Poniedziałek, 18 lipca 2016
Kategoria Świnoujście - Hel 2016, Rozkręcamy Kudłatych :), Zupełnie przypadkowo :-)
Świnoujście - Hel - dzień 1 - Świnoujście - Pobierowo
Pogoda nie rozpieszcza. Rankiem nawet lekko dżdży :(
Ruszamy!
Przed wyruszeniem ze schroniska © kosma100
Jako, że podczas wyprawy chcemy odwiedzić wszystkie latarnie po drodze jedziemy do latarni w Świnoujściu.
Po drodze spotykamy fajne rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową.
Rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową © kosma100
Zwiedzamy latarnię i pedalimy dalej.
Latarnia w Świnoujściu © kosma100
Z lufą w ręku :-) © kosma100
W Międzyzdrojach spotykamy się z koleżanką, z którą w Dąbrowie nie udało nam się spotkać od paru lat :-) i robimy przerwę na zupę, kawę i ciacho oraz pogaduchy.
W Międzyzdrojach © kosma100
Przygotowanie do zrobienia zdjęć :-) © kosma100
Woliński Park Narodowy © kosma100
Po drodze gawędzimy z miłym panem, który wraca z grzybobrania.
Ale grzyby! © kosma100
Dziwnów
Zwodzony most w Dziwnowie © kosma100
Docieramy do Pobierowa. Rozbijamy namiot na dziwnym polu namiotowym, na którym jutro rano dowiem się od pani prowadzącej pole, że ściągam nieszczęścia, że radzi mi (gówniara) bym była bardziej otwarta dla ludzi i zadowolona z życia.
Hahahaha dobre :-) Ogólnie jestem mruk i maruda :-)
Kolacja © kosma100
Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała ale tragedii nie było - nie lało :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Ruszamy!
Przed wyruszeniem ze schroniska © kosma100
Jako, że podczas wyprawy chcemy odwiedzić wszystkie latarnie po drodze jedziemy do latarni w Świnoujściu.
Po drodze spotykamy fajne rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową.
Rozwiązanie wjazdu na drogę rowerową © kosma100
Zwiedzamy latarnię i pedalimy dalej.
Latarnia w Świnoujściu © kosma100
Z lufą w ręku :-) © kosma100
W Międzyzdrojach spotykamy się z koleżanką, z którą w Dąbrowie nie udało nam się spotkać od paru lat :-) i robimy przerwę na zupę, kawę i ciacho oraz pogaduchy.
W Międzyzdrojach © kosma100
Przygotowanie do zrobienia zdjęć :-) © kosma100
Woliński Park Narodowy © kosma100
Po drodze gawędzimy z miłym panem, który wraca z grzybobrania.
Ale grzyby! © kosma100
Dziwnów
Zwodzony most w Dziwnowie © kosma100
Docieramy do Pobierowa. Rozbijamy namiot na dziwnym polu namiotowym, na którym jutro rano dowiem się od pani prowadzącej pole, że ściągam nieszczęścia, że radzi mi (gówniara) bym była bardziej otwarta dla ludzi i zadowolona z życia.
Hahahaha dobre :-) Ogólnie jestem mruk i maruda :-)
Kolacja © kosma100
Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała ale tragedii nie było - nie lało :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 77.63km
- Czas 12:22
- VAVG 6.28km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj