Wtorek, 7 października 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Two minutes to midnight...
The killer's breed or the demon's seed,
The glamour, the fortune, the pain,
Go to war ag
Two minutes to midnight...
The killer's breed or the demon's seed,
The glamour, the fortune, the pain,
Go to war again, blood is freedom's stain,
But don't you pray for my soul anymore.
2 minutes to midnight
The hands that threaten doom.
2 minutes to midnight
To kill the unborn in the womb.
Rankiem Mydlice - Manhattan.
Później na odwrót :D
Po południu - do pracy.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
The killer's breed or the demon's seed,
The glamour, the fortune, the pain,
Go to war again, blood is freedom's stain,
But don't you pray for my soul anymore.
2 minutes to midnight
The hands that threaten doom.
2 minutes to midnight
To kill the unborn in the womb.
Rankiem Mydlice - Manhattan.
Później na odwrót :D
Po południu - do pracy.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 26.12km
- Czas 01:29
- VAVG 17.61km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Po meczu Polska - Czechy muszę poginać do Jasienia, bo w niedzielę gwizdam meczora. :D
I będę miał obserwację. :D
Więc trza się wyspać. ;P Mlynarz - 03:10 piątek, 10 października 2008 | linkuj
I będę miał obserwację. :D
Więc trza się wyspać. ;P Mlynarz - 03:10 piątek, 10 października 2008 | linkuj
Na odwrót?!
To znaczy Manhattan - Mydlice?!
Zgadłem?! ;P Mlynarz - 22:17 środa, 8 października 2008 | linkuj
Komentuj
To znaczy Manhattan - Mydlice?!
Zgadłem?! ;P Mlynarz - 22:17 środa, 8 października 2008 | linkuj