Wtorek, 8 kwietnia 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, Z nie swoimi rzeczami- C by Wiki
Kiedyś dadzą Ci karabin,
Każą równo stać.
Kiedyś każą załadować,
Potem oddać strzał.
Siłą wpędzą do okopu,
Błoto wb
Kiedyś dadzą Ci karabin,
Każą równo stać.
Kiedyś każą załadować,
Potem oddać strzał.
Siłą wpędzą do okopu,
Błoto wbiją w twarz.
Potem padnie rozkaz :"Umrzyj!"
I skończy się czas...
Rozkaz, rozkaz idziemy ze śpiewem!
Rozkaz, rozkaz a sztandar powiewa nasz!
Tamten frajer z drugiej strony
To odwieczny wróg.
Rozkaz padł, rzucasz granat,
On już jest bez nóg.
Miał dwadzieścia lat jak Ty,
I chciał rzucić też.
Ty dostaniesz wielki order,
Z niego tryska krew.
Rozkaz, rozkaz idziemy ze śpiewem!
Rozkaz, rozkaz a sztandar powiewa nasz!
Wieczorkiem do pracy - standardowo, jeśli chodzi o trasę, niestandardowo, jeśli chodzi o pojazd lokomocji ;)))
Mój rumak nadal w serwisie, więc pojechałam na Kellysku ;D
Tekst piosenki, który umiesciłam cały czas mi huczał w głowie - może ze względu na tempo, którym jechałam.... "popierd........ aż miło ;D"
Było pięknie, mimo tego, że:
1. Nie zabrałam ani pompki (została w serwisie) ani dętki - z tego powodu trzęsłam gaciami by nie złapać kapcia;
2. Zapomniałam, że jak się nie ma spd, to trzeba przyciskać stopy do pedałów - kilka razy była by gleba OMC;
3. Rozmiar ramy 21 - czasami miałam obawy przed "obiciem sobie jajek";
4. Dziwnie się czułam w pozycji "na stojąco OMC";
Mam nadzieję, że jutro rano wracając do domku nie złapię kapcia.
A jutro... ;D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Każą równo stać.
Kiedyś każą załadować,
Potem oddać strzał.
Siłą wpędzą do okopu,
Błoto wbiją w twarz.
Potem padnie rozkaz :"Umrzyj!"
I skończy się czas...
Rozkaz, rozkaz idziemy ze śpiewem!
Rozkaz, rozkaz a sztandar powiewa nasz!
Tamten frajer z drugiej strony
To odwieczny wróg.
Rozkaz padł, rzucasz granat,
On już jest bez nóg.
Miał dwadzieścia lat jak Ty,
I chciał rzucić też.
Ty dostaniesz wielki order,
Z niego tryska krew.
Rozkaz, rozkaz idziemy ze śpiewem!
Rozkaz, rozkaz a sztandar powiewa nasz!
Wieczorkiem do pracy - standardowo, jeśli chodzi o trasę, niestandardowo, jeśli chodzi o pojazd lokomocji ;)))
Mój rumak nadal w serwisie, więc pojechałam na Kellysku ;D
Tekst piosenki, który umiesciłam cały czas mi huczał w głowie - może ze względu na tempo, którym jechałam.... "popierd........ aż miło ;D"
Było pięknie, mimo tego, że:
1. Nie zabrałam ani pompki (została w serwisie) ani dętki - z tego powodu trzęsłam gaciami by nie złapać kapcia;
2. Zapomniałam, że jak się nie ma spd, to trzeba przyciskać stopy do pedałów - kilka razy była by gleba OMC;
3. Rozmiar ramy 21 - czasami miałam obawy przed "obiciem sobie jajek";
4. Dziwnie się czułam w pozycji "na stojąco OMC";
Mam nadzieję, że jutro rano wracając do domku nie złapię kapcia.
A jutro... ;D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 16.27km
- Czas 00:43
- VAVG 22.70km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"na stojąco OMC" - to w sumie delikatniejsze określenie, niż moje po próbie jazdy na rowerze Damiana - "Jak na kozie" ;-)
djk71 - 07:16 czwartek, 10 kwietnia 2008 | linkuj
28" robi swoje nie trzeba mieć SPDów żeby mieć dobre średnie.
mavic - 21:48 środa, 9 kwietnia 2008 | linkuj
ooooooo ale Kellysek wymiata :) ah te 4 primo ni jak mają się do tego, że mogłaś dosiąśc dwa kółka mimo iż Twoje stoją w serwisie :)
hehe gdybym miała taką niesamowitą PRZYJEMNOŚC jechac przez Katowice na trekkingu, sama też bym obawiała się o kapcioszka :D Pozostaje mi Tobie życzyc omijania dziurów, szkiełków i innych paskudstw w tym cudownym CITY :P
O! Jutro z Piterem jeździcie? :D Uważaj na ławeczkę, bo znowu Ci ją zajmie ;))
fajną kategorię wrzucilas "z nieswoimi rzeczami" ;))) Aga - 22:18 wtorek, 8 kwietnia 2008 | linkuj
Komentuj
hehe gdybym miała taką niesamowitą PRZYJEMNOŚC jechac przez Katowice na trekkingu, sama też bym obawiała się o kapcioszka :D Pozostaje mi Tobie życzyc omijania dziurów, szkiełków i innych paskudstw w tym cudownym CITY :P
O! Jutro z Piterem jeździcie? :D Uważaj na ławeczkę, bo znowu Ci ją zajmie ;))
fajną kategorię wrzucilas "z nieswoimi rzeczami" ;))) Aga - 22:18 wtorek, 8 kwietnia 2008 | linkuj