Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 3 kwietnia 2009 Kategoria Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Z Helenką :)

Na Zachód

Poranne zorze, poranne zorze
Gdy idę w Sopocie nad morzem
Po plaży brudno-piaskowej
Bałtyk śmierdzi ropą naftową
Poranne chodniki
Gdy idę, nie rozmawiam z nikim
Jak jest w niedzielę nad ranem
Po sobotnich balach chodniki zarzygane

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Koncerty popołudniowe
Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej
Znowu pozorne przygody
Gdy wchodzę na kamienne schody
Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
Jutro spotkają się w kościele

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Nocne sklepy z mlekiem
I ja patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Nocne sklepy z mlekiem
I ja patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
Tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu ...


Polska to jednak dobry kraj – i nie kradną tutaj :-)

Po dniu spędzonym na serwisowaniu rumaków ruszyłam odwiedzić chorusią Anetkę, no i przy okazji pozostałą część Rodzinki ;-)

Jadąc w Bytomiu w centrum zjechałam na chodnik i jechałam chodnikiem, później drogą obok głównej.
A na drodze głównej KOREK :-)


Pojechałam „na skróty”, tzn drogą obok głównej ulicy i w pewnym momencie droga się kończy. Trzeba przechodzić przez tory i przez taką okolice:


Kiedyś z Darkiem próbowaliśmy przejechać tamtędy ale z drugiej strony.
Wyjechałam na skrzyżowaniu na Karbiu.

Już na Helence – do Żabki – po Chipicao – obowiązkowo z Benem 10 :) - dla dwóch Przystojniaków - Jednego i Drugiego
W Żabce niestety nie było już tych rozchwytywanych rogalików.

Pojechałam więc do spożywczego.
Rower zapięłam przy ulicy do drzewa i poszłam do sklepu.
W sklepie spędziłam jakieś 5 – 10 minut.

Wychodzę... no i...
Z życia blondynki...
Tak zapięłam rower:


Polska to jednak piękny kraj – i nie kradną :)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
  • DST 30.97km
  • Czas 01:35
  • VAVG 19.56km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ale fajnie :)))
Już za niedługo poczuję ten klimat :-)
Pozdrawiam ;)
kosma100
- 21:09 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Tak, dokladnie najczesciej zapinaja tylko tylne kolo. Rzadko kiedy je ktos zabiera (ja jeszcze nie slyszalem) Dlaczego? Bo wystarczajaco duzo jest rowerow w ogole nie zapietych. Leza czesto po kilka, kilkanascie dni i nikt ich nie bierze. Moze je tylko w koncu zabrac wlasciciel albo policja. Raz czy dwa razy w miesiacu policja potem takie zabrane z ulicy rowery sprzedaje na aukcji.
benasek
- 21:02 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
benasek Bo pewnie Polacy przyjeżdżają na łupy... ;/
Blokowanie tylnego koła? Czyli spinają tylne koło do ramy?
Pozdrawiam ;)
kosma100
- 20:52 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
Obserwuje stojace w Danii rowery i faktycznie czesto sa zupelnie nie zapiete. Jesli juz, to dominuje blokowanie tylnego kola. Jednak i tutaj zdarzaja sie kradzieze rowerow... wiec zapinam tradycyjnie do stojaka lub slupa.
benasek
- 20:50 piątek, 10 kwietnia 2009 | linkuj
meak Pewnie było to podejrzane ;)
djk71 A czy ja kiedykolwiek twierdziłam inaczej? Ja się w Niej po prostu zakochałam :D
Młynarz Też tak sądzę ;) Ale oblał mnie zimny pot w sklepie jak zajarzyłam, gdzie jest kluczyk ;)
benasek Wszystkie kultowe utworki lubię :) Hehehhehe - w centrum Poznania - dobre. Rozumiem, że teraz tam gdzie mieszkasz to jest w złym stylu zapinanie rowerów. No chyba, że Polacy przyjeżdżają.
flash Albo: "Ten kluczyk to tylko atrapa"

Pozdrawiam wszystkich ;)
kosma100
- 23:34 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj
"Zostawiła kluczyk, pewnie zaraz wróci."
flash
- 13:30 wtorek, 7 kwietnia 2009 | linkuj
Swego czasu bardzo lubilem ten utworek, zreszta nadal go lubie bo jest kultowy :) Kiedys zapialem rower w jeszcze gorszym stylu, bo w ogole go nigdzie nie zaczepilem tylko zakluczylem na ramie i zostawilem w centrum Poznania na 5 godzin. Podobno zlodzieje mieli wtedy szkolenie gdzie indziej...
Pozdrawiam
benasek
- 20:50 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj
To jest sposób! Pewnie złodziej widząc kluczyk w "stacyjce" pomyślał, że to prowokacja i odpuścił! hehe
Mlynarz
- 09:14 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj
Bo Helenka to naprawdę fajne miejsce... :-)
djk71
- 23:04 niedziela, 5 kwietnia 2009 | linkuj
Wszyscy się pewnie bali, że jak przekręcą kluczyk to wybuchnie bomba ;)
meak
- 21:38 niedziela, 5 kwietnia 2009 | linkuj
Nie ma za co dziękować :)
Dzięki, że mnie zaprosiłeś :)
Hihihihihi.
Pozdrawiam
kosma100
- 19:51 niedziela, 5 kwietnia 2009 | linkuj
Dziękuję za przyjęcie zaproszenia do "Grona Znajomych".
Serdecznie Pozdrawiam.
Terrago44 - 12:44 sobota, 4 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iauli
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl