Wtorek, 10 lipca 2007
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Służbowo... Na statek... służbowo
Służbowo... Na statek... służbowo ;)
Najpierw Mydlice - Brodway (przez centrum) - do cioci założyć jej nagrywarkę CD ;]
Oczywiście Moniczka wzięła wszystko oprócz płytki ze sterownikami i programem ;/
Więc później Brodway - Manhattan (podlać kwiatki Bratu) ;)
Manhattan - Real (dokończyć formalności w sprawie zabudowy licznika)
Real - Mydlice (po płytki)
Mydlice - Pogoria - Brodway (do cioci z płytkami ;))
Brodway - Mydlice.
Chmury :(
Młynarz Nie musisz już kupować kasku - dostaniesz go ode mnie w prezencie ;))))
Najnowszy model - funkiel nówka, nie śmigany ;)
A tutaj widok z góry, mam nadzieję, że Ci się podoba... tyle czasu poświęciłam by go zrobić a później sfocić ;D
Jeszcze wieczorkiem jadę do pracy na rowerku (jakieś 16 km ;))
To nie jest hobby, to nie jest miłość do dwóch kółek.....
to jest NIEULECZALNA I ŚMIERTELNA CHOROBA ZWANA CYKLOZĄ ;)
W deszczu, po ulicach pełnych kałuż, po 2 km byłam przemoczona do suchej nitki
I tak dojechałam do pracy ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Najpierw Mydlice - Brodway (przez centrum) - do cioci założyć jej nagrywarkę CD ;]
Oczywiście Moniczka wzięła wszystko oprócz płytki ze sterownikami i programem ;/
Więc później Brodway - Manhattan (podlać kwiatki Bratu) ;)
Manhattan - Real (dokończyć formalności w sprawie zabudowy licznika)
Real - Mydlice (po płytki)
Mydlice - Pogoria - Brodway (do cioci z płytkami ;))
Brodway - Mydlice.
Chmury :(
Młynarz Nie musisz już kupować kasku - dostaniesz go ode mnie w prezencie ;))))
Najnowszy model - funkiel nówka, nie śmigany ;)
A tutaj widok z góry, mam nadzieję, że Ci się podoba... tyle czasu poświęciłam by go zrobić a później sfocić ;D
Jeszcze wieczorkiem jadę do pracy na rowerku (jakieś 16 km ;))
To nie jest hobby, to nie jest miłość do dwóch kółek.....
to jest NIEULECZALNA I ŚMIERTELNA CHOROBA ZWANA CYKLOZĄ ;)
W deszczu, po ulicach pełnych kałuż, po 2 km byłam przemoczona do suchej nitki
I tak dojechałam do pracy ;)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 43.83km
- Teren 7.00km
- Czas 02:27
- VAVG 17.89km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
hehehehe ;D
PIOTREK! JAK DAJA TO TRZEBA BRAC ;D;D zielony........ kolor nadziei..... jeszcze lekko usmarowany ZIEMIĄ :)
Monia, a gdzie kufel od PIASTA? ;> Aga - 08:23 piątek, 13 lipca 2007 | linkuj
PIOTREK! JAK DAJA TO TRZEBA BRAC ;D;D zielony........ kolor nadziei..... jeszcze lekko usmarowany ZIEMIĄ :)
Monia, a gdzie kufel od PIASTA? ;> Aga - 08:23 piątek, 13 lipca 2007 | linkuj
Kosma płytki przewozisz na rowerze?! To dobrze, bo mam transport cegieł z Katowic do Jasienia... co Ty na to?!
Dzięki za kask, ale takie są już niemodne! Kiedyś to co innego... Nawet wilk taki nosił!
No, co?! Nie oglądaliście nigdy "Wilka i zająca"?! :D
Pamiętam jak kiedyś drzwi w tramwaju przytrzasnęły mu głowę...
Zaraz, zaraz... Kosma Ty zdaje się, że też miałaś takie przejścia?! :P
pozdrawiam! Mlynarz - 08:31 wtorek, 10 lipca 2007 | linkuj
Dzięki za kask, ale takie są już niemodne! Kiedyś to co innego... Nawet wilk taki nosił!
No, co?! Nie oglądaliście nigdy "Wilka i zająca"?! :D
Pamiętam jak kiedyś drzwi w tramwaju przytrzasnęły mu głowę...
Zaraz, zaraz... Kosma Ty zdaje się, że też miałaś takie przejścia?! :P
pozdrawiam! Mlynarz - 08:31 wtorek, 10 lipca 2007 | linkuj
To Ty na rowerku śmigasz, czy pociągami? :))))
Ten kask "z góry" jakiś łysiejący jest. ;)))
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 08:23 wtorek, 10 lipca 2007 | linkuj
Komentuj
Ten kask "z góry" jakiś łysiejący jest. ;)))
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 08:23 wtorek, 10 lipca 2007 | linkuj