Poniedziałek, 12 listopada 2012
Kategoria Do pracy / z pracy, Kellysek :), Keta 002, W oczojebnej kamizelce, W towarzystwie ;), Zupełnie przypadkowo :-)
Poniedziałkowo dopracowo w deszczu
Rankiem udaje mi się wstać, tak jak sobie postanowiłam, razem z Tomkiem :-) Sukces połowiczny, bo wstajemy późno - zamulamy do 4:50.
Śniadanko, szykowanie i wyjeżdżamy.
Po wyjściu z domu niemiłe zaskoczenie - pada :(
Zamieniam bluzkę na kurtkę i wyjeżdżamy... późno, bo po 5:40.
W Sosnowcu 10 metrów przed nami, na lewym pasie Skoda wjeżdża w tył samochodu jadącego przed nią.
Szczęście, że jechała lewym pasem a nie prawym, bo wjechała by w nas a nie w samochód...
No comments. Ludzie nie mają wyobraźni. Pada, ulice mokre to ulice śliskie, trzeba zachowywać większy odstęp i jeździć ostrożniej...
Szkoda, że nie opracowano technologii produkcji wyobraźni - sprzedawałabym na kilogramy w Rowerowej Norce.
A Musta ma fajnie - w ciepłym domku...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Śniadanko, szykowanie i wyjeżdżamy.
Po wyjściu z domu niemiłe zaskoczenie - pada :(
Zamieniam bluzkę na kurtkę i wyjeżdżamy... późno, bo po 5:40.
W Sosnowcu 10 metrów przed nami, na lewym pasie Skoda wjeżdża w tył samochodu jadącego przed nią.
Szczęście, że jechała lewym pasem a nie prawym, bo wjechała by w nas a nie w samochód...
No comments. Ludzie nie mają wyobraźni. Pada, ulice mokre to ulice śliskie, trzeba zachowywać większy odstęp i jeździć ostrożniej...
Szkoda, że nie opracowano technologii produkcji wyobraźni - sprzedawałabym na kilogramy w Rowerowej Norce.
A Musta ma fajnie - w ciepłym domku...
Stęskniona Musta© kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 30.63km
- Czas 01:21
- VAVG 22.69km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Hehe.
Wczoraj miałem jeszcze lepiej - wstałem przed 5-tą odpaliłem kompa, sprawdzam pogodę - sucho, rzut oka za okno - sucho i ciepło, więc ubiór w bluzę bez kurtki.
Wychodzę po rower - pada, powrót do domku i przebieranka :D
pozdrowerek Biko - 06:28 wtorek, 13 listopada 2012 | linkuj
Wczoraj miałem jeszcze lepiej - wstałem przed 5-tą odpaliłem kompa, sprawdzam pogodę - sucho, rzut oka za okno - sucho i ciepło, więc ubiór w bluzę bez kurtki.
Wychodzę po rower - pada, powrót do domku i przebieranka :D
pozdrowerek Biko - 06:28 wtorek, 13 listopada 2012 | linkuj
O 4:50 to ja nawet nie wiedziałem, że świat istnieje. O 5:40 mogło nastąpić niewymuszone przemieszczenie się na drugi bok :-)))
Darecki - 22:25 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Komentuj