Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

W oczojebnej kamizelce

Dystans całkowity:6761.20 km (w terenie 95.00 km; 1.41%)
Czas w ruchu:351:38
Średnia prędkość:19.23 km/h
Maksymalna prędkość:44.40 km/h
Liczba aktywności:202
Średnio na aktywność:33.47 km i 1h 44m
Więcej statystyk
Niedziela, 12 października 2008 Kategoria Do pracy / z pracy, W oczojebnej kamizelce

Nocna masakra Kosmacza cz. IV...

Nie każdy krzyk rodzi łzy
Nie każdy szept musi szczerym być
Tysiące słów zatopionych w

Nocna masakra Kosmacza cz. IV...

Nie każdy krzyk rodzi łzy
Nie każdy szept musi szczerym być
Tysiące słów zatopionych w szkle
Gniew w dymie grał
Dławił młody lęk
Noc była dniem
Czas uciekał w snach
I wiara w Świat żeby Światem był

Złapać wiatr
Pokonać strach i być
Oszukać grzech
Okpić los i śnić
I zanim ktoś odnajdzie nas na dnie
Zawołać...

Nie każda z dróg
Zawsze prostą jest
Raz ślepy tor
Raz aleja kłamstw
Noc będzie dniem
Czas ucieknie snach
I wiara w Świat żeby Światem był

Złapać wiatr
Pokonać strach i być
Oszukać grzech
Okpić los i śnić
I zanim ktoś odnajdzie nas na dnie
Zawołać...



Złapałam wiatr...
pokonałam strach...
i jestem :D

Zapomniałam, że dzisiaj jest sobota i większość bawi się w sobotę do upadłego...
Jadąc zajarzyłam, że jest dosyć duży ruch jak na "po północy".

Większość napruta jak messerschmidty...

Troszkę się bałam... w tym przypadku to nawet zajebiaszcza kamizelka nie pomoże...
Troszkę ochraniał mnie mój osobisty ochroniarz, troszkę muzyka w uszach...
Troszkę się włóczyłam po osiedlu próbując kupić piwo (przy jednym ze sklepów stało za dużo miśków więc pojechałam do następnego :D).

Dojechałam :D
A tak wyglądam w światłach :D



W południe do pracy...

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 32.32km
  • Czas 01:42
  • VAVG 19.01km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna masakra Kosmacza cz. III

Myślę o tym, żeby wyjść już stąd
Powietrze tu nieświeże i niezdrowy swąd
Podróż się prze

Nocna masakra Kosmacza cz. III

Myślę o tym, żeby wyjść już stąd
Powietrze tu nieświeże i niezdrowy swąd
Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą

Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć

Obcy nas ścigają, lecz to dla mnie nic
Obi Wan Kenobi, on zawsze jest z nami
Niechaj moc będzie zawsze z tobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą

Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć
Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć


Fajnie się kręciło (niezła kadencja - specjal dla ćwiczącego kadencje Damianka :D) przy tym kawałku.

Powrót z pracy.
W oczojebnej kamizelce :-) fajnie się jechało, tak jakby odważniej, tak jakby kozacko :D

Mgła zaczęła się obok stoku narciarskiego na Środuli, przy zjeździe do Auchan mgła była przeraźliwa - widoczność była na góra 25 metrów, aż TIRowiec jechał z prędkością 30 km / h.
Na szczęście w połowie górki pod Makro mgła zniknęła :)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 16.21km
  • Czas 00:52
  • VAVG 18.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl