Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2008

Dystans całkowity:1287.82 km (w terenie 86.00 km; 6.68%)
Czas w ruchu:74:34
Średnia prędkość:17.27 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:53.66 km i 3h 06m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 19 maja 2008 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

A planety szaleją, szaleją, szaleją...

A planety szaleją, szaleją, szaleją...


No to poszalałam.
Rankiem (bardzo wczesnym - o godzinie 4:50) wyruszyłam w kierunku pracy.
Po około kilometrze chyba się obudziłam bo stwierdziłam, że nie mam głównego narzędzia mojej pracy. Jaki jest sens jechać do pracy bez głównego narzędzia??? Nie da się wykonywać bez niego pracy...

Zawróciłam więc do domu i wzięłam U jak Uszula, Żet jak Żaneta i poszłam do łóżka.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 1.98km
  • Czas 00:08
  • VAVG 14.85km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 maja 2008 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Miałem Wielki Sen - Zabiłem Lwa
Miałem Wielki Sen - Zabiłem Ja
W moim buszu Wielka Zwierzyna
W moim buszu Dużo Jedzenia

Czwartek, 15 maja 2008 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy

Nasze słowa znaczą to, co znaczą,
krzyk to krzyk, a jeden to jeden,
metafory zostawiamy tłumaczom,
co z jednego słowa zrobią

Nasze słowa znaczą to, co znaczą,
krzyk to krzyk, a jeden to jeden,
metafory zostawiamy tłumaczom,
co z jednego słowa zrobią siedem.
socjologów spuszczamy do szamba,
psychologów spłukujemy wodą,
analizy zostawiamy policji
a dziennikarze niech się modlą

Nasze słowa to tylko tyle
ile w duszy jest bólu i radości,
nienawiść mamy dla wrogów,
a dla swoich iluzje wolności



Dąbrowa Górnicza - Katowice - standardowo do pracy...
Wieczorem (późnym i ciemnym) z pracy - standardowo.



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 33.41km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 19.85km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 maja 2008 Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;))), Do pracy / z pracy

Jadę jadę na rowerze wiater mi owiewa twarz
Mam na sobie czarne spodnie a na brzuchu czarny pas
Bierę każde auto z boku nikt dziś

Jadę jadę na rowerze wiater mi owiewa twarz
Mam na sobie czarne spodnie a na brzuchu czarny pas
Bierę każde auto z boku nikt dziś do mnie nie ma szans
Błyszczy się na słońcu rower a na ramie wisi kask

Czy mnie słyszysz jadę do ciebie, uuu jeee

Czarny kot mi przebiegł drogę jużem go na kole mioł
Ale uciekł mi na pole ino z buta żech mu doł
Ryk motoru mnie podjarał linkę gazu w ręce mom
Jeszcze tylko cztery wioski i u Ciebie będę stoł

Czy mnie słyszysz? jadę do ciebie, uuu jeee

Hej dziewczyno rób zagryche flaszke ja w kieszeni mom
wypijemy pojadymy wiater poprowadzi nos
Mówią żem jest paranoik a ja nie przejmuje się
Jade co fabryka dała jade jade do ciebie

Rozje***** się na drzewie, z ust mi cieknie gęstaa kreeeew,
wiem karetka nie przyjedzieeee, flaszka pękła a to peeeech.


Do pracy - standardowo :)
Z pracy - standardowo :)


Ruszyły zapisy na Bike Orient, hehehehehe number one :D

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 33.40km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 19.27km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 maja 2008 Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))

Mijają szare dni, kolory bledną,
szarym, szarym ludziom jest już wszystko jedno

Mijają szare dni, kolory bledną,
szarym, szarym ludziom jest już wszystko jedno


Powrót do szarej rzeczywistości z optymistycznym akcentem w pracy na powitanie :)))))

Do pracy - standardowo :)
Z pracy - standardowo choć z duszą na ramieniu... chyba potrzebuję osobistego ochroniarza...


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 33.38km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.86km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 maja 2008 Kategoria Ponad 100 km ;), W towarzystwie ;)

Patrz płonie dach nad światem,
Płoną dogmaty i idee.
Dla brata brat jest katem,
Płoną marzenia i nadzieje.

Za

Patrz płonie dach nad światem,
Płoną dogmaty i idee.
Dla brata brat jest katem,
Płoną marzenia i nadzieje.

Zapada noc nad światem,
To Bogów wojny znowu wezwał ktoś.
Krzyżowiec czy niewierny,
Zanim wyzionie ducha krzyknie w głos.

Pokój nam panowie,
Pokój z kulą w głowie!


Dzisiaj celem był zamek w Ogrodzieńcu troszkę „na skróty” – by pękła seteczka :)
A więc Mydlice – Staszic – Strzemieszyce – Sławków.

W Sławkowie


Następnie ze Sławkowa czerwonym szlakiem do Okradzionowa.


Wenecja Okradzionowska :)


Z Okradzionowa przez Rudy, Błędów, Chechło (pustynia), Ryczów, Ogrodzieniec.

W Błędowie Eurocamping zajebiaszczy :) ciekawe w jakiej cenie noclegi.



Klucze



Pustynia Błędowska


Żeby nie było za pięknie złapał nas deszcz (nic nowego – ostatnio towarzyszy nam codziennie :() Czekaliśmy więc na poboczu, pod drzewami aż przestanie padać.


Na Podzamczu para relaksu ;) niestety chmury najpierw straszyły...




A później zaczęło znowu lać :( przez pomyłkę posłodziłam pajdę ze smalcem zamiast ją posolić :)

Skałki w Niegowonicach.


Z powrotem przez Niegowonice – Łosień – Ząbkowice – Antoniów – Pogorię – centrum do domku :)

BYŁO PIĘKNIE!!!
Więcej zdjęć u Kobry

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 102.98km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:12
  • VAVG 19.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 maja 2008 Kategoria W towarzystwie ;)

Sometimes I feel
Like I don't have a partner
Sometimes I feel
Like my only friend
Is the city I live in
The ci

Sometimes I feel
Like I don't have a partner
Sometimes I feel
Like my only friend
Is the city I live in
The city of angels
Lonely as I am
Together we cry



Dzisiaj wyruszyłam umyć rowerek, który niestety pierwszej czystości nie był.

A więc Mydlice - centrum - Pogoria.

Na Pogorii napotkałam jakieś dziwne "bawełniaki", zastanawiałam się co to jest i zrobiłam "temu czemuś" sesję zdjęciową ;)

Bawełniaki ;)










No i zdjęcia Pogorii (Waszej ulubionej ;))




Następnie przez Antoniów, Ząbkowice do Łośnia umyć rowerek.
Czarny Rumak w białej pianie ;)


Po obowiązkach czas na chwilę przyjemności ;)


Powrót obok Huty Katowice, Tworzeń na Brodway (odwiedzić Tatusia) i przez centrum na Mydlice.

Fajnie się dzisiaj jechało, tak lekko ;)


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 39.08km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 20.94km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 maja 2008 Kategoria W towarzystwie ;), TdPRAHA ;)))

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ ÓSMY

Powrót do domku ;)

Ze Szklarskiej Poręby, przez Wrocław do Dąbrowy Górniczej - na skróty ;)

Widok rankiem - jadąc pociągiem ze Szklarskiej:






Na dworcu we Wrocku trzeba było się pożegnać z agenciarą.


No i powrót...



A z jazdy rowerem to: po Szklarskiej (dojazd do dworca), trochę prowadzenia po Wrocku i dojazd z Katowic do Dąbrowy (prawie tak jak z pracy z małymi innowacjami ;))


Nie było FAJNIE, nie było PIĘKNIE, było ZAJEBIASZCZO!!!!



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających ;)
  • DST 23.40km
  • Czas 01:47
  • VAVG 13.12km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 maja 2008 Kategoria W towarzystwie ;), TdPRAHA ;)))

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ SIÓDMY

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ SIÓDMY

Z Pragi do Szklarskiej Poręby na wpół na skróty ;)

Z dworca głównego PRAHA pojechaliśmy pociągiem do miejscowości Turnov z przesiadką w Mlada Boleslav.

Na dworcu PRAGA... hmm niezłe obesrańce :)


Na dworcu...


W pociągu do Mlada Boleslav


Pociąg do Turnov - dziki western :)


W drodze z Turnov do Szklarskiej Poręby :)


Mostek :)


Nasz kierunek - Harrachov :)


Mostek again :)


Pod takie podjazdy się wspinaliśmy :)




Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 73.60km
  • Czas 05:30
  • VAVG 13.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 maja 2008 Kategoria W towarzystwie ;), TdPRAHA ;)))

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ SZÓSTY

WYPRAWA DO PRAGI - DZIEŃ SZÓSTY

Przewietrzenie rowerków ;)

Z racji tego iż zakochałam się w Pradze umieszczę zdjęcia z pieszego poniedziałkowego i wtorkowego zwiedzania Pragi.
Rowerkami tylko wieczorem pooglądać widoki ze szczytu Strachova :)
____________________PONIEDZIAŁEK_________________________________
Ze Strachova zeszliśmy bardzo ładnym parkiem.


Skodzina rządzi :)




Pomnik obalenia komunizmu


Brama przy wejściu na Most Karola :)




W pobliżu trzeciego posągu po lewej stronie (Pieta) wymierzano ponoś niegdyś przedziwną i dotkliwą karę: piekarzy (może i Młynarzy :D), których przyłapano na oszukiwaniu na mące, zamykano w klatce i zanurzano w zimnych wodach Wełtawy.



Na Moście Karola, niczym na Krupówkach :((




Widok z Mostu Karola na Hradczany




Karol


Widok na Hradczany again :)


Upolowany! Marynarz jak tylko ktoś robił zdjęcie to zakrywał twarz gazetą, którą trzymał w ręce :)


Most Karola, po raz... pierwszy :)








Zegar astronomiczny (Orloj)
Datowany na 1410 r i zmodernizowany w XVI w. zegar astronomiczny o dwóch okrągłych tarczach jest atrakcją rynku. Na środku górnej tarczy znajduje się kula ziemska z wianuszkiem krążących wokół niej planet. Umieszczona poniżej XIX wieczna tarcza ukazuje znaki zodiaku. Ponad tarczami umieszczono mechanizm, który o każdej pełnej godzinie wprawia w ruch całą galerię postaci i symbolicznych przedmiotów.








A może by jednak pośmigać rowerkiem? ;D


Niestety nie mamy specjalnej karty więc nie pośmigamy rowerkiem :)


W Pradze aż roi się od kurierów rowerowych, widoczni są na każdym kroku - przez nas nazwanych Honzikami :D
Niestety tak szybko jeżdżą, że aż aparat nie może ich złapać :)


Pomnik dwóch... hmm obściskujących się i całujących się mężczyzn :)


Następnie pojechaliśmy metrem na Vysehrad
Pod drogą jeździ metro :D


Vysehrad


Widok z Vysehradu na Strahov (tam gdzie krzyżyk, tam spaliśmy :))


Cmentarz na Vysehradzie.




Grób Vlasta Buriana














Pilsnera wypić trzema łykami, opylić fajki, kupić salami :D


Najwyższe ruchome schody jakie kiedykolwiek widziałam, na samej górze przy zjeżdżaniu bezcenne wrażenia :)


__________________________WTOREK___________________________________
A w tym miasteczku studenckim spaliśmy:)


To nie jest namalowane - to jest wyryte w tynku :)








Hradczany - warta




Zmiana warty




Wypiliśmy piwka


pod upadłą Madonną z gołymi cycami :)


Super wąska uliczka - trzeba czekać na zielone światło :)


Most Karola tym razem z innej perspektywy :)




















Jak Rejs :)))


Praga w Pradze :)


Golem



Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 6.86km
  • Czas 00:40
  • VAVG 10.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl