Wpisy archiwalne w kategorii
Keta 002
Dystans całkowity: | 2547.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 125:15 |
Średnia prędkość: | 20.34 km/h |
Liczba aktywności: | 89 |
Średnio na aktywność: | 28.63 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 2 października 2012
Kategoria Rowerowe prezenty, Rowerowe gadżety, Rowerowa Norka, Keta 002
Rowerowe gadżety :-)
Z powodu zapalenia oskrzeli mam L4. Śpię, leczę się i przy okazji gdy już nie mam siły leżeć, "obrabiam Norkę".
Dzisiaj w Rowerowej Norce pojawiły się nowe gadżety rowerowe, w tym coś dla maniaków Bikestats :-)
Naszywki z logiem Bikestats.
Nowe kolczyki z rowerkami.
oraz zakręcony zegarek z rowerkiem
Zapraszam wszystkich do Rowerowej Norki ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Dzisiaj w Rowerowej Norce pojawiły się nowe gadżety rowerowe, w tym coś dla maniaków Bikestats :-)
Naszywki z logiem Bikestats.
Naszywki bikestats© kosma100
Naszywka bikestats© kosma100
Nowe kolczyki z rowerkami.
Kolczyki z rowerkami© kosma100
Kolczyk z rowerkiem© kosma100
Kolczyki z rowerkiem© kosma100
Kolczyki z rowerkiem© kosma100
oraz zakręcony zegarek z rowerkiem
Zegarek z rowerkiem© kosma100
Zegarek z rowerkiem ;-)© kosma100
Zapraszam wszystkich do Rowerowej Norki ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 1.40km
- Czas 00:05
- VAVG 16.80km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 października 2012
Kategoria Czarna lista kierowców bałwanów, Do pracy / z pracy, Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Chorobowo dopracowo poniedziałkowo prawie potrąceniowo :(
Po wczorajszych Wyścigach Szosowych w Zabrzu nie czuję się zbyt dobrze.
Wczoraj wieczorem męczyła mnie gorączka i kaszel, noc też przebiegła pod znakiem gorączki i kaszlu, dlatego poranek jest ciężki.
Nie udaje mi się wstać, by jechać o 5:30 razem z Tomkiem do pracy.
Wstaję o 7:10 i ruszam do pracy o 7:38 - późno...
Gorączka nadal mnie trzyma i kaszel nie odpuszcza :(
W Gołonogu o mały włos zostaję potrącona :(
MASAKRA :(
Kolejny raz ten sam przypadek - ktoś z ulicy podporządkowanej jedzie wprost na mnie.
Krzyczę co sił w płucach, odbijam w lewo i to ratuje mnie przed potrąceniem :( o mały włos... Masakra... Nie rozumiem - byłam widoczna, nic nie zastawiało widoku kierowcy. Nie rozumiem dlaczego mnie nie widział.
Przez najbliższe pół godziny trzęsę się jak galareta... widok maski przed oczyma mam już do samego końca...
Zastanawiam się kiedy znowu ktoś mnie potrąci, bo nie zdążę krzyknąć, bo nie zdążę uciec...
Na dodatek zaczyna kropić...
Dojeżdżam do pracy o 9:10.
Dzisiaj "stuknęło mi" 9.000 km w tym roku ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Wczoraj wieczorem męczyła mnie gorączka i kaszel, noc też przebiegła pod znakiem gorączki i kaszlu, dlatego poranek jest ciężki.
Nie udaje mi się wstać, by jechać o 5:30 razem z Tomkiem do pracy.
Wstaję o 7:10 i ruszam do pracy o 7:38 - późno...
Gorączka nadal mnie trzyma i kaszel nie odpuszcza :(
W Gołonogu o mały włos zostaję potrącona :(
MASAKRA :(
Kolejny raz ten sam przypadek - ktoś z ulicy podporządkowanej jedzie wprost na mnie.
Krzyczę co sił w płucach, odbijam w lewo i to ratuje mnie przed potrąceniem :( o mały włos... Masakra... Nie rozumiem - byłam widoczna, nic nie zastawiało widoku kierowcy. Nie rozumiem dlaczego mnie nie widział.
Przez najbliższe pół godziny trzęsę się jak galareta... widok maski przed oczyma mam już do samego końca...
Zastanawiam się kiedy znowu ktoś mnie potrąci, bo nie zdążę krzyknąć, bo nie zdążę uciec...
Na dodatek zaczyna kropić...
Dojeżdżam do pracy o 9:10.
Dzisiaj "stuknęło mi" 9.000 km w tym roku ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.92km
- Czas 01:23
- VAVG 22.35km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 października 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Dodomowo zapaleniowo oskrzelowo :(
Jak ogień spadasz na zdobycz
Ofiarą jestem ja
I piórem z Twojego skrzydła
na wodzie rysuję ślad
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Podobno pomagasz nieść ciężar
Wszystkiego, nie śmieci, o tak!
Podobno mieszkasz tak blisko
Najbliżej jak tylko się da
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Szarańcza pożera olbrzymów
I woda tryska ze skał
I nic tu nie ma do rozumienia
Wystarczy tylko
Posłuchać jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Hej, hej, hej, hej, hej, hej
Hej, hej, hej, hej, hej, hej*
Z pracy wychodzę trochę wcześniej - o 16:20, bo jadę na wizytę do lekarza. Strasznie mnie dusi i pocę się jak świnka.
Pod lekarzem spotykam się zupełnie przypadkowo z Tomkiem. Pilnuje rumaków gdy jestem u lekarza.
Zapalenie oskrzeli i L4 do poniedziałku.
Ech...
Wraca się fatalnie - jedzie mi się bardzo ciężko chyba mam gorączkę. Raz po raz oblewają mnie poty :(
Jeszcze zakupy w Lidlu i w domku jesteśmy o 20:00.
* Armia - "Niezwyciężony".
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 38.67km
- Czas 02:17
- VAVG 16.94km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 września 2012
Kategoria W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Zabrzańskie Szosowe Wyścigi Rowerowe Niezrzeszonych
Dwa lata temu na tych samych wyścigach zdobyłam złoto – radiowóz, który jechał przed uczestnikami stopował mnie ;-)
W tym roku postanowiłam też wystartować.
Po upojnym wieczorze z Przyjaciółmi wyruszamy w składzie: Tomek, Amiga i ja z Helenki do Zabrza.
Na wyścig dojeżdżają także samochodem Anetka, Darek, Wiku i Igorek.
Zapisujemy się i czekamy na start.
A może pojadę policyjnym motocyklem?
Spotykamy Heńka, który przyjechał ze swoim synem ;-)
Okazuje się, że mam tylko do przejechania 1 okrążenie. W mojej kategorii startuje 8 dziewczyn.
Start!
Ruszam na maksa. Trzymam się grupki około 10 szosowców. Przed zawrotką chłopak z peletonu mówi do mnie: „ładnie, trzymaj się mojego koła – będziesz pierwsza”. Super ;-) I tak bym się trzymała ale fajna propozycja, pomaga mi ;-)
Patrzę na licznik... jadę z prędkością 40 – 46 km/h :-)
Faceci mają do przejechania 3 okrążenia, ja jedno.
Trochę za wcześnie przyspieszam... wyprzedzam grupkę szosowców (puszczają mnie – dzięki ;-)) i przyjeżdżam PIERWSZA!
Super ;-)
Na podium :-)
Dostaję medal, kask oraz dyplom.
Po zakończeniu wracamy z Tomkiem do domku.
Przez Zabrze – Bytom – Czeladź – Grodziec – D.G.
W Czeladzi zaczyna być zimno. Strasznie zimno.
Marzniemy okrutnie i po zmroku docieramy do domku, gdzie robimy pysznego grzańca w celu rozgrzania się ;-)
I jeszcze kilka zdjęć zajumanych od amigi :-)
Fajny dzień ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
W tym roku postanowiłam też wystartować.
Po upojnym wieczorze z Przyjaciółmi wyruszamy w składzie: Tomek, Amiga i ja z Helenki do Zabrza.
Na wyścig dojeżdżają także samochodem Anetka, Darek, Wiku i Igorek.
Zapisujemy się i czekamy na start.
A może pojadę policyjnym motocyklem?
A może motocyklem? :D© kosma100
Spotykamy Heńka, który przyjechał ze swoim synem ;-)
Z dawno niewidzianym znajomym ;-)© kosma100
Okazuje się, że mam tylko do przejechania 1 okrążenie. W mojej kategorii startuje 8 dziewczyn.
Start!
Ruszam na maksa. Trzymam się grupki około 10 szosowców. Przed zawrotką chłopak z peletonu mówi do mnie: „ładnie, trzymaj się mojego koła – będziesz pierwsza”. Super ;-) I tak bym się trzymała ale fajna propozycja, pomaga mi ;-)
Patrzę na licznik... jadę z prędkością 40 – 46 km/h :-)
Faceci mają do przejechania 3 okrążenia, ja jedno.
Trochę za wcześnie przyspieszam... wyprzedzam grupkę szosowców (puszczają mnie – dzięki ;-)) i przyjeżdżam PIERWSZA!
Super ;-)
Na podium :-)
Na podium ;-)© kosma100
Na podium ;-)© kosma100
Dostaję medal, kask oraz dyplom.
Po zakończeniu wracamy z Tomkiem do domku.
Jesienny powrót do domku© kosma100
Jesienny powrót© kosma100
Przez Zabrze – Bytom – Czeladź – Grodziec – D.G.
W Czeladzi zaczyna być zimno. Strasznie zimno.
Marzniemy okrutnie i po zmroku docieramy do domku, gdzie robimy pysznego grzańca w celu rozgrzania się ;-)
Grzaniec© kosma100
I jeszcze kilka zdjęć zajumanych od amigi :-)
Fajny dzień ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 70.12km
- Czas 03:34
- VAVG 19.66km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 września 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Dosklepowo wsiowo
Do wsiowego sklepu po zakupy na obiadek ;-)
A na obiadek... coś dla noibasty :-)
A Musta ma to wszystko w ... :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
A na obiadek... coś dla noibasty :-)
Rury na obiadek ;-)© kosma100
Rury na obiadek© kosma100
A Musta ma to wszystko w ... :-)
Musta leniuchuje :-)© kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 1.40km
- Czas 00:05
- VAVG 16.80km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 września 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, In the rain..., W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Dodomkowo :-)
Dodomkowo, zupełnie przypadkowo, z Tomkiem :-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 32.57km
- Czas 01:46
- VAVG 18.44km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 września 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, Rowerowa Norka, Rowerowe gadżety, Rowerowe prezenty, W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Porankowo dopracowo zupełnie przypadkowo ;-)
Rano Tomek pozwala mi pospać do 5:00 ;-) (obiecuję, że kiedyś wstanę wcześniej i zrobię śniadanko :*) :-)
Pobudka, szykowanie, śniadanko i wyjeżdżamy o 5:38.
Termometr wskazuje 14 stopni. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć i ubieram się tak jak jeżdżę przy 7 stopniach, konsekwencją czego jest totalne upocenie.
Na Murckowskiej jesteśmy o 7:00. Tomek śmiga na 3 stawy a ja jadę do centrum Katowic wysłać przesyłkę z gadżetami z Rowerowej Norki.
Dzisiaj wysyłam:
- kolczyki z holenderkami;
- kolczyki z bicyklami;
- kolczyki z kolarkami
- koszulkę "Put the fun between your legs".
A więc na Pocztę na rynku i z powrotem.
Dzisiaj, po raz kolejny udowodniłam wyższość roweru nad samochodem w centrum większych miast, podczas remontów dróg.
Ostatnio jechałam samochodem z Murckowskiej na rynek 25 minut, dzisiaj jechałam rowerem 5 minut.
Hehehehe :-)
W pracy jestem o 7:20.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Pobudka, szykowanie, śniadanko i wyjeżdżamy o 5:38.
Termometr wskazuje 14 stopni. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć i ubieram się tak jak jeżdżę przy 7 stopniach, konsekwencją czego jest totalne upocenie.
Na Murckowskiej jesteśmy o 7:00. Tomek śmiga na 3 stawy a ja jadę do centrum Katowic wysłać przesyłkę z gadżetami z Rowerowej Norki.
Dzisiaj wysyłam:
- kolczyki z holenderkami;
Kolczyki z holenderkami w kolorze antycznego brązu© kosma100
- kolczyki z bicyklami;
Rowerowe kolczyki antyczny brąz© kosma100
- kolczyki z kolarkami
Kolarki wkrętki© kosma100
- koszulkę "Put the fun between your legs".
Koszulka Put the fun between Your legs :)© kosma100
A więc na Pocztę na rynku i z powrotem.
Dzisiaj, po raz kolejny udowodniłam wyższość roweru nad samochodem w centrum większych miast, podczas remontów dróg.
Ostatnio jechałam samochodem z Murckowskiej na rynek 25 minut, dzisiaj jechałam rowerem 5 minut.
Hehehehe :-)
W pracy jestem o 7:20.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 33.57km
- Czas 01:30
- VAVG 22.38km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 września 2012
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Keta 002
Pocztowo - łaciatowo
Rankiem nie ma na mnie żadnej siły - nie wstaję z łóżka.
Biorę Użetkę i zalegam dalej w łóżku.
Później jadę na pocztę wysłać przesyłki wprost z Rowerowej Norki i do Tatusia odwiedzić Łaciatą ;-)
Łaciata - tak ją nazwałam - nową towarzyszkę życia Musty.
Parę pchełek jeszcze dycha więc nie zabieram Łaciatej do siebie.
Wracam i zabieram się za papierologię. Musta dzielnie mi pomaga ;-)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Biorę Użetkę i zalegam dalej w łóżku.
Później jadę na pocztę wysłać przesyłki wprost z Rowerowej Norki i do Tatusia odwiedzić Łaciatą ;-)
Łaciata - tak ją nazwałam - nową towarzyszkę życia Musty.
Łaciata z mamą© kosma100
Łaciata z mamą© kosma100
Łaciata z mamą© kosma100
Parę pchełek jeszcze dycha więc nie zabieram Łaciatej do siebie.
Wracam i zabieram się za papierologię. Musta dzielnie mi pomaga ;-)
Musta pomaga w papierologii© kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 4.53km
- Czas 00:15
- VAVG 18.12km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 września 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Jesiennie popracowo zupełnie przypadkowo
Po pracy, zupełnie przypadkowo z Tomkiem.
Ech... Jesień nadeszła...
Jesień
Jesiennie
Huta Katowice
Po przeczytaniu wpisu Amigi o grach na Commodore ściągnełam sobie Diggera - jedną z pierwszych gier na PC (gdzie o PC nikt nie wiedział ;-)) i pograłam, hehehe.
&feature=related
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Ech... Jesień nadeszła...
Jesień© kosma100
Jesień
Jesiennie© kosma100
Jesiennie
Jesiennie© kosma100
Huta Katowice
Huta Katowice© kosma100
Tomek© kosma100
Po przeczytaniu wpisu Amigi o grach na Commodore ściągnełam sobie Diggera - jedną z pierwszych gier na PC (gdzie o PC nikt nie wiedział ;-)) i pograłam, hehehe.
&feature=related
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 33.42km
- Czas 01:48
- VAVG 18.57km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 września 2012
Kategoria W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Zupełnie przypadkowo :-), Keta 002
Dopracowo zadumowo
Ja nie jestem tobą, a ty nie jesteś mną
życie szybko mija, więc nie zmarnuj go
Zanim ręce opadną, a nadzieje wygasnąą
Zamiast walczyć z rzeczywistością
- próbuj tworzyć własną
Patrzysz na świat taki jakim jest
Chciałbyś odnaleźć w tym jakiś sens
Ale trudno nadać sens porządkowi
Który dzieje się wbrew rozumowi
Pośród ciemności i manipulacji
Pod presją ciągłej indoktrynacji
Jest taka zasada, nie każdy ją zna
Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach
Gdybyś przypadkiem chciał mnie posłuchać
Jedną drobną radę mam dla ciebie
Jeżeli bardzo chcesz zmieniać świat
To nie zapomnij zacząć od siebie
Jesteś odpadkiem bardzo niebezpiecznych
Zachodzących co dzień procesów społecznych
Jesteś grzechem, a także wyrzutem sumienia
Konieczną zmianą, która nic nie zmienia
Jesteś krzykiem rozpaczy wśród tłumu niemych
I ostrym spojrzeniem wśród ociemniałych
Strachem dla silnych, odwagą dla tchórzy
Psem na smyczy, co nikomu nie służy
Potrzebujesz więc bardzo w chaosie odnaleźć
Sens i porządek, aby coś ocalić
Czerpiesz energię z bycia odmiennym
Stajesz się dumnym i nieprzyjemnym
Z braku ambicji tworzysz nową ambicję
A swoją wizją świata zabijasz tolerancję
Gdybyś chciał więc posłuchać
Jedną radę mam dla ciebie
Jeśli chcesz zmieniać świat
Zacznij od siebie*
Myślę, że tekst piosenki wystarczy. Nie będę się rozpisywać, wystarczy, że inni już to robią - prawią kazania na wszelkie tematy, bo wszystko wiedzą najlepiej.
Rankiem do pracy, zupełnie przypadkowo z Tomkiem ;-)
Zakwasy, po I Zagłębiowskim Rajdzie Przygodowym nadal bardzo odczuwalne :(
* Dezerter - "Jeśli chcesz zmieniać świat"
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 31.01km
- Czas 01:26
- VAVG 21.63km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze