Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 12 czerwca 2020

3W4D - dzień 2

Wstajemy o 7.00. Dzisiaj bez spiny, bo w planach mniej kilometrów.
Amonity
Śniadanie, kawka itp. i tak leci czas...
Ruszamy w końcu o 11.00.
4 rumaki gotowe do drogi
Jedziemy przy rzece Kocinka. Urokliwe miejsce.
Zakole  Kocinki
 
Nad Kocinką
Następnie Kocinka wpada do Liswarty,
Liswarta
a w miejscowości Kule Liswarta wpada do Warty i od tej pory jedziemy wzdłuż Warty.
W Wąsoczu Górnym oglądamy pomnik Powstańców poległych w bitwie w 1863 roku
Pomnik w Wąsoczu
 i kalwarię.
Kalwaria w Wąsoczu Górnym
 Tutaj też napotykamy na tablicę Liswarciańskiego Szlaku Rowerowego.
Przy tablicy Liswarciańskiego Szlaku Rowerowego
 Graffiti przy sklepie w Popowie.
Piwo
Przez Popów jedziemy do Rębielic Królewskich, gdzie znajduje się przedziwna konstrukcja wielkiego wiatraka.
Wiatraczek
Wybierając skróty z powrotem na asfalt lądujemy na czyimś podwórku. Uzyskujemy zgodę na przejazd i kontynuujemy kręcenie.
W Lipiu robimy zakupy i wracamy do Dankowa by zrobić popas nad Liswartą.
Liswarta

Popas przy Liswarcie
Tam też przychodzi kotek, bo wyczuł kociarę na kilometr :-)
"Madka! Daj żreć!"
Kotek
Kolejny nasz cel to Rezerwat Szachownica.
Rezerwat Szachownica

Szachownica

Keb przy tabliczce rezerwatu
Jaskinia Szachownica. Łączna długość korytarzy to około 1000 metrów.
Miejsce masowej (ponad 1000 osobników) zimowej hibernacji nietoperzy wielu gatunków, w tym nocka dużego.
Jaskinia Szachownica
Jak "nasze dzieci", czyli Tomek i Keb widzą taką tablicę, to twierdzą, że to jest zaproszenie do zwiedzania :-)
zaproszenie do zwiedzania

Jadąc przez las z Kamiennej Góry do Drabów błądzimy w lesie, bo tam gdzie powinna być droga jest... młody las. Jeździmy w tą i wewte i dziwnym trafem każda droga, którą wybieramy powoli zanika, by zaraz się skończyć. Jakoś udaje nam się w końcu przebić do asfaltu i pedalimy w kierunku Rezerwatu Węże. Samego Rezerwatu Węże nie zaliczamy, bo trzeba zboczyć z drogi, a zegar tyka... Ja już byłam tam, a reszta ekipy przyjedzie tu na emeryturze :P
W Bugaju przy Warcie natrafiamy na wiatę, w której na którymś z Bike Orientu był punkt kontrolny z bufetem (tak mi się przynajmniej wydaje).
Miejsce postojowe

Tomek foci Wartę
Tomek foci Wartę © kosma100
Z Bobrownik do Przewozu lecimy lasem. Straszny upał jest dzisiaj. Słońce nie daje nam chwili wytchnienia.
Piaskowa rajderka

Odpoczynek od słońca
Odpoczynek od słońca © kosma100
Oglądamy Kurhany Książęce.
Cytując wikipedię:
"Kurhany książęce kultury przeworskiej z przełomu II/III w. n.e.  Noszą nazwę "książęcych" - co oznacza iż były to pochówki wykonane ze specjalną dbałością, w formie i bogactwie wyposażenia wyraźnie odróżniające się od typowych dla kultury przeworskiej jamowych grobów ciałopalnych. Są one świadectwem szczególnego miejsca w społeczności osób które pochowano pod kurhanami, choć dziś nie możemy określić czy były to groby lokalnych władców plemiennych, kapłanów czy innych ważnych dla społeczności ludzi. Obok kurhanu I wmurowano kamienną tablicę objaśniającą. W pobliżu kurhanów odkryto również osadę kultury przeworskiej. Na terenie osady odkopano ślady budynków mieszkalnych, liczne naczynia ceramiczne lepione ręcznie i toczone na kole. Znaleziono też srebrny denar Faustyny Starszej, żony cesarza Antonina Piusa. W 2013 roku pojawiło się na cyfrowej mapie szwedzkich naukowców jako miejsce (osada) związane z Imperium Rzymskim - prawdopodobnie ze względu na pochodzące z inwentarza grobowego importy rzymskiego rękodzieła."
Kurhany książęce w Przywozie
Kurhany książęce w Przywozie © kosma100
Książe i kurhany
Książe i kurhany © kosma100
Następnie szukamy sklepu, by zrobić zakupy na wieczór. Najbliższy pewny sklep to Dino w Mierzycach.
Jedziemy więc do Mierzyc, a następnie przez Łaszew Rządowy, Bieniec do Dzietrznik, gdzie mamy nocleg.
Po drodze podziwiamy zachód słońca.
Zachód słońca

To był piękny dzień!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 77.81km
  • Czas 06:22
  • VAVG 12.22km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rdzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl