Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wielokrotnie wydymana z wielu stron...


Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am home again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am whole again

Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am young again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am fun again

However far away
I will always love you
However long I stay
I will always love you
Whatever words I say
I will always love you
I will always love you

Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am free again
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I am clean again

However far away
I will always love you
However long I stay
I will always love you
Whatever words I say
I will always love you
I will always love you*


Wychodzę z pracy (UWAGA!!!) zgodnie z Biblią, Koranem i Kodeksem Pracy o 16:05 :-)
Wychodzę i... czuję dymanie na twarzy, rowerze, udach i na wszystkim, po prostu wszystkim.

Dosiadam Białą Perłę (tym razem obeszło się bez dymania kółka) i jadę do domku.

Dymanie jest okrutne - ciężkie, mocne i nie zna litości...
Nie mam sił... jadę z prędkością 18 km/h tam gdzie zazwyczaj jadę 35 km/h.

Na Stawikach, mając na uwadze, że do godziny zupełnie przypadkowego spotkania zostało jeszcze trochę czasu staję i focę:
Stawiki 01 © kosma100


Stawiki 02 © kosma100


oraz smaruje łańcuch, który zaczynam już słyszeć podczas słuchania muzyki (czyli nie było dobrze z nim - z tym łańcuchem) ;-)

Bezmyślność "kierowców" oraz silny wiatr, który potrafi zmienić mój tor jazdy, niespodziewanie o przynajmniej 30 cm napawają mnie paniką...

Jadę... dojezdżam do Lidla na Środuli, gdzie zamierzam kupić prezent urodzinowy dla Babci i tam, zupełnie przypadkowo, spotykam Tomka.

Chwila rozmowy, zakupy, odprowadzam kawałek biednego kalekę i jadę dalej.

Wyjeżdżam na ulicę ale dymanie wiatru tak mi przeszkadza, że jadę śmieszką rowerową - chodnikiem.
Tam też OMC nie zostaję potrącona przez kierowcę Daewoo (nie uogólniam)... dobrze, że pan miał dobre hamulce w wozie...

Jadę "śmieszką" do końca, nastepnie wyjezdżam na ulicę.
Zjeżdżając z górki przy Aqua Parku zostaję przestraszona zwyczajnym: "ŁEEE!!!" - dwóch młodych chłopaczków jadac na skuterze krzyknęło za moimi plecami.
Jeżdżę dużo, widziałam i słyszałam duzo ale to zachowanie powoduje, że skręcam minimalnie kierownicę. Na szczęście opanowuje to.

Łapię ich na światłach. Okazuje się, że to chłopcy w wieku ok. 14 lat. Podjeżdżam, zatrzymuję się (w momencie mojeo zatrzymania się przy nich już ich lica były białe) obok i mówię: "Ten dowcip, w przypadku osoby jeżdżącej mniej na rowerze niż ja mógłby skończyć się tragicznie. Głupi dowcip."
Chłopcy są strasznie przestraszeni - oczy mają wielkie...

Mam nadzieję, że dało im to do myslenia...
Wyprzedzam jeszcze ich 3 razy hahahahah :-)

Do Babci na urodziny... posiadówa, rozmowa i ruszam do domku.

Jedzie się fatalnie - wiatr dyma mnie nieustająco :(
I jeszcze żeby zapytał jak lubię - odpowiedziałabym, że od tyłu...
A on brutal - dymał mnie tylko od przodu...

Dojezdżam do Łośnia i... szok!!! Czyżby rondo???
Chyba rondo szykują w Łośniu © kosma100


Fajnie, że w końcu pojechałam rowerem do pracy...

* The Cure - "Lovesong".



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 30.90km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
jahoo81 Dokładnie... ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
kosma100
- 05:41 piątek, 25 maja 2012 | linkuj
Ach te korki! :D Nie ma to jak mieszkać i pracować na prowincji :D
jahoo81
- 09:08 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
amiga Sądzę, że ta granica 4000 km to trochę inaczej działa ;-)
Hihihihihi, jak by to napisać... mnie to nie grozi :-)
Pozdrawiam serdecznie :)
kosma100
- 07:27 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
Faktycznie, jeżdżąc samochodem nie spóźniasz się. Wydaje mi się, że boisz się zbliżyć do granicy 4000km na rok ;P
amiga
- 07:15 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
Jurek57 Też się zdziwiłam ;-)
Jahoo81 & Młynarz Sentymentalnie? Nie zauważyłam ;-)
Nie wyjęłam i jutro pewnie zapodam fotkę, za którą się stęskniłaś :-)
Niestety dzisiaj mnie wiatr nie wydyma :(
Pozdrawiam Moich Kochanych Wariatów!
amiga Niestety :(
Pojechałam Cytrynką, bo nie chciałam się spóźnić do pracy (jadąc rowerem byłabym w pracy około 8:15).
Stałam 50 minut w korku, więc w pracy byłam o 8:50 :(
OSTATNI RAZ JECHAŁAM CYTRYNĄ DO PRACY!!!

Pozdrawiam wszystkich
kosma100
- 07:11 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
Też na to liczę, że pojechała rowererm, w końcu z kom mam się ścigać ?
amiga
- 06:58 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
Jestem pewien, że Kosma dziś znów pojechała do pracy rowerem, bo w Pogodynce mówili wczoraj, że będzie wiało na pagony. Mam nadzieję, że Monia się przed tym zabezpieczyła i posmarowała się jakimś kremem, co by jej skóra nie popękała na twarzy od tych wiatrów dymających.

Pozdrawiam!
Mlynarz
- 05:15 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj
Ostatnio jakoś tak sentymentalnie zrobiło się u Kosmy na blogu... Zauważyliście? :) Ja zauważyłam zupełnie przypadkowo :)

Kosmaczku dobrze, że znów jeździsz :) A wyjęłaś już z opony tego co jest temu winien? Bo coś jego zdjęcia dawno nie było! :P

Pozdrawiam Zwariowana Wariatko!

P.S. A ostatnie słowa na temat brutalnego wiatru... No szczerze się uśmiałam :D
jahoo81
- 20:25 środa, 23 maja 2012 | linkuj
I zobacz co taki wiatr może zrobić człowiekowi !
Jurek57
- 10:43 środa, 23 maja 2012 | linkuj
djk71 Może i będzie :-)
Tylko nie wiem czy będzie logopeda ;p
Pozdrawiam :)
kosma100
- 20:47 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj
Rondo w Łośniu? To może jeszcze będzie laryngolog...
djk71
- 20:45 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj
Już się poprawił ten okrutny link :-)
Tak - obok pomnika :-)
Ale to moja fantazja tylko - może kładą nową nawierzchnie tylko :-)

Pozdrawiam!
kosma100
- 20:06 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj
Wiatr dawał się we znaki, jednak w lesie jechało mi się całkiem przyjemnie.
Link do muzyki źle Ci się wkleił.
Hmm.. Rondo w Łośniu ? Gdzie ? Koło pomnika ?
amiga
- 20:01 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iotaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl