Środa, 20 czerwca 2007
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Do Tatusia.... ;)
Do Tatusia.... ;)
Dzisiaj "roboczy" dzień... w pracy wolne, z rana, zmechacona odgruzowywuję mieszkanie... w samo południe ruszam do Tatusia wyczyścić rowerek i wypić jakiś napój chmielowy z Tatusiem, pogadać... ;)
O jak zielono ;))))) Huta Katowice
Mój "warsztat pracy"
Nestor jak zwykle miał wszystko w tyle... nie chciał pomóc :((((
Pierwsza godzina minęła mi szybko - starałam się rozpiąć łańcuch by wyczyścić go w nafcie...
Łańcuch conneX....... przez godzinę nie wpadłam na to, do jakiej cholery!, jak mam to zrobić!!!!!! Spinki srama - luzik a ta cholera nie do pokonania.....
Po godzinie darowałam sobie...
I zaczęłam czyścić napęd naftą i pędzelkiem...
W trakcie czyszczenia zauważyłam coś ciekawego, zarazem smutna informacja dla mojej kieszeni :(((((
No i zmieniłam w końcu opony - Młynarz coś się op..... i mi nie zmienił ;P
Po wszystkim ruszyłam do domku...
Sfociłam smolinosy po drodze...
i po 5 km telefon.... - Tatuś się pyta:"Gdzie masz klucze od domu?" A ja:"Cholera jasna....."
No i musiałam się wrócić po klucze..... - 10 km gratis ;))))
Tak więc spowrotem jechałam koło Huty a nie po raz 4 dzisiaj przez Ząbkowice.
Góral comes back ;)))))) Czysty góral ;))))))
No i zaraziłam się od Cześka i Zielaka czarną ospą......
ciekawe skąd mi to chlapało? ;/
Podsłyszane - śmieszne zarazem tragiczne ;/
Pod sklepem małżeństwo wsiada do samochodu.
On do Niej:" Pojedziemy jeszcze....."
Ona:"Nigdzie już dzisiaj nie pojedziesz - jedziemy do domu"
On:"O.K. Dzisiaj śpisz ze mną - będę Ci chrapał do ucha"...
..........
Nie chciałabym, żeby spanie z mężem było dla mnie karą... ;/
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających ;)))))))
Wasz Kosmacz ;)
- DST 46.86km
- Czas 02:17
- VAVG 20.52km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
heheh Twoj pies ma niesamowite umiejetnosci, jezdzic na wrotkach :D A to taki uciekinier co :D najchetniej to latalby za pannami, a rano zjawialby sie pod drzwiami i skomlal o miske jedzenia, bo zadna go nie chciala nakarmic ;))) heheheh
Aga - 08:19 piątek, 22 czerwca 2007 | linkuj
Przecież ja słabiutki jestem - hehehe.
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek - 20:56 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
A moja kaseta ma juz ze 2 lata i nowka ^^ Ale nie ma sie z czego cieszyc, bo to oznacza brak ostrego jeźdżenia :D chlip chlip :P
heheh może otworzycie na forum dzial 'kupie, zamienie, sprzedam' :P :D O! Ja wystawię Brata, zdarte błotko z ramy (na wagę) i ... UNIKAT - Kosmy tabliczkę z którą wyruszyła w TDP a'la Kosmacz z napisem jej miejscowości i krzywymi ogonkami żąłędzi ^^ :D
Monika, a dlaczego Twoj piesek krzesło pilnuje :>
Aga - 09:36 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
Młynarz > pedały to sam potrzebuję jak już chyba wiesz, mam nadzieję, że przyjdą przed bikeorientem.
tomalos - 08:46 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
Waga mojego ciała na pewno nie spowodowała takich "urazów". :)))
Trzeba zainwestować w nową kasetę - tak myślę. :)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek - 08:43 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
O kurde, Kosma! Ktoś Ci wybił zęba! :P
Jak chcesz to Ci zmienię to cholerne opony na Bike Orent :D
Założę Ci slicki do lasu :P
Poza tym Twój Nestor to dopiero się leni :D
Niezłe to małżeństwo pod sklepem - myślałem, że takie teksty to tylko w "Zmiennikach" lub w "Alternatywy 4" hehe
--------------------
Tomalos a ja potrzebuję nowe klamki i pedały :D pogrzebiecie w śmieciach?! :)
No nie, pedałów nie zmieniam, bo je kocham hehe - to nic, że słychać ja z 3 kilometrów :D
Mlynarz - 23:59 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj
o kurka! zębatki 2,3,4 i 5... hmmm do wywalenia w zasadzie chyba, jak masz jakiś zaprzyjaźniony sklep to możesz pogrzebać w śmieciach, pewnie mają tam parę kaset i pewnie w każdej z nich jest kilka dobrych zębatek :) sam tak podmieniałem ostatnio :)
tomalos - 21:31 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj
Huta i zielono? Coś mi tu nie pasuje. :)))
Warsztacik masz ekstra - nie to co mój "ciemnopiwniczny". ;)
No ładnie, ładnie - dość że szpilki tu i ówdzie to jeszcze ząbek wyleciał.
Czyżby to był efekt naszej przygody, podczas wycieczki z Barda?
Smolinosy mi się nie podobają. :(
Rowerek owszem, szczególnie że widzę na kołach konkretne oponki. :)
Czarna.... - trzeba było tyle nie "nafcić" - aaaaaaaa........ :))))
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Ja nie chrapię. :)
Dobranoc. :)
czesiek - 21:24 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj
Komentuj
Dzisiaj "roboczy" dzień... w pracy wolne, z rana, zmechacona odgruzowywuję mieszkanie... w samo południe ruszam do Tatusia wyczyścić rowerek i wypić jakiś napój chmielowy z Tatusiem, pogadać... ;)
O jak zielono ;))))) Huta Katowice
Mój "warsztat pracy"
Nestor jak zwykle miał wszystko w tyle... nie chciał pomóc :((((
Pierwsza godzina minęła mi szybko - starałam się rozpiąć łańcuch by wyczyścić go w nafcie...
Łańcuch conneX....... przez godzinę nie wpadłam na to, do jakiej cholery!, jak mam to zrobić!!!!!! Spinki srama - luzik a ta cholera nie do pokonania.....
Po godzinie darowałam sobie...
I zaczęłam czyścić napęd naftą i pędzelkiem...
W trakcie czyszczenia zauważyłam coś ciekawego, zarazem smutna informacja dla mojej kieszeni :(((((
No i zmieniłam w końcu opony - Młynarz coś się op..... i mi nie zmienił ;P
Po wszystkim ruszyłam do domku...
Sfociłam smolinosy po drodze...
i po 5 km telefon.... - Tatuś się pyta:"Gdzie masz klucze od domu?" A ja:"Cholera jasna....."
No i musiałam się wrócić po klucze..... - 10 km gratis ;))))
Tak więc spowrotem jechałam koło Huty a nie po raz 4 dzisiaj przez Ząbkowice.
Góral comes back ;)))))) Czysty góral ;))))))
No i zaraziłam się od Cześka i Zielaka czarną ospą......
ciekawe skąd mi to chlapało? ;/
Podsłyszane - śmieszne zarazem tragiczne ;/
Pod sklepem małżeństwo wsiada do samochodu.
On do Niej:" Pojedziemy jeszcze....."
Ona:"Nigdzie już dzisiaj nie pojedziesz - jedziemy do domu"
On:"O.K. Dzisiaj śpisz ze mną - będę Ci chrapał do ucha"...
..........
Nie chciałabym, żeby spanie z mężem było dla mnie karą... ;/
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających ;)))))))
Wasz Kosmacz ;)
- DST 46.86km
- Czas 02:17
- VAVG 20.52km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 20:56 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
heheh może otworzycie na forum dzial 'kupie, zamienie, sprzedam' :P :D O! Ja wystawię Brata, zdarte błotko z ramy (na wagę) i ... UNIKAT - Kosmy tabliczkę z którą wyruszyła w TDP a'la Kosmacz z napisem jej miejscowości i krzywymi ogonkami żąłędzi ^^ :D
Monika, a dlaczego Twoj piesek krzesło pilnuje :> Aga - 09:36 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
Trzeba zainwestować w nową kasetę - tak myślę. :)
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 08:43 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj
Jak chcesz to Ci zmienię to cholerne opony na Bike Orent :D
Założę Ci slicki do lasu :P
Poza tym Twój Nestor to dopiero się leni :D
Niezłe to małżeństwo pod sklepem - myślałem, że takie teksty to tylko w "Zmiennikach" lub w "Alternatywy 4" hehe
--------------------
Tomalos a ja potrzebuję nowe klamki i pedały :D pogrzebiecie w śmieciach?! :)
No nie, pedałów nie zmieniam, bo je kocham hehe - to nic, że słychać ja z 3 kilometrów :D
Mlynarz - 23:59 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj
Warsztacik masz ekstra - nie to co mój "ciemnopiwniczny". ;)
No ładnie, ładnie - dość że szpilki tu i ówdzie to jeszcze ząbek wyleciał.
Czyżby to był efekt naszej przygody, podczas wycieczki z Barda?
Smolinosy mi się nie podobają. :(
Rowerek owszem, szczególnie że widzę na kołach konkretne oponki. :)
Czarna.... - trzeba było tyle nie "nafcić" - aaaaaaaa........ :))))
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Ja nie chrapię. :)
Dobranoc. :) czesiek - 21:24 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj