Sobota, 4 kwietnia 2009
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), Kosmacz - Powsinoga :), We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Do pracy...
:(
Do pracy - standard numer II, czyli Zabrze Helenka - Katowice.
Ludzie za kierownicą blachosmrodów spieszą się przez całe życie.
Przez cały tydzień...
Myślałam, że w sobotę o godzinie 8:00 będzie mniejszy ruch i nie będą się tak spieszyć...
Niestety rzeczywistość była inna...
Wszyscy pędzili na złamanie karku (chyba mojego) i oczywiście wyprzedzali na trzeciego, bo przecież każda sekunda jest ważna...
A mnie się wcale nie spieszy - jadę, rozglądam się dookoła - jest pięknie :-)
Szkoda tylko, że siedzę cały dzień w pracy... :(:(:(
Po południu (po 18-tej) z Katowic do Sosnowca na parapetówkę :D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
Do pracy - standard numer II, czyli Zabrze Helenka - Katowice.
Ludzie za kierownicą blachosmrodów spieszą się przez całe życie.
Przez cały tydzień...
Myślałam, że w sobotę o godzinie 8:00 będzie mniejszy ruch i nie będą się tak spieszyć...
Niestety rzeczywistość była inna...
Wszyscy pędzili na złamanie karku (chyba mojego) i oczywiście wyprzedzali na trzeciego, bo przecież każda sekunda jest ważna...
A mnie się wcale nie spieszy - jadę, rozglądam się dookoła - jest pięknie :-)
Szkoda tylko, że siedzę cały dzień w pracy... :(:(:(
Po południu (po 18-tej) z Katowic do Sosnowca na parapetówkę :D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 44.51km
- Czas 02:18
- VAVG 19.35km/h
- VMAX 36.30km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ci co się tak spieszą muszą być bardzo nieszczęśliwi. ;)
Mlynarz - 09:12 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj
Oj,jej, to niech Ci dniówa sobotnia szybko zleci, a potem znów na pełnym luzie, podziwiając to i owo bezpiecznie do domciu .
A propo tego "wariackiego pośpiechu" czym bliżej świąt tym będzie większe, dla mnie zupełnie niepojęte szaleństwo.
Przynajmniej aura Nam wyrównuje słoneczne tyły i jest szansa na kontynuację dobrej pogody - to będzie można coś pojeździć na bicyklu.
Pozdrówka i wypoczynkowej wersji niedzielki życzę. Terrago44 - 18:28 sobota, 4 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj
A propo tego "wariackiego pośpiechu" czym bliżej świąt tym będzie większe, dla mnie zupełnie niepojęte szaleństwo.
Przynajmniej aura Nam wyrównuje słoneczne tyły i jest szansa na kontynuację dobrej pogody - to będzie można coś pojeździć na bicyklu.
Pozdrówka i wypoczynkowej wersji niedzielki życzę. Terrago44 - 18:28 sobota, 4 kwietnia 2009 | linkuj