Piątek, 25 maja 2007
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), góry
Ustroń Zdrój - Ustoń Polana
Ustroń Zdrój - Ustoń Polana - Równica (884) - Beskidek (700) - Orłowa (813) - Brenna - Górki Male - Ustroń - Wisła - Ustroń ;)
Dzisiejszy cel - Równica, później w planach Przełęcz Beskidek (662) - Orłowa (813) - Trzy Kopce (803) Przełęcz Salmopolska.....
Plany - jak zwykle (ostatnio) spaliły na panewce... Ale od początku ;)
Wyruszyłam szlakiem rowerowym z Ustronia Zdroju do Ustronia Polany ;)
Piękne widoki... jak ja kocham góry ;) //zakochana ;P
W drodze na Równicę ;)
Widok z Równicy na Extreme Park oraz na Czantorię ;)
Extreme Park raz jeszcze ;)
Dalej niebieskim szlakiem w kierunku Trzech Kopcy - piękny szlak ;D MIODZIO ;))))
Jakież było moje zdziwienie gdy "po doczłapaniu się" na Orłową, mając w myślach, oczach i na języku "coś słodkiego" i piwko w schronisku na Orłowej zobaczyłam tabliczkę "TEREN PRYWATNY"....
Rozpacz tymbardziej, że na śniadanie wypiłam tylko dwie szklanki maślanki :((((
I tu psychika siadła - wiedziałam, że nie dojadę tam gdzie planuję - po górach bez popasu ;)))
Więc postanowiłam żółtym szlakiem zjechać do Brennej ;)
Szlak oczywiście zgubiłam ;)
I przyszło mi zjeżdżać po drodze, po której ściągają drzewa - było ostro ;)))))
Zjechałam do Brennej
I zrobiłam sobie popas planując dalszą trasę ;)))) I pijąc moje ulubione pifffko w górach ;)))
Postanowiłam dojechać do Ustronia i następnie szlakiem WTR do końca nad jezioro Czerniańskie ;)
Mostek ;))))again ;P
Jak utopić Renówkę (ktoś tu na Bikestats wspominał, że ma Renaulta ;D);)))))))) Szybki kurs w 4 sekundy ;))))))))))
Podjeżdżamy do rzeki ;D
...
Powolutku zanurzamy się w rzece - okna pozostawiamy oczywiście otwarte ;D
Dalej zanurzamy się w rzece....
I bul bul buuuuulllll
O! cholewcia nie udało się ;D
;))))))))
O jak tu pięknie ;)
Kościół w Ustroniu.... a chmurzyska zaczynają straszyć :(((
Mostek po raz pierwszy ;P
Ktoś, za pomocą białej farby, zrobił sobie fajny żart ;))))
Oj chmurzyska coraz straszliwsze ;)
Mostek, "lekko" przerdzewiały ;)
Zaczęło padać - na początku byłam zachwycona - ciepły deszczyk na moje spalone słońcem ręce - więc jechałam zadowolona - ludzie patrzyli się jak na nienormalną spod parasoli i płaszczy przeciwdeszczowych ;)
Wisła
Później już rozlało się na dobre - i zaczęło mi być zimno... więc zawróciłam w kierunku "miejsca zakwaterowania" - do Ustronia ;)
I tak było PIĘKNIE!!!!!!! ;))))))))))))))
Ech... A co mi tam....
Obraz nędzy i rozpaczy..... upaprana, przemoknięta, spalona słońcem ale SZCZĘSLIWA ;))))
P.S. To czarne na nogach to błoto a nie włosy, hihihihihi;)))))
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
Dzisiejszy cel - Równica, później w planach Przełęcz Beskidek (662) - Orłowa (813) - Trzy Kopce (803) Przełęcz Salmopolska.....
Plany - jak zwykle (ostatnio) spaliły na panewce... Ale od początku ;)
Wyruszyłam szlakiem rowerowym z Ustronia Zdroju do Ustronia Polany ;)
Piękne widoki... jak ja kocham góry ;) //zakochana ;P
W drodze na Równicę ;)
Widok z Równicy na Extreme Park oraz na Czantorię ;)
Extreme Park raz jeszcze ;)
Dalej niebieskim szlakiem w kierunku Trzech Kopcy - piękny szlak ;D MIODZIO ;))))
Jakież było moje zdziwienie gdy "po doczłapaniu się" na Orłową, mając w myślach, oczach i na języku "coś słodkiego" i piwko w schronisku na Orłowej zobaczyłam tabliczkę "TEREN PRYWATNY"....
Rozpacz tymbardziej, że na śniadanie wypiłam tylko dwie szklanki maślanki :((((
I tu psychika siadła - wiedziałam, że nie dojadę tam gdzie planuję - po górach bez popasu ;)))
Więc postanowiłam żółtym szlakiem zjechać do Brennej ;)
Szlak oczywiście zgubiłam ;)
I przyszło mi zjeżdżać po drodze, po której ściągają drzewa - było ostro ;)))))
Zjechałam do Brennej
I zrobiłam sobie popas planując dalszą trasę ;)))) I pijąc moje ulubione pifffko w górach ;)))
Postanowiłam dojechać do Ustronia i następnie szlakiem WTR do końca nad jezioro Czerniańskie ;)
Mostek ;))))again ;P
Jak utopić Renówkę (ktoś tu na Bikestats wspominał, że ma Renaulta ;D);)))))))) Szybki kurs w 4 sekundy ;))))))))))
Podjeżdżamy do rzeki ;D
...
Powolutku zanurzamy się w rzece - okna pozostawiamy oczywiście otwarte ;D
Dalej zanurzamy się w rzece....
I bul bul buuuuulllll
O! cholewcia nie udało się ;D
;))))))))
O jak tu pięknie ;)
Kościół w Ustroniu.... a chmurzyska zaczynają straszyć :(((
Mostek po raz pierwszy ;P
Ktoś, za pomocą białej farby, zrobił sobie fajny żart ;))))
Oj chmurzyska coraz straszliwsze ;)
Mostek, "lekko" przerdzewiały ;)
Zaczęło padać - na początku byłam zachwycona - ciepły deszczyk na moje spalone słońcem ręce - więc jechałam zadowolona - ludzie patrzyli się jak na nienormalną spod parasoli i płaszczy przeciwdeszczowych ;)
Wisła
Później już rozlało się na dobre - i zaczęło mi być zimno... więc zawróciłam w kierunku "miejsca zakwaterowania" - do Ustronia ;)
I tak było PIĘKNIE!!!!!!! ;))))))))))))))
Ech... A co mi tam....
Obraz nędzy i rozpaczy..... upaprana, przemoknięta, spalona słońcem ale SZCZĘSLIWA ;))))
P.S. To czarne na nogach to błoto a nie włosy, hihihihihi;)))))
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 69.32km
- Teren 35.00km
- Czas 05:19
- VAVG 13.04km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
brrr jak widzę tą Twoją opalenizne zaraz patrzę na moje łapki czy na pewno ja już takich nie mam :D:D:D ał ał ał :P
Moniko, najpierw samochód teraz Ty zrób takie bul bul bulll :D
Zobacz na forum BydziaPower (do którego należy Tomush) jak sobie radzi z takim terenem jego imiennik
hiih zaraz mi się skojażył ten samochód z tym ;) Aga - 17:48 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Moniko, najpierw samochód teraz Ty zrób takie bul bul bulll :D
Zobacz na forum BydziaPower (do którego należy Tomush) jak sobie radzi z takim terenem jego imiennik
hiih zaraz mi się skojażył ten samochód z tym ;) Aga - 17:48 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
pięknie, góry mają w sobie "to coś" a jak jeszcze doda się do tego rower.... heh też mi się zachciało w góry jechać
:) tomalos - 11:04 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
:) tomalos - 11:04 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Wiem, że widoki podobne. Troszkę tamte tereny poznałem.
Było to w pierwszej połowie lat 70-tych. ;)
W większości odwiedzonych przez Ciebie miejscach byłem, ale niewiele pamiętam.
Ogromne wrażenie zrobiła na mnie wtedy jazda wyciągiem na Czantorię. :)
Także skocznia tuż przy drodze w Ustoniu Polana - o ile dobrze pamiętam.
Dzisiaj już jej chyba nie ma.
Podrawiam - Czesiek czesiek - 20:56 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Było to w pierwszej połowie lat 70-tych. ;)
W większości odwiedzonych przez Ciebie miejscach byłem, ale niewiele pamiętam.
Ogromne wrażenie zrobiła na mnie wtedy jazda wyciągiem na Czantorię. :)
Także skocznia tuż przy drodze w Ustoniu Polana - o ile dobrze pamiętam.
Dzisiaj już jej chyba nie ma.
Podrawiam - Czesiek czesiek - 20:56 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Druga i czwarta fotka przypomina mi super pobyt w Harbutowicach (6 tygodni) - kooopę lat temu. :) Przejeżdżałaś prze tę wioskę?
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 15:36 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 15:36 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Tak, to było specjalnie :D
Moje IQ nie jest na poziomie małpy, jak to kiedyś powiedział mój głupi nauczyciel matematyki z LO, kiedy mu zakomunikowałem przy całej klasie, co myślę o jego opinii na temat naszej Reprezentacji :D Mlynarz - 15:33 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Moje IQ nie jest na poziomie małpy, jak to kiedyś powiedział mój głupi nauczyciel matematyki z LO, kiedy mu zakomunikowałem przy całej klasie, co myślę o jego opinii na temat naszej Reprezentacji :D Mlynarz - 15:33 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Chyba Killer ;)
A Piotrek zajarzył - międka to też pienkna pisownia ;D
Pozdrawiam
;P
znafca - 15:27 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
A Piotrek zajarzył - międka to też pienkna pisownia ;D
Pozdrawiam
;P
znafca - 15:27 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Chyba w "Killerze":
"TWARDYM TRZEBA BYC A NIE MIENTKIM !" czesiek - 15:27 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
"TWARDYM TRZEBA BYC A NIE MIENTKIM !" czesiek - 15:27 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Piotrek - nie zrozumiałeś.
To jest cytat z jakiegoś filmu.
Zabij mnie - nie pamiętam z jakiego. :( czesiek - 15:24 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
To jest cytat z jakiegoś filmu.
Zabij mnie - nie pamiętam z jakiego. :( czesiek - 15:24 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Czesiek nie pisze się "MIENTKA" tylko MIĘDKA
Ale to taka drobna uwaga... ;) hehe Mlynarz - 14:43 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Ale to taka drobna uwaga... ;) hehe Mlynarz - 14:43 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Nie słuchaj Piotrka Moniko.
Po Górach można się schładzać.... ;)
Piotrek a ja wiedziałem - hehehe. :)
Monika - odwaliłaś kawał solidnej, rzetelnej, nikomu nie potrzebnej roboty - hehehe.
Super wycieczka, super fotorelacja - jestem pod wrażeniem.
Nie dziwię się, że musiałaś solodnie wypocząć.
"Twarda jesteś - nie mientka". ;)
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 14:16 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Po Górach można się schładzać.... ;)
Piotrek a ja wiedziałem - hehehe. :)
Monika - odwaliłaś kawał solidnej, rzetelnej, nikomu nie potrzebnej roboty - hehehe.
Super wycieczka, super fotorelacja - jestem pod wrażeniem.
Nie dziwię się, że musiałaś solodnie wypocząć.
"Twarda jesteś - nie mientka". ;)
Pozdrawiam - Czesiek czesiek - 14:16 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Szlak rowerowy Wisła - Gdańsk... nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest. :)
Teraz już wiem :D Mlynarz - 13:05 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Teraz już wiem :D Mlynarz - 13:05 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Kosma! Nie wolno po piwie jeździć na rowerze! :D
Za karę Pan Bóg sprowadził na Ciebie czarne chmury i ulewę! :P
A takie ładne widoczki dziś miałaś! Coś pięknego!
A co do tej renówki... :D
Nie nabrałem się! :P
Wiem jak to zrobiłaś hahaha Mlynarz - 13:04 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Komentuj
Za karę Pan Bóg sprowadził na Ciebie czarne chmury i ulewę! :P
A takie ładne widoczki dziś miałaś! Coś pięknego!
A co do tej renówki... :D
Nie nabrałem się! :P
Wiem jak to zrobiłaś hahaha Mlynarz - 13:04 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj