Czwartek, 10 listopada 2011
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Kombinowanie, roweru do serwisu oddawanie.
Brat chciał pożyczyć Cytrynkę. Ja chciałam oddać rower do serwisu ale też musiałam jechać do pracy a serwis od 10:00. No i chciałam go dzisiaj odebrać z serwisu...
Trzeba było coś wymyślić.
Rankiem Cytryną do D.G.
Wyjęłam Kellyska z Cytrynki i popedaliłam do Brata.
Tam zostawiłam Kellyska - idzie dzisiaj do "lekarza" na wymianę bębenka.
Miałam jechać na pożyczaku od Bratowej ale bałam się, że zabiję się bez spd, ZATEM dałam się podwieźć blachosmrodem do pracy.
I tyle to kilometrów wyszło z rana.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Trzeba było coś wymyślić.
Rankiem Cytryną do D.G.
Wyjęłam Kellyska z Cytrynki i popedaliłam do Brata.
Tam zostawiłam Kellyska - idzie dzisiaj do "lekarza" na wymianę bębenka.
Miałam jechać na pożyczaku od Bratowej ale bałam się, że zabiję się bez spd, ZATEM dałam się podwieźć blachosmrodem do pracy.
I tyle to kilometrów wyszło z rana.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 1.58km
- Czas 00:05
- VAVG 18.96km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mam nadzieję, że po wymianie "blaszanego" bębenka będzie wszysko ok.
amiga - 11:55 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj
Komentuj