Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Dystans całkowity:26901.39 km (w terenie 1175.03 km; 4.37%)
Czas w ruchu:1454:35
Średnia prędkość:18.46 km/h
Maksymalna prędkość:47.30 km/h
Liczba aktywności:902
Średnio na aktywność:29.82 km i 1h 37m
Więcej statystyk

TRZY można CZY razy zmoknąć w drodze z pracy?

Odpowiem na pytanie zadane w tytule wpisu: MOŻNA.
Można a nawet trzeba.
No bo jak można żyć bez takiego potrójnego zmoknięcia?
Ale od początku...

Kończę pracę o 16:00 (święto lasu, czy co?) i po wyjściu stwierdzam organoleptycznie, że kropi :(
Ubieram kurtkę przeciwdeszczową i czekam na Tomka.
Nadjeżdża, zupełnie przypadkowo, Tomek i pedalimy w kierunku Sosnowca.
W DESZCZU.
W ULEWIE.
A co?
Gdzieś w Sosnowcu przestaje padać i wychodzi słonko.
Jedziemy przez Stawiki, Kilińskiego do Leroy Merlin.
Tomek pilnuje rumaków a ja kupuję kafelki i inne rzeczy do remontu :-)
Wychodzę i znowu leje :(
Pakujemy kafelki do blachosmrodu Brata i czekamy aż przestanie padać.
Przestaje.
Rozdzielamy się - Tomek jedzie na chwilę do swojego domu, a ja pedalę do Kosmicznej Bazy.
Przez centrum, Gołonóg, Tworzeń.
Mokre ulice ale piękne słońce ;-)
Znowu słońce... © kosma100


Obok Huty robię fotę, że "chmury straszą".
Chmury straszą © kosma100


Chowam telefon i... zaczyna znowu lać :(
Jadę w ulewie do Łośnia. W Łośniu małe zakupy i... przestaje padać.

Trzykrotne zmoknięcie zrekompensowane jest przez prześliczną tęczę, która ukazuje się moim oczom tuż przed moim domkiem ;-)
Znowu po deszczu... i tęcza :-) © kosma100


Tęcza © kosma100




Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 34.39km
  • Czas 01:20
  • VAVG 25.79km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dopracowo Helenkowo na śpiocha :-)

Na śpiocha - po 2 godzinach snu i kimaniu nocnym w samochodzie po koncercie Gunsów, a może powinnam napisać gUNSÓW.
Dodam po beznadziejnym koncercie gUNSÓW.

Szczegóły później - pewnie wieczorem ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 28.67km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.11km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 lipca 2012 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Dopracowo standardowo

Do pracy przez Zagórze.
Niestety za późno wyjechałam i dlatego podróż do Katowic w samotności :(

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.50km
  • Czas 01:20
  • VAVG 22.88km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lipca 2012 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Idzie na burze, idzie na deszcz...


Czy widzisz jak ja mam nieposkładany świat?
trudno złożyć razem historie nagłych zdarzeń.
Mam pewien plan jak obrabować bank.
Pieniądze dają szczęście, ale konsumują serce.
Czy widzisz jaki jestem gdy próbuje zlepić w całość
tak wiele myśli schowanych w jedno ciało...

hej hej dziewczyny tą pieśnią do was mówię
my chłopcy wciąż szukamy siebie,
po to by zrozumieć na czym świat ten stoi
po co w ludziach wojny,
jak zniszczyc miedzy nami złość
żyć i umrzec spokojnym

więc kiedy będziesz myślała o mnie źle
pamiętaj lubię cię, dobrze jest, upijmy się, zróbmy tak jak chcesz, ou yeah

czy widzisz jaki ja mam problem ze swym byciem
przez wypieszczone na ekranie życie
przez nadbierna ilosc informacji
przez gadgety nowej generacji
czy widzisz jak się staram utrzymać na powierzchni?
biegnę w tym wyścigu ale nie chcę być najlepszy
dajcie tylko tyle bym nie sięgał po broń
a ty bądź tuż za mną i mnie chroń!*


W pracy dużo pracy ale po 3 godzinach snu nie dam rady popracować więcej niż 8,5 godziny.
O 16:00 zbieram się do domu.
Jedzie się fatalnie - straszny upał, mam wrażenie, że zaraz zemdleje... masakra.

Katowice - Stawiki.
W centrum Sosnowca postanawiam przy ślimaku zjechać na chodnik - mam dość blachosmrodów!
Jadę terenem...
Terenowo pososnowcowo © kosma100


Przez Auchan - D.G. Mydlice.
Pogoda diametralnie się zmienia - ze skwaru, który smażył moje ciało, nie pozostało nic. Za to zaczyna wiać porywisty wiatr i idzie na burze, idzie na deszcz...
Idzie na burzę, idzie na deszcz © kosma100


Trochę lepiej mi się jedzie ale i tak wlokę się jak emeryt...
Jeszcze do Lidla na Manhattanie, gdzie spotykam Bratową, a później Brata i z wyładowanym plecakiem pedalę do domku.

Deszcz mnie nie zmoczył ani piorun nie trzasnął - jakiś sukces ;-)

* Transsexdisco - "Ja".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.23km
  • Czas 02:00
  • VAVG 16.11km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lipca 2012 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Dopracowo niestandardowo interesowo


Zazdroszczę wam wszystkim przemyślanych decyzji,
mnóstwa pieniędzy, przyjemności z telewizji.
Miłości zazdroszczę, fajnego samochodu,
gustu w pewnych sprawach, latem chłodnych lodów.
Zazdroszczę mądrości, dobrego charakteru
i dużej wytrwałości w zdobywaniu celów,
artystycznej duszy, prawdomówności,
jednego przyjaciela, lęku wysokości.

Zazdrosna jest wiosna o lato,
kwiaty zazdroszczą drzewom.
Ziemia spękana z zazdrości, bo
nad nią rozciąga się niebo.
Ogień więc płonie z zazdrości,
Słońca zazdrosne promienie.
Woda ognia nie gości, aa
Księżyc wciąż bije się z cieniem.
A Ty niedługo się dowiesz
nieco więcej o mnie,
poznasz mnie lepiej kiedy pieprzę trzy po trzy,
a kiedy mówię mądrze.
Czego nie lubię, a czym się zachwycam,
że hałas jest we mnie, a wkurza mnie cisza.
Niedługo zobaczysz ile dla mnie znaczysz..

Zazdroszczę wam wszystkim zdrowa, szczęścia, pomyślności,
odwagi w trudnych misjach, ogólnej śmiałości.
Zazdroszczę akceptacji ciała i rozumu,
wrodzonej normalności i co wyróżnia z tłumu.
Zazdroszcze wam okrutnie też dobrego wykształcenia,
dobrze płatnej pracy, pozytywnego myślenia.
Zazdroszczę w sumie jeszcze...braku zazdrości,
sztucznej wiary w Boga, rozwoju możliwości.*


Rankiem (dokładnie o 8:00) muszę załatwić sprawę na Hubala Dobrzańskiego w Sosnowcu, więc nie mogę, zupełnie przypadkowo, jechać razem z Tomkiem do pracy.

Wcześnie rano jest mgliście...


Na szczęście, gdy wyruszam po 7:00 mgieł już nie ma.
Troszkę za późno wyjechałam...

Łosień - Strzemieszyce - Kazimierz - Sosnowiec.
Sosnowiec - Centrum Sosnowca - Stawiki - Katowice (praca).
Na uszach Transsexdisco - fajna, energiczna kapela - ostatnio wałkuję ją non-stop ;-)

* Transsexdisco - "Pieśń o zazdrości"


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 31.63km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.30km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2012 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Dopracowo porankowo

Do pracy rankiem.

A w Łośniu korek spowodowany budową ronda w Łośniu ;-)
Korek w Łośniu ;-) © kosma100


Korek omijam umiejętnie jadąc po chodniku ;-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.80km
  • Czas 01:15
  • VAVG 24.64km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popracowo Amigowo Koszulkowo ;-)

Po pracy jadę do Ochojca.
Przez 3 stawy.

Wypożyczalnia rowerów na 3 stawach.
Rower na różowo :-) © kosma100


Jadę na pocztę, na Szenwalda, wysłać paczkę i na Janinę.
Na Janinie ;-) © kosma100


Meridka na Janinie © kosma100


Czekam na Amigę, który ma odebrać koszulkę prosto z Rowerowej Norki ;-)
koszulka Bikestats Amiga © amiga


Amiga nadjeżdża.
Amiga na Janinie © kosma100


Siadamy w amfiteatrze i jemy kolacyjkę - Cammemberta z pomidorami ;-)
Siedzimy, gadamy. Trzeba się zbierać.
Biorę rower i...
Kapcioszek © kosma100


Kapcioszek.
Szkoda, że w tylnym kole a nie w przednim, bo w przednim kole uchodzi mi powietrze już od miesiąca ;-)
Robię kapcia, okazuje się, że wszystkiemu winien ten oto brzydal:
On jest temu winien - sprawca kapcia © kosma100


Żegnamy się z amigą i pedalę przez Mysłowice - Sosnowiec - Kazimierz - Strzemieszyce do Łośnia, gdzie czeka na mnie, zupełnie przypadkowo, Tomek ;-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 46.26km
  • Czas 02:19
  • VAVG 19.97km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 czerwca 2012 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy

Powrót z pracy - z dedykacją :-)

Z dedykacją dla Kornelci - part 2

Po 17:00 powrót z pracy wcale nie na skróty - mam dzisiaj w planie wykręcenie setki z dedykacją dla Kornelci :-)

A więc Katowice - Czeladź - Grodziec.

Słup © kosma100


Dorotka © kosma100


Łagisza - Zielona - Pogoria
Pogoria © kosma100


Antoniów - Ząbkowice - Łosień.
Łosień budowa ronda © kosma100


Łosień budowa ronda © kosma100


Miałam już teraz dokręcić do setki ale w domku czekała przepyszna kolacja, więc trochę mi się spieszyło :-)
Postanowiłam, że brakujące kilometry dokręcę po 22:40 :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 41.30km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 czerwca 2012 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Dopracowo "skrótowo" z dedykacją :-)

Z dedykacją dla Kornelci - part 1.

Pierwszy raz budzę się przed budzikiem - o 4:10.
Patrzę przez okno - fatalna mgła :(
Idę spać dalej - chyba dzisiaj znowu nie uda mi się jechać rowerem.
Wstaję o 4:40 - mgła zelżała - jednak rowerek ;-)
Poranne mgły © kosma100


Szykuję sobie śniadania i pakuję się.
Mam w planie jechać "na skróty" do pracy - drogą, która w najbliższym czasie będzie standardem (mam nadzieję :-)).

Już mam wychodzić gdy dostaję oczekiwanego smsa - w dniu dzisiejszym na świat przyszła Kornelcia - Córeczka moich Przyjaciół :-)
Wielkie buziaki i uściski dla Rodziców i Córeczki :-)

To już wiem, że dzisiaj zrobię setkę z dedykacją dla Kornelci :-)
Niech zdrowo rośnie i wsiada na rowerek :-)

Szukanie licznika zajmuje mi chyba z 20 minut... nigdzie go nie ma - chyba Musta maczała w tym swoje czarne łapy :-)

Wyjeżdżam dopiero o 6:55 - późno :(

Modyfikuję trasę jadąc "na skróty" ale w zupełnie innym kierunku niż zamierzałam.
Łosień - Ząbkowice - Pogoria III - Zielona - Grodziec.

W Grodźcu znajduję skrót, który ratuje mnie przed wspinaniem na górę :-)

Czeladź - Sosnowiec - Katowice.
Z pracy muszę wymyślić trasę ponad 60 km :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 36.70km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 19.32km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 czerwca 2012 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Weekendowo nierowerowo ogniskowo

Weekend nierowerowy ale za to w rowerowym towarzystwie.
Bikestatsowe ognisko w towarzystwie Przyjaciół.

Było ognisko i logo bikestats
Ognisko zostało rozpalone © amiga


Było świetne towarzystwo
Towarzystwo jeszcze nie w komplecie © amiga


Było sportowo
Sportowo :-) © kosma100


Było ortezowo
Zabawy z ortezą :-) © kosma100


Było ogniskowo napisowo
Ognisko i napis kosma100 :-) © kosma100



Było super!
Dzięki wszystkim uczestnikom :-)

W niedzielę - do Tatusia.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 5.24km
  • Czas 00:15
  • VAVG 20.96km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl