Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 7 kwietnia 2008 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Opowiem wam jeszcze jedną z życia historię...
Na tym brudnym podwórku w bramie kiedyś stał człowiek
Był starszy ode mnie o jakieś

Opowiem wam jeszcze jedną z życia historię...
Na tym brudnym podwórku w bramie kiedyś stał człowiek
Był starszy ode mnie o jakieś cztery lata
Umarł, zanim pomoc nadjechała
Miał córkę. Zostawił ją samą
W mieszkaniu na parterze ale z kiblem na zewnątrz
Płakała po nocach, a i proszki połykała
Nie wiem ile lat miała, lecz nie taka znów mała


Rankiem do Tatusia w celu wymiany napędu.
Mydlice - Pogoria III - Pogoria I - Ząbkowice - Łosień

Jako, że chciałam być fachowcem "pełną gębą" zakupiłam korbę, kasetę, łańcuch, kółeczka do przerzutki, klucz do kasety i ściągacz do korb w celu wymiany napędu. Planowałam wymienić napęd sama ;)

Przyjechałam do Tatusia, zajęłam stanowisko pracy - garaż a następnie:
1. Nie udało mi się ściągnąć ściągaczem do korb korby.
2. Nie udało mi się ściągnąć ściągaczem do korb korby po raz drugi.
3. Nie udało mi się ściągnąć ściągaczem do korb korby po raz trzeci.
itd..itd...
4. Zaczęłam ściągać korbę "siłą siłową" waląc młotkiem po korbie - po około pół godzinie udało mi się to zrobić, założyłam nową korbę.
5. Ściągnęłam kasetę odkręcając ją kluczem do kasety ;)
6. Założyłam nową kasetę.
7. Ku mojemu zdziwieniu korba nie współgrała z przerzutką - za długi suport do tej korby :(
8. Bez skuwacza nie udało mi się skrócić łańcucha.

A więc zostałam UZIEMIONA.
19 km od domku, z niesprawnym rowerem, w ciuchach rowerowych, w padającym deszczu...
Na szczęście na odsiecz przybył mi mój Wielki Brat. Spakowaliśmy rower w częściach do samochodu i zawieźliśmy do serwisu.

I tak jest jak blondi zabiera się za remont rowerka ;)
Rowerek będzie do odbioru w czwartek, może w środę .
Do tego czasu będę śmigać na Kellysiku ;) za pozwoleniem właściciela oczywiście ;)
No i tutaj powinnam wziąć przykład z Wikiego i stworzyć kategorię "z pożyczonymi rzeczami" ;)

Malutka różnica między kółeczkami do przerzutki - które jest nowe, a które prawie nowe? ;D


No i na tym etapie zakończyłam remont mojego rumaka...




Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)



  • DST 19.17km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 16.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Też muszę wyczyścić napęd... ale mi się nie chce... masz może jakiś magiczny sposób, aby się zachciało? ;)
flash
- 10:59 wtorek, 8 kwietnia 2008 | linkuj
życie jest ćiężkie ale i tak ważne, że chociaż na czymś się pojeździ
a kategoria "z nie swoimi rzeczami" czy "porzyczone rzeczy" czy innego tego typu się przyda
WRK97
- 22:35 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Nie wiem, czy Ci Wiktor sprzeda licencję na kategorię :-)
djk71
- 22:32 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Ja też dzisiaj zmieniałem napęd, tylko mi udało się bez żadnych akcji, mimo to respect za upór. U mnie kółeczka są jeszcze fajniejsze, fotka w dzisiejszej relacji, która za chwilkę się pojawi :D
pozdro !
miciu22
- 20:25 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Gdzie Ty to kupowałaś? Jakiś automat Ci to sprzedawałczy co?A kóleczka nieżle dostaly w kość johanbiker- - 20:23 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Napęd czyściutki.
Wszystko się świeci.
Normalnie trzeba będzie to ubrudzić, żeby wyglądało jak rower górski.
A jako nowe kółeczko obstawiam to z lewej ;-P hehehe
Pozdrawiam
Winq
- 19:34 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
mmmmmmm jaki piękny czyściutki napędzik :) pewnie już nie może się doczekac utaplania w błotku ;)))
Korba z jaką przerzutką nie współgrała? Z przednią? :D:D:D:D Czekaj, czekaj.... czy ja to skads znam?? :D:D
Ale "majne" mechanikowi udało się z tym wygrac, co z resztą poprzednio opisywałam :)
Buuuuuu środa, czwartek :/ Tyle mają pracy, czy tacy są leniwi?? :P Może otworzysz im konkurencje? Trochę praktyki już nabyłaś w garażu... "siłą siłową" hehehehe dobre, chcialabym Cię widziec w akcji :D :D :D
Aga
- 17:53 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
A dlaczego kupiłaś polimerowe kółeczka ??Tak jak Ty jeżdzisz i po takim terenie z piaseczkiem zaraz Ci się wytrą .Trzeba było zrobić zakup metalowych na łożyskach różnica w cenie 5 zł.,te plastykowe są na tulejce.A do łańcucha do rozkuwania i skuwania jest specjalny klucz no chyba ze chcesz łańcuch na skuwkę .Klucz cena 25zł skuwka 5zł .Ale gratuluje podjęcia się delikatnego remontu rowerku.Podziwiam Cię za to .Pozdro Wojtas
majerw
- 17:42 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Gratuluję uporu w ściąganiu korby. Najważniejsze, że się udało. Na tym kółeczku można było jeszcze zrobić przynajmniej 5 tys km ;)
mavic
- 17:36 poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ncich
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl