Poniedziałek, 21 lipca 2008
   
     
   Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
  
  Nie licz, że będą
za ciebie umierać
Wolą palić skręty,
jeździć na rowerach
Nie dadzą ci duszy,
nie licz na wiele
  
  
      Nie licz, że będą
za ciebie umierać
Wolą palić skręty,
jeździć na rowerach
Nie dadzą ci duszy,
nie licz na wiele
Wolą swe dziewczyny
kręcić na numerek
Ich nie obchodzi
co masz do powiedzenia
Chcą malować mury,
modnie się ubierać
Nie ważne jak piękne
będą Twoje słowa
Chuj ci w dupę świnio!
Nie będą głosować
Plują na plakaty
z reklamami kłamstwa
Wolą deskorolki,
burdy i pijaństwo
Wolą żebyś nie żył
bo taka jest prawda
Jesteś niepotrzebny,
wiedzą to od dawna
Wolą swą muzykę,
jaka by nie była
Wolą ci nie ufać
niż się dać wydymać
Wolą żyć w swym getcie,
niż wierzyć w Twe słowa
Chuj ci w dupę świnio!
Nie będą głosować
Tych dzieciaków nie da się okłamać
Choć chcesz zdobyć świat
Ich nie obchodzą Twoje prawa
Chcą byś im spokój dał
Rankiem (wczesnym!) w deszczu (normalka) :) a raczej w ulewie do pracy.
Na nogach zawiązane reklamówki by wyglądać "jak ludź" jak dojadę do pracy :)
Daleko mi było do stereotypu człowieka :) ale nogi przemokły po 8 km a nie po 1 km ;D
Po pracy - niby standardowo, z zawinięciem do rowerowego po dętkę samochodową (trzeba nabić ciśnienia przed urodzinami) ;) i po komplet łatek z klejem bo mi wcześniejszy zasechł ;P
Takie tam pochmurno - blokowo - słoneczne zdjęcie :)))

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
P.S. Wiśniówkę zalałam ćwiartką spirytusu i wódką... jeszcze mi trochę zostało :D ;P
      
          
      
    
            
            
                        - DST 34.24km
 
                        - Teren 2.00km
 
                        - Czas 01:34
        
 
                        - VAVG  21.86km/h
 
                                                                                - Aktywność Jazda na rowerze
        
 
              
    
  
  
 
    
Komentarze
 
  
 
  
 
  
   :) Blisko byłem, pozdrawiam, może do zobaczenia gdzieś w terenie :)
   piootrj - 15:20 wtorek, 22 lipca 2008 | linkuj
  
 
  
 
  
   Tylko zostaw troszkę tej wiśniówki...hahaha - pamiętaj, że się zapisałam na kolejkę
   Agusia - 20:32 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj
  
 
  
 
  
 
  
   To strzelam na 145 :) jak nie ten numer to sie poddaje :)
   piootrj - 19:42 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj
  
 
  
 
  
   hahaha moje stare śmiecie, w końcu mieszkałem tam 15 lat, a dokładniej w 133 :)
   piootrj - 19:37 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj
  
 
  
 
  
   Pozdro, co to za osiedle, ja mieszkałem na Mydlicach a teraz Kasprzaka. Ten blok jakiś znajomy, jeżeli to Mydlice to strzelał bym, że numer chyba 149, ten co za nim jest biedronka :) w nim chyba fryzjer jeśli jeszcze nie skasowali :) Aż ciekawy jestem :)
   piootrj - 19:29 poniedziałek, 21 lipca 2008 | linkuj
  
  Komentuj
                    
  za ciebie umierać
Wolą palić skręty,
jeździć na rowerach
Nie dadzą ci duszy,
nie licz na wiele
Wolą swe dziewczyny
kręcić na numerek
Ich nie obchodzi
co masz do powiedzenia
Chcą malować mury,
modnie się ubierać
Nie ważne jak piękne
będą Twoje słowa
Chuj ci w dupę świnio!
Nie będą głosować
Plują na plakaty
z reklamami kłamstwa
Wolą deskorolki,
burdy i pijaństwo
Wolą żebyś nie żył
bo taka jest prawda
Jesteś niepotrzebny,
wiedzą to od dawna
Wolą swą muzykę,
jaka by nie była
Wolą ci nie ufać
niż się dać wydymać
Wolą żyć w swym getcie,
niż wierzyć w Twe słowa
Chuj ci w dupę świnio!
Nie będą głosować
Tych dzieciaków nie da się okłamać
Choć chcesz zdobyć świat
Ich nie obchodzą Twoje prawa
Chcą byś im spokój dał
Rankiem (wczesnym!) w deszczu (normalka) :) a raczej w ulewie do pracy.
Na nogach zawiązane reklamówki by wyglądać "jak ludź" jak dojadę do pracy :)
Daleko mi było do stereotypu człowieka :) ale nogi przemokły po 8 km a nie po 1 km ;D
Po pracy - niby standardowo, z zawinięciem do rowerowego po dętkę samochodową (trzeba nabić ciśnienia przed urodzinami) ;) i po komplet łatek z klejem bo mi wcześniejszy zasechł ;P
Takie tam pochmurno - blokowo - słoneczne zdjęcie :)))

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
P.S. Wiśniówkę zalałam ćwiartką spirytusu i wódką... jeszcze mi trochę zostało :D ;P
- DST 34.24km
 - Teren 2.00km
 - Czas 01:34
 - VAVG 21.86km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 







