Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Zupełnie przypadkowo :-)

Dystans całkowity:11833.64 km (w terenie 19.00 km; 0.16%)
Czas w ruchu:752:30
Średnia prędkość:15.64 km/h
Liczba aktywności:273
Średnio na aktywność:43.35 km i 2h 46m
Więcej statystyk
Czwartek, 22 września 2016 Kategoria Rowerowa Norka, Zupełnie przypadkowo :-)

Dzień bez samochodu

Rankiem przez Ząbkowice, Antoniów na molo przy Pogorii III na jazdy w ramach Dąbrowskiej Szkoły Rowerowej.
Później trasa na jazdach.
Następnie kieruję się do Kauflandu, po prezent dla cioci.
Po drodze wpadam do Fabryki Pełnej Życia.
Fabryka pełna życia Dąbrowa Górnicza, Dąbrowa Górnicza - lubię to!
Fabryka pełna życia Dąbrowa Górnicza, Dąbrowa Górnicza - lubię to! © kosma100
Fabryka pełna życia Dąbrowa Górnicza, Dąbrowa Górnicza - lubię to!
Fabryka pełna życia Dąbrowa Górnicza, Dąbrowa Górnicza - lubię to! © kosma100
Siedem grzechów głównych
Siedem grzechów głównych © kosma100
Siedem grzechów głównych
Siedem grzechów głównych © kosma100
Po zakupach do cioci... na imieniny :-)
Później poczta i na korepetycje.
Dzień bez samochodu :-)
Dzień bez samochodu :-) © kosma100
Zonk i do Ani.
Po korepetycjach u Ani jadę do Lidla i po drodze super scenka. Ja jadę w krótkim rękawku, a obok dziewczyna przy samochodzie w kurtce i czapce! W Lidlu, zupełnie przypadkowo, spotykam Tomka.
Robimy zakupy i jedziemy do domku.
Po drodze zauważamy fajny mural :)
Mural na bloku - Dąbrowa Górnicza - lubię to!
Mural na bloku - Dąbrowa Górnicza - lubię to! © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 48.94km
  • Czas 04:43
  • VAVG 10.38km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 września 2016 | Uczestnicy Kategoria Rozkręcamy Kudłatych :), Zupełnie przypadkowo :-)

Pierwsza setka Kudłatych!

Stworzyliśmy potwory!
Kudłaci, którzy przez ostatnie 20 lub więcej lat nie jeździli na rowerach, postanowili (za naszą namową) zrobić swoja pierwszą setkę w życiu. Nie setkę wódki (bo taką zrobili pewnie niejedną) tylko rowerową setkę :-)
Umówiliśmy się już pod koniec sierpnia na ten dzień. Prognozy nie były zachęcające - miało lać cały dzień, a od 14:00 miały być burze.
Rano - nie pada. Super!
Mieliśmy wyruszyć o 6:00, wyruszamy po 7:00.
Łosień - Niegowonice.

Poranne słoneczko
Poranne słoneczko © kosma100
Jedziemy!
Jedziemy! © kosma100
W Niegowonicach odbijamy na Łazy.
W Łazach, po 13 km pierwszy postój "na banana" :-)
Pierwszy postój
Pierwszy postój © kosma100
Łazy stawiki
Łazy stawiki © kosma100
Następnie Rokitno Szlacheckie, Ogrodzieniec, Podzamcze, Bzów, Kalinówka, Żerkowice.
W Żerkowicach robimy postój na kawę na stacji benzynowej. Zaczyna kropić.
Siamoszyce, Szypowice, Dzwono-Sierbowice, Sierbowice, Siadcza, Dobraków.
W Dobrakowie odwiedzam grób Znajomej :(, zapalam znicza i pedalimy dalej.
Sensacja - krowy :-)
Rowerzyści vs krowy
Rowerzyści vs krowy © kosma100
Wierzbica, Wierbka, Pilica.
Rynek w Pilicy
Rynek w Pilicy © kosma100
W Pilicy jemy obiadek i wracamy do domku. Z Pilicy jedziemy cały czas w deszczu.
Do domku dojeżdżamy o 18:00. Szczęśliwi, zadowoleni.
Kudłaci nie wierzyli, że zrobią setkę, a teraz już mamy plany na dwusetkę w czerwcu 2017.
Super :-) Fajnie patrzeć jak "rośnie dziecko" :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 102.33km
  • Czas 08:25
  • VAVG 12.16km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świnoujście - Hel - dzień 2 - Pobierowo - Grzybowo

Rano pobudka przed 6:00, bo od 6:00 mają być czynne prysznice na polu namiotowym (są zamykane od 22:00 do 6:00!).
Wczoraj nie zdążyliśmy skorzystać z prysznica, więc chcemy dzisiaj.
Niestety nikt nie otwiera, dopiero po 7:00 dziewczyna otwiera. Trochę nas to wkurza, bo mamy przez to godzinny poślizg.
Wyjeżdżając wchodzę do recepcji i żegnam się, na odchodne z uśmiechem na ustach mówię:
- Dobre wrażenie pola namiotowego zepsuł nam dzisiejszy poranek, gdzie musieliśmy czekać godzinę na otwarcie prysznica. Ale każdemu może się zdarzyć.
- Nie każdemu. To pani przyciągnęła tą sytuację. Od początku miała pani jakieś uwagi. Nigdy się nam nie zdarzyło by siostra zaspała, dzisiaj był pierwszy raz i to przez panią. A to tak bywa, karma wraca. Pani złe nastawienie i zachowanie przyciąga nieszczęścia.
Kurwa nie wierzę w to, co słyszę. Mam kretyński uśmiech na twarzy, bo po prostu nie wierzę w to co słyszę. Nie ma jak zwalić winę na kogoś innego :-) Oczy wyszły mi na wierzch. Wczoraj podczas meldowania się otrzymałam informację, że cena za pobyt jest razem z klimatycznym. Powiedziałam więc, że proszę zatem odjąć opłatę klimatyczną, bo my tylko na jedną noc, więc nie płacimy klimatycznego. Pani powiedziała, że nie da się tak. O.K. I tyle było moich "uwag". :-) Stoję i słucham dalej, a pani gówniara dalej:
- Radzę pani mieć więcej optymizmu, lepiej się będzie pani żyło.
Dobrze, że miałam dobry humor. Bardzo dobrze.
Dodam, że laska nie spisała nas w ogóle, więc klimatycznego w ogóle nie płaci. Noclegi normalnie na czarno.
No comments. :-)
Ruszamy. Do końca wyprawy lejemy z tego, że przyciągam nieszczęścia :-) Mamy ubaw po pachy :-)

Odwiedzamy ruiny w Trzęsaczu
Trzęsacz ruiny
Trzęsacz ruiny © kosma100
Następnie jedziemy do latarni w Niechorzu.
Latarnia w Niechorzu
Latarnia w Niechorzu © kosma100
Niestety kolejka do wejścia jest na godzinę, może półtorej stania, więc wejście odpuszczamy :(
Kolejka do latarni
Kolejka do latarni © kosma100
Z Pogorzelicy do Mrzeżyna jedziemy ścieżką rowerową, a nie szlakiem R10, który w tych rejonach odchodzi daleko od morza.
Ścieżka rowerowa Pogorzelica - Mrzeżyno
Ścieżka rowerowa Pogorzelica - Mrzeżyno © kosma100
Nad jeziorem Resko Przymorskie
Nad jeziorem Resko Przymorskie © kosma100
Lądujemy w Grzybowie na polu namiotowym. Idziemy nad morze posiedzieć, pogadać, wypić winko.
Na plaży w Grzybowie
Na plaży w Grzybowie © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 53.43km
  • Czas 09:39
  • VAVG 5.54km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świnoujście - Hel - dzień 1 - Świnoujście - Pobierowo

Pogoda nie rozpieszcza. Rankiem nawet lekko dżdży :(
Ruszamy!
Przed wyruszeniem ze schroniska
Przed wyruszeniem ze schroniska © kosma100
Jako, że podczas wyprawy chcemy odwiedzić wszystkie latarnie po drodze jedziemy do latarni w Świnoujściu.
Po drodze spotykamy fajne rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową.
Rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową
Rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową © kosma100

Zwiedzamy latarnię i pedalimy dalej.
Latarnia w Świnoujściu
Latarnia w Świnoujściu © kosma100

Z lufą w ręku :-)
Z lufą w ręku :-) © kosma100

W Międzyzdrojach spotykamy się z koleżanką, z którą w Dąbrowie nie udało nam się spotkać od paru lat :-) i robimy przerwę na zupę, kawę i ciacho oraz pogaduchy.
W Międzyzdrojach
W Międzyzdrojach © kosma100
Przygotowanie do zrobienia zdjęć :-)
Przygotowanie do zrobienia zdjęć :-) © kosma100
Woliński Park Narodowy
Woliński Park Narodowy © kosma100
Po drodze gawędzimy z miłym panem, który wraca z grzybobrania.
Ale grzyby!
Ale grzyby! © kosma100
Dziwnów
Zwodzony most w Dziwnowie
Zwodzony most w Dziwnowie © kosma100
Docieramy do Pobierowa. Rozbijamy namiot na dziwnym polu namiotowym, na którym jutro rano dowiem się od pani prowadzącej pole, że ściągam nieszczęścia, że radzi mi (gówniara) bym była bardziej otwarta dla ludzi i zadowolona z życia.
Hahahaha dobre :-) Ogólnie jestem mruk i maruda :-)
Kolacja
Kolacja © kosma100

Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała ale tragedii nie było - nie lało :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 77.63km
  • Czas 12:22
  • VAVG 6.28km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozkręcamy Kudłatych - do Siedlca

Rozkręcanie Kudłatych trwa.
Do wyprawy pozostał niecały miesiąc, więc trzeba ich psychicznie i fizycznie przygotować do jazdy z sakwami.
Postanawiamy jechać na Jurę - dokładnie do Siedlca rowerami, a nie samochodami.
Jak zaczęli jeździć rowerami to 30 km było maksymalną granicą. Ostatnio sami wykręcili 50 km.
Teraz przyszedł czas na kolejną poprzeczkę - 60 km.
Pakujemy 7 sakw, ładujemy je na przyczepkę, rowery i ruszamy.
Tomek wiezie plecak + 2 sakwy, Keb - 2 sakwy, ja przyczepkę z 2 sakwami, Kudłata jedzie na pusto - jak to księżniczka :)
Przez Łękę, Tucznawę, Trzebyczkę, Łazy, Zawiercie, Rudniki, Włodowice, Kotowice, Mirów, Żarki do Siedlca.
Dali radę :) no i kolejna granica w ich głowach została przełamana :)
Myślę, że w tym roku dadzą radę i pęknie setka!

Rowerzyści na drodze
Rowerzyści na drodze © kosma100
Poziomki
Poziomki © kosma100
Ekipa w komplecie w Łazach
Ekipa w komplecie w Łazach © kosma100
Rowerzyści odpoczywają :)
Rowerzyści odpoczywają :) © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 60.58km
  • Czas 09:36
  • VAVG 6.31km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 maja 2016 | Uczestnicy Kategoria Rozkręcamy Kudłatych :), Zupełnie przypadkowo :-)

Rozkręcamy Kudłatych :)

Ciąg dalszy rozkręcania Kudłatych.
Ruszamy późno, bo o 18:34 - wcześniej pada i straszy chmurami, więc gramy w Carcassone z Kudłatymi i niespodziewanym Gościem :)
Łosień - zalew w Łośniu - Gołonoska - Koksownicza - Łaskowa - wsiowy sklep - Domek.
Rowerzysta w polu :)
Rowerzysta w polu :) © kosma100
Rowerzystka w polu :)
Rowerzystka w polu :) © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 16.27km
  • Czas 01:47
  • VAVG 9.12km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 maja 2016 | Uczestnicy Kategoria Rozkręcamy Kudłatych :), Zupełnie przypadkowo :-)

Rozkręcamy Kudłatych :)

Rankiem po samochód.
Po południu dalszy ciąg rozkręcania Kudłatych.
Najpierw zdobyć Łeverest.
Następnie "wydaje się nam", że tam jest skrót.
Jest, tylko trochę nie nadaje się do jazdy :) targamy więc rowery przez chaszcze do pasa.
Nasi początkujący rowerzyści jednak nie zrażają się i z uśmiechem na twarzy pedalą dalej :)
Łosień - Łeverest - kamieniołom Ząbkowice - Pogoria I - Łosień.

Kamieniołom Ząbkowice
Kamieniołom Ząbkowice © kosma100
Nad Pogorią I
Nad Pogorią I © kosma100
Rowerzyści w lesie
Rowerzyści w lesie © kosma100
Łeverest zdobyty!
Łeverest zdobyty! © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 28.09km
  • Czas 03:30
  • VAVG 8.03km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 lutego 2016 Kategoria Zupełnie przypadkowo :-)

Na korepetycje i z powrotem

Najpierw na Manhattan do Ani na pogaduchy.
Później na Mydlice, na korepetycje.
Po 18:30 wychodzę z korepetycji i na przystanku spotykam (zupełnie przypadkowo oczywiście) Tomka :D
W duecie pedalimy do domku.
Po 4 km Tomek łapie kapcia i marzniemy, bo nowa pompka, która miała być super, daje ciała i odmawia posłuszeństwa.
Na szczęście Tomkowi udaje się ją przekonać by zaczęła pompować.
Naprawa kapcia
Naprawa kapcia © kosma100
Kapeć, kapeć, co za pech!
Kapeć, kapeć, co za pech! © kosma100

Nie udało się jednak dobić powietrza "na fest", więc zabieram załadowaną sakwę Tomka i wraz z moją sakwą jadę objuczona na moim wole roboczym.
Zmarznięci pedalimy kolejne 12 km do domku.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 31.43km
  • Czas 02:04
  • VAVG 15.21km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 stycznia 2016 Kategoria Zupełnie przypadkowo :-)

Powrót do domku

Po partyjce w Wiedźmina do późnych godzin porannych wracam (zupełnie przypadkowo z Tomkiem)do domku.
Wiedźmin - gra
Wiedźmin - gra © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 28.01km
  • Czas 01:39
  • VAVG 16.98km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 stycznia 2016 Kategoria SNOW BIKE ***, Zupełnie przypadkowo :-)

Do Kudłatej na partyjkę Wiedźmina :)

Najpierw do Tatusia naprawić Turbany :)
Później powrót do domku, szybkie pakowanko i (zupełnie przypadkowo z Tomkiem) jedziemy do Kudłatej i Keba na wieczór z Wiedźminem.
Figurki padają w Wiedźminie :)
Figurki padają w Wiedźminie :) © kosma100
Wiedźmin - gra
Wiedźmin - gra © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 27.88km
  • Czas 02:04
  • VAVG 13.49km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl