wyszło mi na dobre, bo dłużej pospałam po nockach :)

O 17:15 spotkanie pod Pomnikiem Hendrixa z ewcią0706 oraz z ggrzybkiem.
Jedziemy na Pogorię III, gdzie z parkingu zgarniamy DARIUSZA79 i już w komplecie kręcimy na Pogorię IV.
Tam przerwa w sklepie - uzupełniamy płyny.

Następnie ekipa prowadzi mnie przez piaski, terenowo wokół Pogorii IV... nic nowego :D

Dojeżdzamy do Pogorii III, gdzie zasiadamy przy stoliku i "imprezujemy".
Po 20:00 rozjezdżamy się - każdy w inną stronę. Ja jadę do Katowic do pracy.

Dziękuję za miłe chwile w towarzystwie bikestatsowiczy :-)

Z racji tego, że moje hamulce prawie nie działały, a do rowerowego, po nowe klocki, nie pojechałam, reanimowałam moje hamulce. Skutek reanimacji: nawet ostry przedni, bardzo słaby tylni.
Hmmm... Pewnie będzie glebka przez kierownicę jak będzie awaryjne hamowanie...

Jadę do pracy, zjeżdżam z górki, samochody przede mną jadą, głowę trzymam lekko pochyloną ponieważ nie mam okularów i nie chcę by mi coś do oka wpadło, nagle podnoszę głowę, a samochody, które jechały przed chwilą stoją...
Dobrze, że pamiętałam jakie mam hamulce - o dziwo - nie było glebki przez kierownicę... chyba potrafię hamować samym przednim hamulcem awaryjnie (do czasu ;p).
No dobra - w poniedziałek kupię te klocki i wymienię :-)

Bikestatsowo pogoriowo karczmowo...
Bikestatsy na Pogorii ;) © kosma100


Ewcia miała dzisiaj dwie lewe ręce ;-)
Dwie lewe ręce ;-) © kosma100


Ale palce wszystkie zabrała ;)
Ewcia cieszy się pomimo dwóch lewych rąk ;-) © kosma100


Stawiki w Sosnowcu
Stawiki w Sosnowcu © kosma100


Stawiki w Sosnowcu ;-) © kosma100


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 45.22km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 18.21km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 lipca 2009

Ech... rankiem z pracy...

No comments...
Ja chcę mieć trochę czasu na rower!!!

Rankiem - z pracy...

Mam nadzieję, że nie będzie padać popołudniu bo o 17:15 jestem umówiona na mały lansik przed pracą z Ewcią0706 :-)

Wieczorem - do pracy.
No i następny dzień Wyprawy zrelacjonowany ;)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 16.19km
  • Czas 00:51
  • VAVG 19.05km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rankiem - z pracy...

Co z Nim zrobiliście, to mnie przeraża
Niczym złoty cielec, a Wy wokół ołtarza
Zamknęliście go w dusznym kościele
Dla świętego spokoju odwiedzanym w kościele

Czasem któryś z Was czując się wybrańcem
Wiarę mieczem zanosi aż na świata krańce
Wy niewierni przed krzyżem na kolana padajcie
Tak pan nam nakazał "idźcie nawracajcie"

A mój Bóg nie ma twarzy, nie ma też imienia
Jest zielenią trawy i promieniem słońca
On jest absolutem, nigdy się nie zmienia
Czasem mnie dotyka i nie lękam się końca

Tyle praw jedynych, tyle mądrych słów
Stosy grubych ksiąg, dogmatycznych bzdur
Bez różnicy jednak jest, którą Ty wybierzesz z dróg
Wszak jedno źródło jest, jeden jest Bóg


Rankiem (wczesnym) - z pracy - standardowo.
Szkoda, że mam dużo do zrobienia... inaczej bym sobie gdzieś pojechała na rowerze :(

Wieczorem - do pracy - po mokrych asfaltach.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.71km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odespanie miesięcznych zaległości...

"Nóżka na nóżkę" tak go zwą
Guziczek przy szyjce powietrze kradnie.
Widelcami dwoma rybkę je
Lecz dłubie w nosie i o ścianę to.

Na zawołanko z jego ust
Kłamstewka parami biegną w świat.
Choć jego miłość żałosna jest
To w główce równie nie ciekawie.

Nie lubię go, nie lubię nanananana

Nie mogę uciec od niego, nie
Bo ramionami zszyli nas.
Kilka narządów wspólnych jest
Nawet nie mogę mu życzyć źle.

Dlatego by nie widzieć go
wczoraj wykłułam oczy swe
I by jego oddech nie drażnił mnie
W nosie noszę wate.

Nie lubię go,nie lubię nanananana

Dzisiaj wstałam po 13:00 (sic!) ale potrzebowałam tego - po mojej wyprawie nie miałam się czasu wyspać - a to Helenka, a to praca, a to znowu Bike Orient.
Dzisiaj w końcu nadrobiłam zaległości :-)

Wieczorem - do pracy...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 15.98km
  • Czas 00:41
  • VAVG 23.39km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl