Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czte

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Pierwszy niesie ci głód
Tak, pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Niesie ci głód i pragnienie
Pierwszy niesie ci głód
Nie będziesz już nigdy syty
Nigdy nie będziesz już
Pierwszy niesie ci głód
Głód w każdym miejscu twego ciała
Niesie ci głód, którego nie chcesz, a który dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Drugi niesie ci wojnę
Tak, drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Niesie ci wojnę na wschodzie
Na zachodzie niesie ci
Nie zaznasz już spokoju
Huk armat budzić cię będzie
Drugi niesie ci wojnę
Wojnę wokół całego ciebie
Niesie ci wojnę, której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Trzeci niesie ci śmierć
Tak, trzeci niesie ci śmierć
Niesie śmierć twoim bliskim
Nieznajomym twym niesie ją
Trzeci niesie ci śmierć
Śmierć duszy twej i twego ciała
Niesie ci śmierć której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Lecz nie trać nadziei
Nadziei nie trać
Nadziei nie trać
Tracić nie wolno
Czwarty niesie ci
On potężniejszy jest od tamtych trzech
On niesie ci miłość i wiarę
I miłość i wiarę, nadzieję dla ciebie ma
Niesie ci słońce i gwiazdy
On potężniejszy jest od tamtych trzech...


Odyseja Świętokrzyska - Dzień 1.
Po upojnej nocy w sześcioosobowo - trzyosobowym pokoju stawiliśmy się w padającym deszczu na starcie Rowerowego Maratonu na Orientację.
BikeStatsowicze, których spotkałam tam to: mój Partner djk71, Młynarz, mavic, tomalos oraz „niezrzeszeni” ale równie mili: Kasia, Andrzej, Arek, Piotr i Cezary.

Po odprawie ruszyliśmy zdobywać punkty. W dniu dzisiejszym kolejność zdobywania punktów była dobrowolna. Warunkiem zaliczenia tego etapu było odwiedzenie 7 z 13 punktów kontrolnych.

Mimo nieustającego deszczu bawiliśmy się wyśmienicie. Był deszcz, wiatr, błoto, dużo błota, jeszcze więcej błota, glebki i kupa śmiechu :D
Nie przeszkadzało nam to, że jeździliśmy 8 godzin przemoknięci do suchej nitki, ani marznące stopy – zauważaliśmy tylko zajebiaszczą zabawę :D

Z Darkiem ruszyliśmy na podbój punktu 12. Później, mimo ostrzeżenia organizatora by nie wybierać podrzędnych dróg bo mogą okazać się nie przejezdne albo mogą biec przez bagna, wybraliśmy z Darkiem skrót :D
No i zaczęła się dobra zabawa :D Najpierw ja, jadąc jako ostatnia zaliczyłam glebę w terenie błotnisto – trawiastym :D pozbierałam się szybko by mój partner tego nie zauważył, a później Darek zaliczył dwie glebki ;D Nic nikomu się nie stało więc mieliśmy z tego kupę śmiechu ;D

Darek na Ósemce - zaliczenie gleby widoczne na Jego prawej kieszeni kurtki i Jego "mocnym udzie" :D :D

Po zaliczeniu ósemki ruszyliśmy na podbój dziewiątki, piątki, jedynki, dwójki oraz trójki.
Darek - niezły makijaż :)


Darek na Jedynce :D


Wjechaliśmy do Bliżyna, gdzie posililiśmy się bułką z parówą i ruszyliśmy dalej ;D

Zdecydowaliśmy odpuścić czwórkę, ponieważ czas naglił.
Po zaliczeniu szóstki mieliśmy ochotę na 7, 10, 11 i 13 ale była godzina 16:20 a do mety daleko. Za radą Młynarza nie pojechaliśmy z 6 zielonym szlakiem tylko wróciliśmy do Bliżyna i drogą (tzn. na mapie wyglądało to jak droga, rzeczywistość była inna) do Zagnańska na metę.


Dojechaliśmy po 18-tej, za co dostaliśmy karne minuty – za każdą minutę spóźnienia doliczone 5 minut :D
1 etap zakończyliśmy na 47 miejscu – moim zdaniem nie jest źle :)

After :D - smutni, bo się skończyła sobotnia jazda :D


Chcę oglądać twoje nogi (nogi, nogi, nogi)
Chcę byś założyła mini (mini, mini, mini)
Ślimak dziś wystawił rogi (rogi)
A ty pokaż swoje nogi

Nogi Dariusza :D (moje były nie lepsze :D)


Następnie prysznic, trzeba było usunąć te kilogramy piachu i błota, mycie rowerów i czas na przyjemności ;D
Mała posiadówa w barze obok a następnie wieczorne pogaduchy przy browaru i leczniczej żołądkowej wcale nie gorzkiej, w przemiłym gronie rowerzystów w 3 – osobowym (niby) pokoju :)



Pozdrawiam wszystkich, z którymi dane było mi się spotkać, pogadać, napić się i pojeździć :)
P.S. Dziękuję także, a może przede wszystkim mojemu Partnerowi w tej ekstremalnej ale jakże przyjemnej walce :)



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 100.10km
  • Teren 80.00km
  • Czas 06:30
  • VAVG 15.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Piosenka jakby dedykowana do tego co tam się działo...
djk71
- 18:43 środa, 8 października 2008 | linkuj
Kosmacz jakby zsumować sobotenie punkty Twoje i Darka z tymi co zdobył Czarek ze mną to wyjdzie na to, że... mamy wszystkie! :D
Yeeeeeeeee! hehe

p.s.
Ale i tak wieczór był najlepszy. ;P

Pozdrawiam!
Mlynarz
- 15:59 środa, 8 października 2008 | linkuj
Kolejna (niestety mało liczna w tym roku seteczka :D)
Pozdrawiam a muszę dodać, że żałuj, że Cię tam nie było ;p
kosma100
- 23:42 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj
O dżizas Ale mieliście przeprawę :)
Nic tylko pogratulować wytrwałości Kosma niedługo zostaniesz Żelazną Kosmatą Niekiełborką :D
I kolejna seteczka zaliczona :)
GRATULACJE :)
jahoo81
- 23:29 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj
KULT - "Jeźdźcy" z płyty: "SPOKOJNIE"... Rok 1987... Numer 6 na wydaniu CD...:) Pozdrawiam i gratuluje...:)
ggrzybek
- 21:00 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj
aha, przecież napisałaś "bikestatsowicze, których spotkałam", Tomasz, czytaj uważniej! :)
tomalos
- 12:27 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj
Miło było Was spotkać. Gratuluję wytrwania tylu godzin na sobotniej trasie, my wymiękliśmy. A z bikestratsowiczy startował jeszcze mnowaczy
tomalos
- 12:26 poniedziałek, 6 października 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jacwb
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl