Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 3 września 2011 Kategoria góry, Kellysek :), W towarzystwie ;)

Trójstyk, Czechy, Słowacja i czarno-biała kaczka ;-)


Es ist nicht einfach, sich plötzlich wieder zu sehen.
Es schleudert unsere Zeit mit voller Wucht zurück.
Und als ob wir es nicht besser wüssten,
spielen wir die Vermissten und fallen über uns her.

Ein Moment voller Hoffnung, ein Moment voller Glück,
in dem wir nicht an gestern denken und was morgen vielleicht ist,
denn dann würd' es wieder weh tun, es wär nicht das erste Mal,
wir versprechen uns nie wieder und glauben selbst nicht dran.

Vielen Dank, für alles was mal war,
für jeden guten Tag, nun sage mir,
wie war dein Leben ohne mich?
Vielen Dank, für alles was mal war.

In unseren Köpfen drehen sich Gedankenspiele.
Was wär gewesen wenn, wo würden wir heut' stehen?
Wir denken an unsere alten Ziele
und suchen nach dem Fehler in unserem System.

Warst du nach uns einsam, oder fühltest du dich frei?
Und was hast du gemacht, in all der Zwischenzeit?
Es ist nicht leicht, das einzusehen, doch wahrscheinlich war es so,
was wir uns geben konnten, war damals nicht genug.

Vielen Dank, für alles was mal war,
für jeden guten Tag, nun sage mir,
wie war dein Leben ohne mich?
Vielen Dank für alles was mal war.
Falls du's vergessen hast, das ist nicht schlimm,
ich erinner' mich für dich,
an alles was mal war.

Am meisten lieben wir die Dinge, die wir nicht haben können.
Wir sollten lernen zu verzichten, doch wir kriegen es nicht hin.
Wir rufen Lebewohl winken uns noch einmal zu,
dann drehen wir uns um und laufen dabei los.

Vielen Dank, für alles was mal war
für jeden guten Tag, nun sage mir,
wie war dein Leben ohne mich?
Vielen Dank, für alles was mal war.
Falls du's vergessen hast, das ist nicht schlimm,
ich erinner' mich für dich

Vielen Dank, für alles was mal war *

Pobudka o 6:00 z krótkimi drzemkami ;-)
Pakowanie namiotu i jedziemy.
Na początek myśl, że śniadanie zjemy gdzieś po drodze na Kubalonkę albo na Kubalonce.
W drodze na Kubalonkę.
W drodze na Przełęcz Kubalonka © kosma100

Później pada propozycja, by jechać na Stecówkę.
Na Kubalonce odbijamy więc na Stecówkę, dojeżdżamy do schroniska gdzie zamierzamy zjeść śniadanie i napić się herbaty.
Herbatę wydają od 9:00, z toalety można skorzystać także od 9:00 siadamy więc na ławeczce podziwiając widoki, jedząc śniadanie popijając Brackim niepasteryzowanym (piwo udało nam się kupić w schronisku przed 9:00 :-)).
Na Stecówce:
Na Stecówce © kosma100

Brackie niepasteryzowane na Stecówce:
Brackie Mastne © kosma100

Ze Stecówki zjeżdżamy w kierunku Istebnej.
Jadąc przez Mlaskawkę spotykamy dziwnego mężczyznę, który nas zagaduje:
„Państwo Kolarze nie widzieli kaczki? Biało-czarnej kaczki?”
Odpowiadamy, że nie widzieliśmy.
Odchodzi popierdując przy każdym kroku ;-)
Droga, która na mapie wygląda na asfalt lub szutrówkę, w rzeczywistości okazuje się błotno – kamienistą masakrą w lesie ;-)
Na mapie to droga © kosma100

W Istebnej wyjeżdżamy na asfalt, którym przemykają kolarze (jakiś maraton szosowy się odbywa). Stajemy na poboczu czekając aż kolarze przejadą.
Wyścig w Istebnej © kosma100

Wtem słyszę okrzyk: „Cześć!”
Okazuje się, że w wyścigu jedzie Dyrektor MDK-u w Miechowie, gdzie odbywała się Mini Odyseja. Jaki ten świat mały ;-)
Z Istebnej do Jaworzynki
Zjazd z widoczkiem © kosma100

Następnie szlakiem na Trójstyk.
Trójstyk © kosma100


Trójstyk © kosma100


Trójstyk granic Rep. Czeskiej, Polski i Słowacji - punkt styku trzech granic państwowych na tzw. Trzycatku. Po stronie polskiej znajduje się miejscowość Jaworzynka, po czeskiej Herczawa (czes. Hrčava), a po słowackiej Czarne (słow. Čierne).

Dokładne miejsce zetknięcia się granic zostało wyznaczone metodą geodezyjną. Jest to źródłowa część koryta Wawrzyczowego Potoku, gdzie wytworzył się głęboki na 8 m i szeroki na 24 m jar. W tym punkcie nie można było umieścić wspólnego obelisku, dlatego ustawiono w odległości kilku metrów od siebie, trzy trójgraniaste granitowe słupy z wyrytymi godłami poszczególnych państw.

Na Trzycatku stykają się dwa regiony historyczne: Śląsk Cieczyński (w Polsce i Rep. Czeskiej) oraz Kisuce (na Słowacji). Formalnie trójstyk granic powstał dopiero w 1993 r. po rozpadzie Czechosłowacji. Do grudnia 2007 r. było tu potrójne, turystyczne przejście graniczne.
Z Trójstyku najpierw żółtym szlakiem przez Czechy, a następnie odbijamy na zielony szlak na Słowację.
Oj robi się terenowo ;-)
Terenowo... ;-) © kosma100

Terenowo :D :D :D © kosma100

Terenowo - wodniście ;-) © kosma100


Kosmacz w kałuży ;-) © kosma100


Terenowo mokro © kosma100

Z miejscowości Svrcinovec do Cadcy jedziemy główną drogą.
Jedzie się ciężko – duży ruch.
Z zamkniętymi oczami odróżniamy kierowcę TIR-a Polaka i Slowaka... kultura jazdy – no comments... Polacy wyprzedzają na centymetry (jeden nawet omc mnie zmiata z drogi) a Słowacy – jak cywilizowani ludzie – z odstępem większym niż Wyborcza.
Widoki rekompensują niedogodności...

Mosty, wiadukty... I love it! © kosma100

Jak już zjeżdżamy na mało uczęszczaną drogę nr 520 zajeżdżamy do knajpy uzupełnić płyny ;-)
Rumaki odpoczywają © kosma100

Piękne widoki :)
Ach te widoki! © kosma100


Kosmacz w górach © kosma100

Następne uzupełnienie płynów ;-)
Kozel © kosma100

Jedziemy dalej... widoki zniewalają ;-)
I niepokoją...
Droga... © kosma100


Droga... © kosma100


Drooooooooooooooga © kosma100


Ech JAK TU PIĘKNIE!!! © kosma100


Widoczek © kosma100

Docieramy do Namestova i znajdujemy super miejscówkę – nad samym jeziorem ale w drzewach ;-)
Tym razem namiot rozbijamy na poziomej powierzchni – nie ma spadania ;-)
Pomimo upału, pomimo podjazdów (albo dzięki nim) BYŁO PIĘKNIE!!!

* Die toten Hosen - „Alles was war”



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 108.33km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:23
  • VAVG 16.97km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Tymoteuszka Oj tam... fajne było ;-)
poisonek :-) Zajebioza ;-)
ewcia0706 A tam od razu nie do zdarcia... widoczki mnie napędzały ;-)

Pozdrawiam wszystkich ;)
kosma100
- 08:43 środa, 7 września 2011 | linkuj
Jesteś nie do zdarcia...pełny rower, podjazdy a ty do przodu i do przodu...:) chyba ten kozel Cie tak napędzał...:)
ewcia0706
- 16:02 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
WOOOOOOOOOOOOOOOOOW!!!! ZAJEBIOZA!!!! O MATKO JAK MI SIĘ TAM TĘSKNI!!!!
poisonek
- 09:53 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
Wcale nie zazdroszczę Ci tego błotka :) pzdr.
Tymoteuszka
- 07:41 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
Jurek57 Hehehehehehe ;-) Oj tam oj tam, z tej strony akurat Cię znam ;-)
djk71 Nie piłam Cernego Kozla... Muszę tam jeszcze wrócić.
A na Mastne na Stecówkę mogę Cię zabrać ;-)
amiga Opowiadasz... Nie stresuj się - jedziemy tam dobrze się bawić, przy okazji popodziwiać widoki a nie spinać się ;-)
JPbike :-)
niradhara Piękny był. Miałam do Was zadzwonić ale i tak nie zdążylibyśmy się spotkać.

Pozdrawiam wszystkich ;-)
kosma100
- 06:09 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
Piękny wypadzik, ale błotka nie zazdroszczę :)
niradhara
- 05:18 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
Jaki fajny górski wpis :)
JPbike
- 20:32 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj
Nadrabiasz dzisiaj z wpisami. Jeszcze jednego nie zdążę skomentować, a już pojawia się następny. Przeraża mnie jedno. W najbliższy weekend będę podziwiał takie widoki jadąc na rowerze, ale bardziej prawdopodobne jest to, że go wniosę ;) Będzie szybciej

Jurek57 Po takim remoncie też mógłbyś napić się takiego piwa bez szkody dla zdrowia :)

amiga
- 19:48 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj
Kozel tak, ale tylko ČERNÝ.
Mam nadzieję, że masz dla mnie butelkę Mastne'go :-)
djk71
- 19:45 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj
Ja po 12 % KOZLU dla pewności bym prowadził rower a ty ...
Zuch dziewczyna !!!
Zazdroszczę wycieczki !
Jurek57
- 19:29 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl