Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

POGORIOWO - PLAŻOWO - HELENKOWO :)

POGORIOWO - PLAŻOWO - HELENKOWO :)

Nasze słowa znaczą to, co znaczą
krzyk to krzyk, a jeden to jeden
metafory zostawiamy tłumaczom
co z jednego słowa zrobią siedem
socjologów spuszczamy do szamba
psychologów spłukujemy wodą
analizy zostawiamy policji
a dziennikarze niech się modlą

nasze słowa to tylko tyle
ile w duszy jest bólu i radości
nienawiść mamy dla wrogów
a dla swoich iluzje wolności

nie dopatruj się tego, czego nie ma
kiedy stres zamieniasz na chaos
jeśli pęka butelka po winie
to oznacza, że wina było mało
drugie dno to twoja obsesja
chcesz, by inni za ciebie myśleli
własnej prawdy poszukaj w sobie
obcą drogą nigdy nie idź

nasze słowa to tylko tyle
ile w duszy jest bólu i radości
nienawiść mamy dla wrogów
a dla swoich iluzje wolności

Na początku pragne złożyć jeszcze raz życzenia urodzinowe Pewnej Osobie z MUR-u :-)
Dużo zdrowia, szczęścia, radości, wielu pięknych kilometrów przejechanych na rowerku i wszystkiego, czego tylko sobie zażyczysz :)))



Rankiem z pracy - standardowo.
Potem chwila drzemki.
Po 13:00 na Zieloną gdzie spotkałam sie z moją ulubioną Helenką :-)
Nastepnie już w towarzystwie Anetki, Igorka, Wiktora i Darka ruszyliśmy na Pogorię częściowo nowo oznakowanym szlakiem rowerowym.
Objechaliśmy pół Pogorii i rozłożyliśmy się na tłumnie oblegiwanym piasku by zamoczyć swe zmęczone gorącem cielska w wodzie Pogorii.
Darek, w związku z tym, że pała wszechogarniajacą miłością do leżenia plackiem na plaży i taplania się w wodzie, pojechał pojeździć na rowerze. Otrzymał od nas czas operacyjny - godzina :)
Ja też dostaję dreszczy na myśl o leżeniu na plaży ale zostaję z Anetką i Dzieciakami by trochę popływać i pogadać.
Darek przyjechał z opóźnieniem godzinnym, ponieważ wolał chodzić po jakiś piachach niż przyjechać do nas :p
Następnie, już w komplecie, pojechaliśmy na pizzę na Reden.
Z Redenu ja z Darkiem popedaliliśmy po samochód na Zieloną, a Anetka z dzieciakami pojechała do centrum pod PKZ.
Kolejny etap to ściganie się z "Suzukiem" z Zielonej pod PKZ - wygrałam ;)
Pod PKZ nadejszła wiekopomna chwila i trzeba było się pożegnać.
Helenka wróciła na Helenkę a ja popędziłam na komisariat policji, ponieważ byłam umówiona na pogawędkę w sprawie upierdliwego sąsiada.
Po pogawędce ruszyłam do domku - spłukać brudy i piach.
No i niestety trzeba było pojechac do pracy...

Kolejny, bardzo udany dzień, w towarzystwie Helenkowym - za co Helence serdecznie dziękuję :-)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 64.78km
  • Czas 03:43
  • VAVG 17.43km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
A widziałem was z autobusu na redenie :)
DARIUSZ79
- 12:53 poniedziałek, 3 sierpnia 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emchl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl