Wtorek, 23 lipca 2013
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Noibastowo i lękowo...
There are faces, there are smiles, so many teeth, too many arms and legs
And eyes and flashing buttons all around me
I’m a-watching, I’m a-breathing, I’m a-pushing, I’m a wishing
That these walls would not be talking quite so loudly
I have lost it once before I’ve pulled myself up from the floor
And I am looking for a reason to stay standing
But sometimes it’s just too much or not enough or something else
It’s so much bigger than my head, it’s too demanding
Sometimes the fastest way to get there is to go slow
And sometimes if you wanna hold on you got to let go
I’m gonna close my eyes
And count to ten
I’m gonna close my eyes
And when I open them again
Everything will make sense to me then
I have met so many people, we’ve exchanged so many words
We’ve said it all and we’ve said nothing but it’s changed us
I have know a lot of men, some were lovers, some were friends
But all together were they merely passing strangers?
They’ll control you with their silence, they’ll control you with their words
And you’ll control them with your body’s coded signals
In the wild, entangled gardens of our insecurities
We lose our heads into eachother’s hidden pitfalls
Sometimes the fastest way to get there is to go slow
And sometimes if you wanna hold on you got to let go
I’m gonna close my eyes
And count to ten
I’m gonna close my eyes
And when I open them again
Everything will make sense to me then
1-2-3-4-5-6-7-8-9-ten...*
Wpis wtorkowy i miał być optymistyczny, dla noibasty...
Będzie z akcentami dla noibasty ale będzie też pełen strachu, roztrzęsienia, pytań, mętliku...
Najpierw część dla noibasty:
Mycha:
Mycha :)© kosma100
Rury - chyba już nie lubisz?
Rury dla noibasty© kosma100
A teraz ta druga część...
Wczoraj (w czwartek) znalazłam coś w moim organizmie, coś, czego nie powinno tam być...
Dzisiaj lekarz dał skierowanie na CITO na usg...
Usg mam we wtorek...
I tak patrząc na pewne "znaki" - powiększone ostatnio węzły chłonne, brak sił, senność...
BOJĘ SIĘ! BOJĘ SIĘ...
Bardzo...
Pomimo tego, że jestem silna... boję się...
Nie wiem po co to wszystko piszę tutaj, być może muszę to z siebie wykrzyczeć... sorki...
No i kilka dni temu zrobiłam "jajcarską" karteczkę na zdjęciu naszego zespołu (odchodzę z pracy od 1 sierpnia)...
R.I.P no comments© kosma100
Dzisiaj ta karteczka nie wydaje mi się wcale, a wcale taka jajcarska...
Prorok, cy co? :-)
Ech...
A rowerowo - z pracy po Alhambrę, której dziadek zrobił ziazia...
* Tina Dickow - "Count to ten".
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=xPQZl1oIOM8
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających...
- DST 18.00km
- Czas 00:50
- VAVG 21.60km/h
- Sprzęt Biała Perła
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tylko nie "gorąco". ;)
PS. dopiero niedawno się skapnąłem, że po łacinie "mors" znaczy "śmierć"... o_O mors - 21:28 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
PS. dopiero niedawno się skapnąłem, że po łacinie "mors" znaczy "śmierć"... o_O mors - 21:28 środa, 31 lipca 2013 | linkuj
To nie ma znaczenia gdzie... ważne, aby zaczęło się jak najszybciej coś z tym dziać..., uderzaj wszędzie, przez NFZ też
amiga - 09:03 wtorek, 30 lipca 2013 | linkuj
amiga - 09:03 wtorek, 30 lipca 2013 | linkuj
Tak po mojemu, jak patrze na to zdjęcie, to pozostali wyglądają niewyraźnie, a tylko Kosma - zdrowo. ;)
Nic Cię nie ruszy, za twarda jesteś! ;) mors - 23:00 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
Nic Cię nie ruszy, za twarda jesteś! ;) mors - 23:00 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
Kosma ty się nie bój tylko zap...alaj do lekarza...., na Dębowym masz być już po diagnozie.... i jeżeli trzeba rozpocząć leczenie cokolwiek by to nie miało być..., obiecuję, że jeżeli tego nie zrobisz to osobiście Cię obiję...
amiga - 09:12 poniedziałek, 29 lipca 2013 | linkuj
Wiesz no... ja sobie też ostatnio wypatrzyłam, że wreszcie się doigrałam tym moim kochanym opalaniem i "zdobyłam" czerniaka ;). I do tego to co mam na sobie, identyczie wyglądało z tym co było na plakacie. Jak widać złego diabli nie biorą - mogę się opalać i jarać dalej ;). Oj niedobre te nypelki, niedobre ;).
Trzymaj się! Lwice się nie dają! :) anonimowa Aga - 13:04 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Trzymaj się! Lwice się nie dają! :) anonimowa Aga - 13:04 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Wszystko będzie dobrze Kochanie :* Co by nie było damy sobie z tym razem radę. Nie ma co się martwić na zapas, więcej wiary i optymizmu w pozytywne rozwiązanie.
t0mas82 - 10:08 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Wymyślone scenariusze się nie sprawdzają. Nie warto więc. Sama próbuję ciągle o tym pamiętać.
Trzymam kciuki. alistar - 08:52 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Trzymam kciuki. alistar - 08:52 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Nie trać ducha, pozytywne myślenie sprzyja powstawaniu pozytywnych skutków :) i wiesz dobrze, że nie ma sensu magazynować zmartwień, 3mamy kciuki!
dzięki za Myszę, dzisiejszym tripem ale jutrzejszym wpisem się zrewanżuję ;) a rury ... mi przeszły ;) i pamiętaj hakuna matata! noibasta - 21:52 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj
dzięki za Myszę, dzisiejszym tripem ale jutrzejszym wpisem się zrewanżuję ;) a rury ... mi przeszły ;) i pamiętaj hakuna matata! noibasta - 21:52 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj
Może to jakiś nypelek połknęłaś i zalega w żołądku :).
Trzymaj się i nie zamartwiaj się - na pewno nie będzie tak jak myślisz! Aga - 19:06 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj
Trzymaj się i nie zamartwiaj się - na pewno nie będzie tak jak myślisz! Aga - 19:06 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj
Pozytywne myślenie przede wszystkim. Pozytywnie myślący zdrowieją szybciej. To udowodnione :] Nie jeden lekarz Ci to powie.
Pozdrawiam. marusia - 18:47 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam. marusia - 18:47 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj