Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 25 kwietnia 2009 Kategoria W towarzystwie ;)

Zagłębiowska Masa Krytyczna

II Zagłębiowska Masa Krytyczna
Najpierw do centrum Dąbrowy, na spotkanie z Bikestatsowiczami – ewcią0706 oraz ggrzybkiem, (tam też czekali Paweł z Tomkiem i Bartkiem, ale ich nie zauważyłam, dogonili nas więc na Mydlicach) a następnie razem na Zagłębiowską Masę Krytyczną do centrum Sosnowca. W Sosnowcu czekali już Dariusz79, Rafaello, Krzyś, Bercik. Na chwilę też podchodzi olo81, ale dzisiaj jest bardzo zajęty – organizacja takiej imprezy to dużo obowiązków.
Organizatorzy chyba nie spodziewali się tylu rowerzystów bo nie starczyło już dla nas gwizdków i plakietek. Ale przecież nie o to chodziło by dostać gwizdek czy plakietkę. W sumie fajnie by było gdyby dawali jakiś odblaskowy element – na pewno by się przydał.

Dariusz79 zlitował się nade mną i dostałam od Niego plakietkę :-) Dzięki :-)
Zagłębiowska Masa Krytyczna plakietka © kosma100


Jeden, dosyć groźnie wyglądający wypadek gdy jechaliśmy z górki na Mecu, mam nadzieję, że tej osobie nic groźnego się nie stało.
Z Masą przez Dąbrowę, Będzin do Czeladzi.

Już przy samym Rynku w Czeladzi urwał mi się błotnik (co za !%&!#^^%$!*%&!@%).
Ale Ewcia poświęciła swoją smycz bym mogła naprawić niegodziwca.
Naprawa błotnika :-) © kosma100


Bikestatsowicze na Rynku w Czeladzi.
Bikestatsowicze na Masie © kosma100


Zagłębiowska Masa Krytyczna © kosma100



Po Masie z ewcią0706, ggrzybkiem, Rafaello, Krzysiem, Bercikiem i "niezrzeszonym" na Pogorię, posiedzieć, pośmiać się, pokłócić i popatrzeć jak Pan wkłada.... :D :D :D

Krzysiu – dzielny Biker, szkoda tylko, że nie miał dzisiaj swojego superanckiego kasku.
Dzielny Biker © kosma100

Dziękuję Wszystkim za miłe towarzystwo.
Zmarzłam straszliwie siedząc na Pogorii (byłam ubrana tylko w krótkie spodenki i krótki rękawek).
Popedaliłam więc do domku ubrać się w kurtkę i długie getry i pojechałam do pracy.
W drodze do pracy nie za miła i bardzo niebezpieczna sytuacja - trzech pijanych chłopaków, jeden na rowerze, dwóch „na nogach”. Jeden z nich wybiegł na ulicę w moim kierunku tak jak by chciał mnie zaatakować, na szczęście wcześniej zauważyłam i przyspieszyłam, udało mi się uciec..

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
  • DST 61.65km
  • Czas 03:48
  • VAVG 16.22km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
że też się nie spotkałyśmy (bądź -liśmy, bo Was dużo było:D), w Czeladzi na Rynku całkiem niedaleko stałam :)
algra7
- 19:25 piątek, 8 maja 2009 | linkuj
Ostatni kieliszek chleba...:) ggrzybek - 09:12 środa, 29 kwietnia 2009 | linkuj
ggrzybekTym bardziej jestem Ewci dozgonnie wdzięczna :D
Ewcia może liczyć, że oddam Jej ostatnią kromkę chleba ;-)
kosma100
- 08:09 środa, 29 kwietnia 2009 | linkuj
Musisz wiedzieć, że to "niebylejaka" smycz... Mianowicie przyjechała aby wspomóc Twój dyndający błotnik - prosto z festiwalu rowerowego ze Szklarskiej Poręby w 2008 roku...:) "Lech Bike Festiwal"...:) No cóż... Ja jestem bardziej "samolubny" i sentymentalny... Gdyby to na mnie trafiło... Nie oddałbym smyczy....:)))))))) Akurat TEJ smyczy...:))
ggrzybek
- 07:39 środa, 29 kwietnia 2009 | linkuj
benasek Ja słucham Twoich próśb :D
Młynarz Od razu pomyślałam sobie o Tobie.
Nie przyznam się, że ten błotnik jeszcze jeździ na tej pięknej smyczy... nie mam czasu i koncepcji jak go naprawić.
Pozdrawiam wszystkich :)
kosma100
- 07:34 środa, 29 kwietnia 2009 | linkuj
Ale ten Darek jest dobry, że oddał Ci swoją plakietkę. :)

Patent z błotnikiem - cool! Muszę zapisać w swoim podręczniku rowerowego majsterkowicza. :D
Mlynarz
- 09:38 poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | linkuj
Rzadko komukolwiek czegoś zazdroszczę - Wam tak; tego, że mozecie się razem spotkać i poganiać na dwóch kółkach. A tyle razy pisałem: Spotkajmy się wszyscy w Danii! :)

Pozdrawiam
benasek
- 23:26 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
śledzik5 Jeżdżę, trzeba uświadomić ludziom, że rowerzyści istnieją i to nie w małych ilościach, że potrzebują ścieżek, tras i chcą być zauważani na drogach.
Na Skrócie na pewno było przyjemnie (jak zawsze) w miłym towarzystwie :-)
Bercik Też się cieszę, że udało mi się zwiać.
ggrzybek Niektórzy jeżdżą... :D
Pozdrawiam wszystkich ;)
kosma100
- 15:34 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
Kto by tam po Pustowiu i Bąkach jeździł....??:):)))))
ggrzybek
- 12:04 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
To dobrze , że zdążyłaś zwiać . Tacy ludzie są nieobliczalni ! Miłej pracy . Do zobaczyska znowu . Pozdrowionka .
PS . Na moim blogu jest krótki filmik z Czeladzi jak staliśmy , oraz parę fotek :D
Bercik
- 22:51 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj
To Ty na takie badziewia jeździsz? :((
Masy krytyczne są o kant........................................... . :((
Trzeba było wybrać się na skrót Pustków Żurawski - Bąki. ;)))
Tyskie.... smakowało. ;)
POzdrawiam serdecznie.
śledzik5 - 22:50 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jeszc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl