Sobota, 25 kwietnia 2009
Kategoria W towarzystwie ;)
Zagłębiowska Masa Krytyczna
II Zagłębiowska Masa Krytyczna
Najpierw do centrum Dąbrowy, na spotkanie z Bikestatsowiczami – ewcią0706 oraz ggrzybkiem, (tam też czekali Paweł z Tomkiem i Bartkiem, ale ich nie zauważyłam, dogonili nas więc na Mydlicach) a następnie razem na Zagłębiowską Masę Krytyczną do centrum Sosnowca. W Sosnowcu czekali już Dariusz79, Rafaello, Krzyś, Bercik. Na chwilę też podchodzi olo81, ale dzisiaj jest bardzo zajęty – organizacja takiej imprezy to dużo obowiązków.
Organizatorzy chyba nie spodziewali się tylu rowerzystów bo nie starczyło już dla nas gwizdków i plakietek. Ale przecież nie o to chodziło by dostać gwizdek czy plakietkę. W sumie fajnie by było gdyby dawali jakiś odblaskowy element – na pewno by się przydał.
Dariusz79 zlitował się nade mną i dostałam od Niego plakietkę :-) Dzięki :-)
Jeden, dosyć groźnie wyglądający wypadek gdy jechaliśmy z górki na Mecu, mam nadzieję, że tej osobie nic groźnego się nie stało.
Z Masą przez Dąbrowę, Będzin do Czeladzi.
Już przy samym Rynku w Czeladzi urwał mi się błotnik (co za !%&!#^^%$!*%&!@%).
Ale Ewcia poświęciła swoją smycz bym mogła naprawić niegodziwca.
Bikestatsowicze na Rynku w Czeladzi.
Po Masie z ewcią0706, ggrzybkiem, Rafaello, Krzysiem, Bercikiem i "niezrzeszonym" na Pogorię, posiedzieć, pośmiać się, pokłócić i popatrzeć jak Pan wkłada.... :D :D :D
Krzysiu – dzielny Biker, szkoda tylko, że nie miał dzisiaj swojego superanckiego kasku.
Dziękuję Wszystkim za miłe towarzystwo.
Zmarzłam straszliwie siedząc na Pogorii (byłam ubrana tylko w krótkie spodenki i krótki rękawek).
Popedaliłam więc do domku ubrać się w kurtkę i długie getry i pojechałam do pracy.
W drodze do pracy nie za miła i bardzo niebezpieczna sytuacja - trzech pijanych chłopaków, jeden na rowerze, dwóch „na nogach”. Jeden z nich wybiegł na ulicę w moim kierunku tak jak by chciał mnie zaatakować, na szczęście wcześniej zauważyłam i przyspieszyłam, udało mi się uciec..
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
Najpierw do centrum Dąbrowy, na spotkanie z Bikestatsowiczami – ewcią0706 oraz ggrzybkiem, (tam też czekali Paweł z Tomkiem i Bartkiem, ale ich nie zauważyłam, dogonili nas więc na Mydlicach) a następnie razem na Zagłębiowską Masę Krytyczną do centrum Sosnowca. W Sosnowcu czekali już Dariusz79, Rafaello, Krzyś, Bercik. Na chwilę też podchodzi olo81, ale dzisiaj jest bardzo zajęty – organizacja takiej imprezy to dużo obowiązków.
Organizatorzy chyba nie spodziewali się tylu rowerzystów bo nie starczyło już dla nas gwizdków i plakietek. Ale przecież nie o to chodziło by dostać gwizdek czy plakietkę. W sumie fajnie by było gdyby dawali jakiś odblaskowy element – na pewno by się przydał.
Dariusz79 zlitował się nade mną i dostałam od Niego plakietkę :-) Dzięki :-)
Zagłębiowska Masa Krytyczna plakietka© kosma100
Jeden, dosyć groźnie wyglądający wypadek gdy jechaliśmy z górki na Mecu, mam nadzieję, że tej osobie nic groźnego się nie stało.
Z Masą przez Dąbrowę, Będzin do Czeladzi.
Już przy samym Rynku w Czeladzi urwał mi się błotnik (co za !%&!#^^%$!*%&!@%).
Ale Ewcia poświęciła swoją smycz bym mogła naprawić niegodziwca.
Naprawa błotnika :-)© kosma100
Bikestatsowicze na Rynku w Czeladzi.
Bikestatsowicze na Masie© kosma100
Zagłębiowska Masa Krytyczna© kosma100
Po Masie z ewcią0706, ggrzybkiem, Rafaello, Krzysiem, Bercikiem i "niezrzeszonym" na Pogorię, posiedzieć, pośmiać się, pokłócić i popatrzeć jak Pan wkłada.... :D :D :D
Krzysiu – dzielny Biker, szkoda tylko, że nie miał dzisiaj swojego superanckiego kasku.
Dzielny Biker© kosma100
Dziękuję Wszystkim za miłe towarzystwo.
Zmarzłam straszliwie siedząc na Pogorii (byłam ubrana tylko w krótkie spodenki i krótki rękawek).
Popedaliłam więc do domku ubrać się w kurtkę i długie getry i pojechałam do pracy.
W drodze do pracy nie za miła i bardzo niebezpieczna sytuacja - trzech pijanych chłopaków, jeden na rowerze, dwóch „na nogach”. Jeden z nich wybiegł na ulicę w moim kierunku tak jak by chciał mnie zaatakować, na szczęście wcześniej zauważyłam i przyspieszyłam, udało mi się uciec..
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 61.65km
- Czas 03:48
- VAVG 16.22km/h
- VMAX 40.70km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
że też się nie spotkałyśmy (bądź -liśmy, bo Was dużo było:D), w Czeladzi na Rynku całkiem niedaleko stałam :)
algra7 - 19:25 piątek, 8 maja 2009 | linkuj
Musisz wiedzieć, że to "niebylejaka" smycz... Mianowicie przyjechała aby wspomóc Twój dyndający błotnik - prosto z festiwalu rowerowego ze Szklarskiej Poręby w 2008 roku...:) "Lech Bike Festiwal"...:) No cóż... Ja jestem bardziej "samolubny" i sentymentalny... Gdyby to na mnie trafiło... Nie oddałbym smyczy....:)))))))) Akurat TEJ smyczy...:))
ggrzybek - 07:39 środa, 29 kwietnia 2009 | linkuj
Ale ten Darek jest dobry, że oddał Ci swoją plakietkę. :)
Patent z błotnikiem - cool! Muszę zapisać w swoim podręczniku rowerowego majsterkowicza. :D Mlynarz - 09:38 poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | linkuj
Patent z błotnikiem - cool! Muszę zapisać w swoim podręczniku rowerowego majsterkowicza. :D Mlynarz - 09:38 poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | linkuj
Rzadko komukolwiek czegoś zazdroszczę - Wam tak; tego, że mozecie się razem spotkać i poganiać na dwóch kółkach. A tyle razy pisałem: Spotkajmy się wszyscy w Danii! :)
Pozdrawiam benasek - 23:26 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
Pozdrawiam benasek - 23:26 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
Kto by tam po Pustowiu i Bąkach jeździł....??:):)))))
ggrzybek - 12:04 niedziela, 26 kwietnia 2009 | linkuj
To dobrze , że zdążyłaś zwiać . Tacy ludzie są nieobliczalni ! Miłej pracy . Do zobaczyska znowu . Pozdrowionka .
PS . Na moim blogu jest krótki filmik z Czeladzi jak staliśmy , oraz parę fotek :D Bercik - 22:51 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj
PS . Na moim blogu jest krótki filmik z Czeladzi jak staliśmy , oraz parę fotek :D Bercik - 22:51 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj
To Ty na takie badziewia jeździsz? :((
Masy krytyczne są o kant........................................... . :((
Trzeba było wybrać się na skrót Pustków Żurawski - Bąki. ;)))
Tyskie.... smakowało. ;)
POzdrawiam serdecznie. śledzik5 - 22:50 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj
Masy krytyczne są o kant........................................... . :((
Trzeba było wybrać się na skrót Pustków Żurawski - Bąki. ;)))
Tyskie.... smakowało. ;)
POzdrawiam serdecznie. śledzik5 - 22:50 sobota, 25 kwietnia 2009 | linkuj