Sobota, 4 lipca 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Rankiem z pracy...
Śpiący rower...
Miałam w planach jechać do Ulesia i do Olsztyna na zamek ale po 3 nockach usypiam na rowerze no i czeka mnie dzisiaj jeszcze jedna nocka więc odpuściłam - może się trochę przejadę jak się wyśpię.
A poza tym muszę trochę odgruzować mieszkanie bo JPbike mnie nawiedza ;-)
Jadąc z pracy wkomponowałabym się w autobus... ale udało mi się, w porę podniosłam głowę...
A oto widok na jaki się natchnęłam jadąc z pracy - no comments...
No i kolejny dzień Wyprawy opisany :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Miałam w planach jechać do Ulesia i do Olsztyna na zamek ale po 3 nockach usypiam na rowerze no i czeka mnie dzisiaj jeszcze jedna nocka więc odpuściłam - może się trochę przejadę jak się wyśpię.
A poza tym muszę trochę odgruzować mieszkanie bo JPbike mnie nawiedza ;-)
Jadąc z pracy wkomponowałabym się w autobus... ale udało mi się, w porę podniosłam głowę...
A oto widok na jaki się natchnęłam jadąc z pracy - no comments...
Oto Polska właśnie...© kosma100
No i kolejny dzień Wyprawy opisany :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 17.10km
- Czas 00:56
- VAVG 18.32km/h
- VMAX 34.40km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Eh, pewnie czujesz to samo co ja po powrocie do kraju - W Dani albo w Grecji życie wygląda całkowicie inaczej, oni nie wiedzą co to kradzież albo wandalizm... A tutaj na każdym kroku coś rozwalone, a rowera to samego na 5 minut nie zostawisz, bo już go nie ma... polskie realia :(
vanhelsing - 07:17 sobota, 4 lipca 2009 | linkuj
Komentuj