Czwartek, 12 stycznia 2012
Kategoria W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Czasami człowiek musi...
Przyjeżdżam z pracy o 21:00.
Dzisiaj blchosmrodem, bo plany były inne...
Pada...
Wchodzę do domu, witam się z Mustą, przebieram w pedalskie ciuchy i... wychodzę.
Na rower.
Muszę.
Po co?
Zmęczyć się.
Zmoknąć.
Przewietrzyć.
Wypuścić parę.
Odreagować.
Kółeczko trójmiejskie: Łosień, Łęka, Łokradzionow.
Pada i strasznie wieje, po drodze 2 spore gorki.
Robię jedną pętelkę.
Mam ochotę na więcej.
Nie dziś...
Zmęczyłam się.
Zmokłam.
Przewietrzyłam się.
Wypuściłam parę.
Odreagowałam (troszkę).
Jutro pobudka o 3:30... mam parę rzeczy do zrobienia i jadę do pracy na 6:00 rowerem.
Nic mnie nie powstrzyma...
Nawet jak by przyszło 1000 atletów i każdy zjadłby 1000 kotletów...
No może wtedy by mnie powstrzymali ;)
* Zdjęcie z mojej samotnej wyprawy rowerowej do Danii... ech... fajnie było...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dzisiaj blchosmrodem, bo plany były inne...
Pada...
Wchodzę do domu, witam się z Mustą, przebieram w pedalskie ciuchy i... wychodzę.
Na rower.
Muszę.
Po co?
Zmęczyć się.
Zmoknąć.
Przewietrzyć.
Wypuścić parę.
Odreagować.
:-)© kosma100
Kółeczko trójmiejskie: Łosień, Łęka, Łokradzionow.
Pada i strasznie wieje, po drodze 2 spore gorki.
Robię jedną pętelkę.
Mam ochotę na więcej.
Nie dziś...
Zmęczyłam się.
Zmokłam.
Przewietrzyłam się.
Wypuściłam parę.
Odreagowałam (troszkę).
Jutro pobudka o 3:30... mam parę rzeczy do zrobienia i jadę do pracy na 6:00 rowerem.
Nic mnie nie powstrzyma...
Nawet jak by przyszło 1000 atletów i każdy zjadłby 1000 kotletów...
No może wtedy by mnie powstrzymali ;)
* Zdjęcie z mojej samotnej wyprawy rowerowej do Danii... ech... fajnie było...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 5.14km
- Czas 00:15
- VAVG 20.56km/h
- VMAX 34.40km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nietstety coś mnie dopadło i obudziłem się w środku nocy. Chyba jakieś grypsko mnie dopada.
amiga - 09:02 piątek, 13 stycznia 2012 | linkuj
Już myślałem, ze was opcja niemiecka wykupiłai to nowa nazwa Łośnia ;)
amiga - 23:41 czwartek, 12 stycznia 2012 | linkuj
Komentuj