Środa, 5 maja 2010
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), W oczojebnej kamizelce, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Z pracy... dłuuugiej pracy ;-)
Z każdym dniem zmieniam się,
zmieniam się i wiem,
że istotna jest to zmiana.
Z każdym dniem więcej wiem,
a to bardzo w życiu mi pomaga.
Wiem, że świat jaki jest taki jest, lecz jest
bez wątpienia moim światem.
Czy jest zły czy też nie, nie obchodzi mnie,
bo ja wpływu na to nie mam.
Po co żyć - dobrze wiem, lecz nie pytaj mnie;
każdy swoim życiem żyje.
Ja mam cos, ty masz coś, każdy ma swój cel,
każdy swoją drogą idzie.
Dobrze wiem po co mam starać się
i żyć tylko najprawdziwszym życiem.
Z każdym dniem mocniej wiem co w nim ważne jest,
a co jest w nim najważniejsze.
Co dla mnie najważniejsze jest,
Co tylko ważne - dobrze wiem.
I łatwiej jest mi z wiedzą tą
odnaleźć w życiu swoim sens.
Z pracy... ciut niestandardowo, bo zamiast wyjść o 17:00, na rower wsiadłam o 18:55.
Założyłam oczo... kamizelkę i popedaliłam do domku.
Ale sukces - NIE PADAŁO!!! :-)
Zapomniałam wspomnieć, że rano pewnego "dziadka w kapeluszu" (tym razem był bez kapelusza) nazwałam członkiem.
W drodze z pracy najpierw jednego "kierowcę" nazwałam "frajerem" i "wieśniakiem" (ale jestem opanowana), po czym następny to już był "członek" ;-)
Muszę się opanować i uważać na słowa.
W końcu Dwaj Koledzy Z Pracy Inwigilują Mój Blog Namiętnie ;-)
No i Brat (przez przypadek) pokazał mi wczoraj piękny Pałac... żenada, że jeszcze tam nie robiłam zdjęć.
Wstyd się przyznać ale 15 lat temu byłam tam na ślubie mojego Brata... ale wtedy nie był taki piękny (pałac, nie mój Brat).
Podjechałam więc dzisiaj cyknąć kilka fotek - niestety telefonem, zapoconym telefonem ;)
Jeszcze wizyta w Tesco ;)
* Hey - "Najważniejsze"
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
- DST 16.53km
- Czas 00:56
- VAVG 17.71km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No właśnie nie wiem. Przecież w Tesco nie ma Komandosów. :D
Mlynarz - 12:33 wtorek, 11 maja 2010 | linkuj
O, mamuś! Faktycznie wczoraj Moniki świętowały! Ale ciaptak ze mnie...
Monika, to wiele bezdziadkowej rowerowości Ci życzę :D
Kosma, na blog z pewnością przyciągasz... ;)
A co do prezentu... będę okrutnie myśleć ;D alistar - 20:42 środa, 5 maja 2010 | linkuj
Monika, to wiele bezdziadkowej rowerowości Ci życzę :D
Kosma, na blog z pewnością przyciągasz... ;)
A co do prezentu... będę okrutnie myśleć ;D alistar - 20:42 środa, 5 maja 2010 | linkuj
Kosma, jest Ci zdecydowanie oraz natychmiastowo potrzebny Odstraszacz Na Dziadki W Kapeluszu (I Bez) ;)
Nie wiem czy Ty ich przyciągasz, czy co... "trochę" za dużo masz takich spotkań...
Trzymaj się dzielnie! :) alistar - 20:09 środa, 5 maja 2010 | linkuj
Nie wiem czy Ty ich przyciągasz, czy co... "trochę" za dużo masz takich spotkań...
Trzymaj się dzielnie! :) alistar - 20:09 środa, 5 maja 2010 | linkuj
niektórzy kierowcy zasługują na jeszcze ostrzejsze słowa...
flash - 20:01 środa, 5 maja 2010 | linkuj
Komentuj