Środa, 4 kwietnia 2007
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Dąbrowa Górnicza (Mydlice)
Dąbrowa Górnicza (Mydlice) - Będzin - Czeladź - Siemianowice Śląskie - Katowice (WPKiW) - Katowice (Tauzen)
Pojechałam na kawę do znajomego i po płytkę, która sama jakoś nie chciała do mnie dojść ;D a później do pracy ;D
Katowice (Tauzen) - Katowice (praca)
Palce u nóg zamarzły... W nocy ponoć ma być DUŻY mróz ... brr...
Pozdrawiam wszystkich ciepło ;D
Pojechałam na kawę do znajomego i po płytkę, która sama jakoś nie chciała do mnie dojść ;D a później do pracy ;D
Katowice (Tauzen) - Katowice (praca)
Palce u nóg zamarzły... W nocy ponoć ma być DUŻY mróz ... brr...
Pozdrawiam wszystkich ciepło ;D
- DST 26.67km
- Teren 4.00km
- Czas 01:27
- VAVG 18.39km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
zawsze moża powiedzieć że otworzyyłem, piwo w zeszłym tygodniu. Ot lubię skiśnięte i tak sobie z nim chodzę bo nie chcę się z nim rozstawać i obawiam się, że jak je zostawię gdzieś na chwilę to ktoś mi je spożyje. Było by to bardzo źle... potem to znowu bym musiał tydzień czekać aż mi następne skiśnie :D
tomalos - 07:13 czwartek, 5 kwietnia 2007 | linkuj
oj kosma kosma, mam specjalnie dla ciebie secik pocieszenia :)
tomalos - 00:15 czwartek, 5 kwietnia 2007 | linkuj
no to ja wtrącę swoją przygodę z mandatem :) dostałem go za... jazdę rowerem, tylko że jechałem po peronie dworca głównego w Kielcach. Po pierwsze jakoś nie przyszło mi do głowy, że to zabronione a po drugie padało, ja i rower byliśmy cali błotem uwaleni i nie chciałem tak paradować po poczekalni, poza tym ze względu na deszcz nikogo na tym peronie nie było (poza sokistami). Wymiar kary=50zł.
a za sikanie w krzaczkach to pewnemu znanemu mi jegomościowi wlepili 200zł (straż miejska), na szczęście nie byłem to ja. tomalos - 23:50 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
a za sikanie w krzaczkach to pewnemu znanemu mi jegomościowi wlepili 200zł (straż miejska), na szczęście nie byłem to ja. tomalos - 23:50 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
A 50 złotych to najwyższy wymiar kary.
Zazwyczaj dostaję 20 złotych, albo pouczenie :D Mlynarz - 23:18 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Zazwyczaj dostaję 20 złotych, albo pouczenie :D Mlynarz - 23:18 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Oto moja wykładnia:
Jeśli ja idę z butelką piwa, która jest zamknięta to nie można mi wmówić, że chciałem piwo spożyć w miejscu publicznym, bo na przykład mogłem je kupić z zamiarem spożycia dopiero w domu :)
Sytuacja się zmienia w momencie, gdy piwo mam otwarte. Bo skoro je otworzyłem w miejscu publicznym, to należy domniemywać, że zrobiłem to z zamiarem skonsumowania trunku w tymże miejscu :D
A co do "sikającego w krzakach" hehe
Zastosujmy analogię jego FALLUSA (długo myślałem nad fachowym określeniem hehe) do mojego, tzn... mojej butelki :D
Ja mam zamkniętą butelkę, więc domniemywa się, że nie chcę spożyc tego piwa w tym momencie.
On ma fallusa "nie w stanie gotowości", więc domniemywa się, że gwałt akurat nie jest mu w głowie. Głównym celem jego działania było "odcedzenie kartofelków" :D
Sytuacja zmienia się, gdy wychodzi z krzaków, a jego...
no dobra, na tym kończę swój wywód :D Mlynarz - 23:14 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Jeśli ja idę z butelką piwa, która jest zamknięta to nie można mi wmówić, że chciałem piwo spożyć w miejscu publicznym, bo na przykład mogłem je kupić z zamiarem spożycia dopiero w domu :)
Sytuacja się zmienia w momencie, gdy piwo mam otwarte. Bo skoro je otworzyłem w miejscu publicznym, to należy domniemywać, że zrobiłem to z zamiarem skonsumowania trunku w tymże miejscu :D
A co do "sikającego w krzakach" hehe
Zastosujmy analogię jego FALLUSA (długo myślałem nad fachowym określeniem hehe) do mojego, tzn... mojej butelki :D
Ja mam zamkniętą butelkę, więc domniemywa się, że nie chcę spożyc tego piwa w tym momencie.
On ma fallusa "nie w stanie gotowości", więc domniemywa się, że gwałt akurat nie jest mu w głowie. Głównym celem jego działania było "odcedzenie kartofelków" :D
Sytuacja zmienia się, gdy wychodzi z krzaków, a jego...
no dobra, na tym kończę swój wywód :D Mlynarz - 23:14 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
USTAWA o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi :D
Artykuł 43 ustęp 2 mówiz: "Usiłowanie wykroczenia określonego w ust. 1 jest karalne"
Ustęp 1. to spożywanie hehe
Sprawdzałem wtedy, bo chciałem zaskarżyć mandat. W sumie w ogóle mogłem go nie przyjmować, ale spieszyłem się na mecz i nie miałem czasu ze smerfem rozmawiać. Poza tym miałem otwarte piwo i bałem się, że się wygazuje hehe :) Mlynarz - 22:55 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Artykuł 43 ustęp 2 mówiz: "Usiłowanie wykroczenia określonego w ust. 1 jest karalne"
Ustęp 1. to spożywanie hehe
Sprawdzałem wtedy, bo chciałem zaskarżyć mandat. W sumie w ogóle mogłem go nie przyjmować, ale spieszyłem się na mecz i nie miałem czasu ze smerfem rozmawiać. Poza tym miałem otwarte piwo i bałem się, że się wygazuje hehe :) Mlynarz - 22:55 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Cześć MISTRZYNIO SIŁOWNI! :D
WPKiW to.. Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku?! :D
Byłem tam kiedyś, jak wyglądałem jeszcze tak jak na zdjęciu z profilu :) ale fajnie było tam na karuzeli! :D
Byłem tam też w zeszłym roku, m.in na meczach z Kolumbijczykami i Portugalią :)
Na jednym z nich dostałem mandat od waszej policji :(
50 zł za... "usiłowanie spożycia alkoholu w miejscu publicznym" (to cytat z mojego mandatu hehe). A co zrobiłem?! Ano kupiłem sobie browar, otworzyłem i odszedłem od ogródka piwnego, by o coś zapytać się ochroniarza... to kosztowało mnie 50 złotych! :D
Ale ja i tak kocham POLSKĘ!!!!!!!!!!!!!!!! BO TO WSPANIAŁY KRAJ!!!!! Mlynarz - 22:25 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj
Komentuj
WPKiW to.. Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku?! :D
Byłem tam kiedyś, jak wyglądałem jeszcze tak jak na zdjęciu z profilu :) ale fajnie było tam na karuzeli! :D
Byłem tam też w zeszłym roku, m.in na meczach z Kolumbijczykami i Portugalią :)
Na jednym z nich dostałem mandat od waszej policji :(
50 zł za... "usiłowanie spożycia alkoholu w miejscu publicznym" (to cytat z mojego mandatu hehe). A co zrobiłem?! Ano kupiłem sobie browar, otworzyłem i odszedłem od ogródka piwnego, by o coś zapytać się ochroniarza... to kosztowało mnie 50 złotych! :D
Ale ja i tak kocham POLSKĘ!!!!!!!!!!!!!!!! BO TO WSPANIAŁY KRAJ!!!!! Mlynarz - 22:25 środa, 4 kwietnia 2007 | linkuj