Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Operacja Bornholm - Dzień 7

Operacja Bornholm - Dzień 7 - Nocna i dzienna masakra!!!

Pierwszy raz w życiu przeżyłam taki wiatr. Nie spałam do 4-tej nad ranem. Bałam się, że mnie zwieje. W nocy wstawałam założyć "naciągacze" do namiotu bo myślałam, że odleci.

Wstałam o 8-ej i w drogę. Zrobiło się ciemno i zaczęło padać. Lać. Było tak ciemno, że nie było nadziei na szybki koniec więc... pojechałam dalej. W deszczu, gradzie... Przemoczona, przeziębnięta..., a po pół godzinie... przestało. Rewelacja.

W Drawemunde znów płatny prom. A w Neustadt pole 15 EUR!!!

Dobrze, że na miejscu łakomstwo wygrało z mądrością i zamiast rozstawiać namiot poszłam na pizzę. Jak tylko weszłam zaczęła się ulewa i trwała 1,5 godziny. A ja spędziłam ten czas w suchej ciepłej restauracji. Sympatyczna obsługa nawet naładowała mi telefon.

Pora spać. Dziś max: 43,3km/h :)

A... i mam ciekawy bąbel na uchu.

Dzisiejsza trasa: Rerik - Bolensdorf - Wismar - Zierow - Niendorf - Wohlenhagen - Steinbeck - Travenmunde - Neustadt


[Zdjęcia i szczegółowy opis po powrocie]

<-- Dzień poprzedni Dzień następny -->

  • DST 132.75km
  • Czas 08:40
  • VAVG 15.32km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
aard
Od kiedy Monika ścięła włosy to takie rzeczy jak relacje prosto z trasy to dla niej pestka :-)
Myślę, że Ci opowie ale dopiero po powrocie - jak zacznie czytać komentarze...
djk71
- 10:27 piątek, 5 czerwca 2009 | linkuj
Widzę, że Ci nieźle w tyłek daje... Sama tak jeździsz?
Z czego robisz wpisy na BS?
aard
- 20:15 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
Kajman, Ty plotkarzu, ktoś nie spał aby spać mógł ktoś! A Kosma nie wozi ze sobą w sakwach skrzynki piwa, więc rada nie jest najlepsza.

Kosma, życzę Ci, żeby wreszcie zaświeciło dla Ciebie słonko :)
niradhara
- 16:54 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
Kajman
Trochę ryzykowne to zabezpieczenie. Z czasem pewnie ciężar przenosił się (przepływał) z punktu newralgicznego bliżej środka namiotu... :-)

Flash
To chyba efekt opalania uszu... :)
djk71
- 07:09 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
BTW. nie wiesz moze co do za babel? Cos ugryzlo?
flash
- 07:01 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
Nie moge doczekac siew fotek :)
flash
- 07:00 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
Kiedyś na Chorwacji przeżyliśmy taki wiatr. Zabezpieczyłem newralgiczny punkt namiotu skrzynką piwa jako dociskiem. Ela jakoś w skuteczność metody nie uwierzyła i całą noc trzymała pałąk namiotu:) Jak przygoda to przygoda:)
Kajman
- 06:45 czwartek, 4 czerwca 2009 | linkuj
jak tak na guglu oglądam to wszystko to chyba się kroi dookoła Bornholmu wybrzeżem Bałtyku ;)
trzymam kciuki coby los już sprzyjał we wszystkim i pozdrawiam!
yeti
- 22:35 środa, 3 czerwca 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa winam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl