Niedziela, 26 września 2010
Kategoria Kellysek :), We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Z Helenką :)
X Zabrzańskie Szosowe Wyścigi Rowerowe Niezrzeszonych
X Zabrzańskie Szosowe Wyścigi Rowerowe Niezrzeszonych
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Ciała nasze diabłom zaprzedane
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Święty bałagan i błogosławiony zamęt
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście
Spojrzymy sobie w oczy będziemy wiedzieć więcej
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
A wtedy
Przed tobą wtedy stanę sam na rekach
I jeden Bóg To Wie
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
To jest nasz spisek i nasza sekretna zmowa
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Dwa nie wysłane listy trzy nie napisane słowa
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Strachom i lachom i na przekór wrogom
Jesteśmy tu sufitem jesteśmy tu podłogą
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
A wtedy
Przed tobą wtedy stanę sam na rekach
I jeden Bóg To Wie
Bóg to jeden wie
Jeden Bóg to wie
Jeden Bóg to wie to nie jest wszystko jedno
Bóg to jeden wie mnie nie jest wszystko jedno*
Wczoraj wieczorem Darek zagadał, że Igorek startuje w Wyścigu. Pomyślałam, że może też wystartuje – będzie to jakaś mobilizacja do ruszenia tyłka, chociaż po wczorajszym karczowaniu siekierą drzew i żywopłotu, a następnie obcięciu żywopłotu przez całą noc ręce mi drętwiały i bardzo mnie bolą.
Wstałam, porozcierałam obolałe kończyny i ruszyłam do Zabrza na zawody.
Dąbrowa Górnicza – Będzin – Czeladź – Siemianowice Śląskie – Bytom – Zabrze.
W Bytomiu, na sygnalizacji świetlnej spotykam pijanego pieszego ;-)
Dojeżdżam dość wcześnie, czekam więc na Rodzinkę K.
Igorek na starcie dostaje ostatnie wskazówki Trenerów :-)
Igorek na starcie... hmm :-)
W każdej kategorii albo policja albo karetka jechała razem z uczestnikami wyścigu
Policja się lansuje ;-)
START!!! Igorek!!!
Sporo konkurencji ma Igorek :)
To nic. Igorek jedzie wspaniale i zdobywa brązowy medal :)
Igorek na podium
Igorek z medalem
Przyszła kolej i na mnie. Startuję razem z kobietami powyżej 30 lat oraz z mężczyznami (nie wiem z jakiej kategorii wiekowej).
Kibicuje mi spora grupa – rodzina Rodzinki K, więc nie mogę ich zawieść...
Kobiety mają do przejechania tylko jedno okrążenie więc wymyślam sobie taktykę „na maxa”. Startujemy, ruszam dość szybko, po pewnym czasie dochodzi mnie grupka na kolarkach... uff faceci :) pierwsza połowa trasy jest lekko pod górkę a ja jadę na przełożeniu 3-6 masakra :) Zaczynam się męczyć... jest ciężko... 2-3 i nie mam siły kręcić... ale na szczęście widzę nawrotkę, co oznacza, że teraz będzie tylko z górki.
Powoli chce mnie dojść grupka, nie widzę czy jest tam kobieta więc uciekam, okazuje się, że kobiety tam nie było. Takim oto sposobem zdobywam złoto w kategorii kobiet od 30 do 39 lat :)
Podobało mi się :) Na koronacji okazuje się, że nie mam pierwszego miejsca – organizator się pomylił... idę wyprostować tą pomyłkę i staję na pudle. Oprócz medalu, nagrody (kask) otrzymuję pamiątkową smycz (Dynio się ucieszy).
Następnie w deszczyku ruszam do domku.
Podobało mi się. Teraz bolą mnie nie tylko dłonie :)
* Strachy na Lachy - “BTW (mamy tylko siebie).
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Ciała nasze diabłom zaprzedane
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Święty bałagan i błogosławiony zamęt
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście
Spojrzymy sobie w oczy będziemy wiedzieć więcej
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
A wtedy
Przed tobą wtedy stanę sam na rekach
I jeden Bóg To Wie
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
To jest nasz spisek i nasza sekretna zmowa
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Dwa nie wysłane listy trzy nie napisane słowa
Mamy tylko siebie wielką mamy moc
Strachom i lachom i na przekór wrogom
Jesteśmy tu sufitem jesteśmy tu podłogą
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
Ja to w sobie zapominam czasem
Czasem w sobie zapominam że
A wtedy
Przed tobą wtedy stanę sam na rekach
I jeden Bóg To Wie
Bóg to jeden wie
Jeden Bóg to wie
Jeden Bóg to wie to nie jest wszystko jedno
Bóg to jeden wie mnie nie jest wszystko jedno*
Wczoraj wieczorem Darek zagadał, że Igorek startuje w Wyścigu. Pomyślałam, że może też wystartuje – będzie to jakaś mobilizacja do ruszenia tyłka, chociaż po wczorajszym karczowaniu siekierą drzew i żywopłotu, a następnie obcięciu żywopłotu przez całą noc ręce mi drętwiały i bardzo mnie bolą.
Wstałam, porozcierałam obolałe kończyny i ruszyłam do Zabrza na zawody.
Dąbrowa Górnicza – Będzin – Czeladź – Siemianowice Śląskie – Bytom – Zabrze.
W Bytomiu, na sygnalizacji świetlnej spotykam pijanego pieszego ;-)
Dojeżdżam dość wcześnie, czekam więc na Rodzinkę K.
Igorek na starcie dostaje ostatnie wskazówki Trenerów :-)
Igorek na starcie... hmm :-)
W każdej kategorii albo policja albo karetka jechała razem z uczestnikami wyścigu
Policja się lansuje ;-)
START!!! Igorek!!!
Sporo konkurencji ma Igorek :)
To nic. Igorek jedzie wspaniale i zdobywa brązowy medal :)
Igorek na podium
Igorek z medalem
Przyszła kolej i na mnie. Startuję razem z kobietami powyżej 30 lat oraz z mężczyznami (nie wiem z jakiej kategorii wiekowej).
Kibicuje mi spora grupa – rodzina Rodzinki K, więc nie mogę ich zawieść...
Kobiety mają do przejechania tylko jedno okrążenie więc wymyślam sobie taktykę „na maxa”. Startujemy, ruszam dość szybko, po pewnym czasie dochodzi mnie grupka na kolarkach... uff faceci :) pierwsza połowa trasy jest lekko pod górkę a ja jadę na przełożeniu 3-6 masakra :) Zaczynam się męczyć... jest ciężko... 2-3 i nie mam siły kręcić... ale na szczęście widzę nawrotkę, co oznacza, że teraz będzie tylko z górki.
Powoli chce mnie dojść grupka, nie widzę czy jest tam kobieta więc uciekam, okazuje się, że kobiety tam nie było. Takim oto sposobem zdobywam złoto w kategorii kobiet od 30 do 39 lat :)
Podobało mi się :) Na koronacji okazuje się, że nie mam pierwszego miejsca – organizator się pomylił... idę wyprostować tą pomyłkę i staję na pudle. Oprócz medalu, nagrody (kask) otrzymuję pamiątkową smycz (Dynio się ucieszy).
Następnie w deszczyku ruszam do domku.
Podobało mi się. Teraz bolą mnie nie tylko dłonie :)
* Strachy na Lachy - “BTW (mamy tylko siebie).
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 68.23km
- Czas 03:21
- VAVG 20.37km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
MOJE KONDOLE... TFU! GRATULACJE! :D
Jesteśmy z Ciebie dumni Kosmaczu!
Darek wspominał, że zajęłaś pierwsze miejsce i że na starcie zostawiłaś z tyłu mężczyzn.
Myślałem, że chodziło o zawody w piciu piwa, a tu taka niespodzianka! ;)
Ale jesteśmy dumni! Normalnie, że szok. ;P
Musisz koniecznie pokazać nam swój medal jak będziemy za 2 tygodnie na Helence. No i co najważniejsze... musimy go opić! A ja ostatnio jestem wyposzczony. Tak więc strzeżcie się drzwi w Żabce! :D
Specjalnie dla Ciebie wygrzebałem cudowną pieśń zwycięzców... ;P
KOSMA WYGRYWA!!! ;)
Pozdrowionka! :*
I buziaki! :D
Uściski!
I takie tam inne bajery. ;P Mlynarz - 13:16 piątek, 1 października 2010 | linkuj
Jesteśmy z Ciebie dumni Kosmaczu!
Darek wspominał, że zajęłaś pierwsze miejsce i że na starcie zostawiłaś z tyłu mężczyzn.
Myślałem, że chodziło o zawody w piciu piwa, a tu taka niespodzianka! ;)
Ale jesteśmy dumni! Normalnie, że szok. ;P
Musisz koniecznie pokazać nam swój medal jak będziemy za 2 tygodnie na Helence. No i co najważniejsze... musimy go opić! A ja ostatnio jestem wyposzczony. Tak więc strzeżcie się drzwi w Żabce! :D
Specjalnie dla Ciebie wygrzebałem cudowną pieśń zwycięzców... ;P
KOSMA WYGRYWA!!! ;)
Pozdrowionka! :*
I buziaki! :D
Uściski!
I takie tam inne bajery. ;P Mlynarz - 13:16 piątek, 1 października 2010 | linkuj
Rozumiem, że wyścig w ramach przygotowania do Odyseji Jesiennej 2010 ? Mam nadzieję, że zakończy się podobnie (1st place)
amiga - 09:31 wtorek, 28 września 2010 | linkuj
Brawo Kosma !
Fajnie że ostatnio BS-owicze stoją na podium :) JPbike - 21:46 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Fajnie że ostatnio BS-owicze stoją na podium :) JPbike - 21:46 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Tak z marszu i pierwsze miejsce. Pełen podziw :)! Czy Ty aby na pewno remontujesz to mieszkanie, czy może gdześ "kręcisz" po kryjomu ;)?
art75 - 19:26 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Dziękuję koleżanko za wizytę na moim blogu i poradę :)
Gratulacje i Pozdrower ;) wojtekw - 16:35 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Gratulacje i Pozdrower ;) wojtekw - 16:35 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
wielkie gratki!! Twoja konkurencja jest zawsze mocno obstawiona tym bardziej szacun..:) szkoda, że nie wiedzialam w mojej kategorii może też bym dała radę..;P tak jakoś spodobało mi się na pudle..;P pozdro pracusiu!!
ewcia0706 - 12:10 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Gratulacje - widać najlepsze są starty z zaskoczenia!
Pozdrawiam WrocNam - 02:42 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Pozdrawiam WrocNam - 02:42 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj
Gratuluję. Po tak długiej przerwie spowodowanej remontem wystartowałaś z hukiem. Jesteś nieprawdopodobna.
anwi - 22:04 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
To jest pewne, jak Kosma wsiada na rower, nie ma bata, musi być I miejsce:)
Kajman - 21:02 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Halo, halo ja to już zamknę się w sobie daję słowo..., Darek zagadał, bo trzymał telefon, a to ja byłam suflerem i głównym namawiaczem, a Amiga stał z nami, jego też namawialiśmy,..., na wyjazd i tu i tam...., z Tobą wyszło, zobaczymy co z nim (ale to za tydzień) ;-) Buziaki
i gratulacje! Ty to jesteś kobieta z ogniem :-) anonimowa anetka - 20:21 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
i gratulacje! Ty to jesteś kobieta z ogniem :-) anonimowa anetka - 20:21 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Gratuluję!No to myślę że po turystyce,orientacji,i szosie czas na mtb i maratony.10 paż .jest podjazd na Stożek na czas ,szczegóły na stronie GMG Gliwice.Beskidy nie są Ci obce więc....
Pozdro! johanbiker- - 19:38 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Pozdro! johanbiker- - 19:38 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Dobrze ,że ten pijany pieszy stał (bądź też był w fazie przewracania się) ,a nie przechodził przez ulicę ;)
Gratuluję zdobycia złotego medalu :) marusia - 19:31 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Gratuluję zdobycia złotego medalu :) marusia - 19:31 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Podwójne Gratulacje. Dla Ciebie i dla Igorka. Pięknie pojechaliście. Brawo Brawo Brawo.
Pozdrawiamy Robin i Tadzio - 19:23 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Pozdrawiamy Robin i Tadzio - 19:23 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
:D Wielkie, wielkie, i ogromniaste gratulacje!!!!! :D
No patrzcie państwo, jak to dobrze tyłek ruszyć ;D alistar - 19:21 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
No patrzcie państwo, jak to dobrze tyłek ruszyć ;D alistar - 19:21 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Jeszcze raz gratuluję. Byłaś niezła. Szkoda, że nie nagrałem jak poszłaś jak burza na starcie. wszyscy zostali w tyle, a pilotująca policja musiała chyba przyspieszyć żebyś ich nie wyprzedziła ;)
Szkoda tylko, że nie było świętowania... coś się chyba starzejemy...
djk71 - 19:01 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Komentuj
Szkoda tylko, że nie było świętowania... coś się chyba starzejemy...
djk71 - 19:01 niedziela, 26 września 2010 | linkuj