Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 8 kwietnia 2012 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

A gdy będę umierać...


A gdy będę umierał
To nie przyjdzie generał
Ziewnie z cicha dyrektor
Bo umiera byle kto
Serce pluśnie w staw ciszy
Doktór papier podpisze
Szakal z hieną z kantorka
Złożą rzeczy do worka
Żona przyjdzie w welonie
Masz przepustkę Charonie
Złoty ząbek zostawić
Piórko z głową poprawić
A gdy będę chowany
Syn zapłacze pijany
Zdepcze szarfy dostojne
Potem pójdzie na wojnę
Na cmentarzu pod murem
Słońce zajdzie za chmurę
Drobny deszczyk pokropi
Pamięć moją zatopi
A na stypie z bigosem
Strasznym krzyknie ktoś głosem
Wyjdziesz patrzeć kto woła
Znajdziesz ciszę dookoła.*

Po porannym zmarznięciu przeszła mi ochota na setkę.

Tym bardziej, że za oknem pada śnieg...
Śnieg :( © kosma100


Wyjeżdżam o 13:00 "na zachód" do Rodzinki Ka ;-)
Ubieram długie rękawiczki i czapkę pod kask i jadę. Zimny wiatr smaga po moim ciele. Zaczynam żałować, że na nogach mam tylko jedną parę długich getrów. Zimno... Myślę, że umrę ;-)
Po przejechaniu 2 km decyduję, że wspomogę się Kolejami Śląskimi.
Żeby nie było za łatwo za stację wybieram Dąbrowa Górnicza Gołonóg a nie Ząbkowice.
Dojeżdżam do Gołonoga na stację, patrzę na rozkład - pociąg za 15 minut, więc jadę na stację Dąbrowa Górnicza.
Już kupuję bilet ale w ostatniej chwili pytam: "Pociąg będzie o 13:42?" (za 2 minuty). Pani odpowiada: "Nie, o 14:05".
"To dziękuję, nie kupuję biletu".
Nie będę stała tyle czasu na stacji.
Zamierzam podjechać w tym czasie do następnej stacji - Będzin - Ksawera.
Jadę terenem.
Droga z Dąbrowy do Będzina Ksawery © kosma100


Pod stacją patrzę na zegarek - 13:50... nie chce mi się tyle czekać. Wyjmuję mapę by zobaczyć jaką drogą dojechać do następnej stacji. Jadąc terenem rozgrzałam się trochę - jest mi już cieplej ;-) Rzut oka na mapę i zapada decyzja - jadę na Helenkę rowerem :-)

Przez Będzin - Grodziec - Bobrowniki.
W Bobrownikach podziwiam nowo wybudowaną autostradę.
Autostrada © kosma100


W Piekarach Śląskich łapie mnie śnieżyca. W ciągu 5 minut warunki na drodze pogarszają się - robi się strasznie ślisko.
Boję się jak będzie wyglądać moja dalsza jazda. Na szczęście śnieżyca kończy się tak szybko jak się zaczęła i da się jechać.
Po drodze łapią mnie jeszcze dwie krótkie śnieżyce.
Śnieżyca © kosma100


Przez CUDNY BYTOM gdzie mieszka CUDOWNY DYNIO dojeżdżam na Helenkę by w przemiłym towarzystwie spędzić popołudnie i wieczór.

* Kult - "A gdy będę umierał".


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 47.68km
  • Czas 02:42
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 33.60km/h
  • Sprzęt Biała Perła
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
amiga Było zimno...
Dynio Czy teraz wpis Ci się podoba? :D :D :D
Pozdrawiam :)
kosma100
- 13:37 wtorek, 10 kwietnia 2012 | linkuj
Oczywiście o cudnym Bytomiu ani słóweczka :/
Dynio
- 13:37 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
Pogoda wczoraj była paskudna, nierowerowa, a jednak wyprowadziłaś Meridkę na spacer.
Pewnie też przejechałbym całą drogę rowerem gdybym musiał kilkadziesiąt minut czekać na dworcu PKP. Nierobienie nic jest gorsze od jazdy w takich warunkach.
Ja zamarzałem jadąc do Ząbkowic, a później z Katowic do domu. Dzisiaj dopiero mam trochę czasu, żeby uzupełnić bloga :)
amiga
- 08:47 poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl